reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Aga no też właśnie wszyscy są w szoku że moja tak przybiera i to na samej piersi :) na początku listopada mamy szczepienie to zobaczymy wtedy jak waga :)

Margo po 2 godzinach masz mieć do 140 ;)

Pesq to może być faktycznie skok :) spokojnie, trzeba to przetrwać :) parę dni i minie :)
Super, że tak dobrze idzie kp!
 
reklama
Pesq tak jak Natka pisze rzeba przeczekac ;) mojej tez zdarzaly sie okresy ze byla marudna, gorzej spala wiecej chciala jesc albo na odwrot... moze faktyucznie skok i wtedy nic nie poradzisz, za pare dni powinno sie uspokoic, b jesli na rekach sie uspokaja to nic nie dolega jej :)
i nie martrw sie obciazeniem, napewno bedzie wszystko dobrze :) trzymam kciuki i w razie co daj znac ! :)
 
Hej dziewczyny! Dzięki za wszystkie rady ale chyba bez insuliny się nie obejdzie :-( Wczoraj zjadłam późną kolację, o 22:15 - kromka żytniego chleba (sprawdzony-w dzień jadłam na drugie śniadanie i miałam cukier w granicach 100), cienko masło, sucha żywiecka i kiszony ogórek. No i o 3 nad ranem pomiar - 102 :( O 7 rano- 103 :( Mam wrażenie że w ciągu nocy cukry w ogóle mi nie spadają :( Jutro wizyta u diabetologa. A tak po za tym, czy jak się bierze na noc insulinę to koniecznie trzeba mierzyć poziom o 3 rano?? Udawało Wam się normalnie później zasnąć? Ja przewracałam się do 5 ::tak:

Tasiora to wstawanie to była kwestia przyzwyczajenia :-) Na początku ciąży mierzyłam przez parę nocy co noc a potem tylko od czasu do czasu i pod koniec ciąży znowu co noc aż do porodu. Nie powiem ze wstawanie jest fajne ale tak się przyzwyczaiłam że nie straszne mi było nie spać np teraz jak Michaś w nocy się budzi albo ja go na jedzenie.
 
Tasiora odnośnie tego cukru jeszcze w nocy to 102 to żadna tragedia musisz próbować, sprawdzać, testować. Zaglądałas na tą stronę slodkiemamy? Patrzyłas na posiłki?
 
Natka tak badania miał robione w zeszłym tygodniu i z krwi i z moczu wyniki ok. Miał też usg brzuszka i niestety na refluks ukryty tzn on nie ulewa jak to najczęściej się dzieje przy refluksie. Ta położna laktacyjna będzie jednak jutro u mnie bo zapomniałam że dzisiaj miałam wizytę u endokrynologa. No i do diabetologa też już muszę się umówić :-)
Natka to czym ty ja karmisz he już podwoiła swoją wagę urodzeniowa? Z tego co pamiętam to mało chyba ważyła nie całe 3kg. Dzieci z niską masa urodzeniowa ponoć szybko nadrabiaja wagę i doganiaja rówieśników z wagą np 4kg
 
Luca
Mi daleko do tych norm jeszcze :p choc rano po bialym pieczywie z innymi niedozwolonymi rzeczami typu slodki dzem mialam po 1h 140 wieczorem po kolacji po 1h 180 :p ale nie martwie sie tym ani tym czy zostanie czy nie. Teraz mam czas zarcia i karmienia :) Musze sie troche odbudowac aby choc troche mec pokarmu :)
 
reklama
Pesq wszystko w normie z tą niespokojnoscia. Może to być skok rozwojowy a może to być zwykła potrzeba bliskości. Dzieci ponoć mają tzw 4 trymestr adaptacyjny ale cały czas potrzebują bliskości.
Gratuluję kp i wytrwałości :-) Doskonale Cię rozumiem zwłaszcza po cc jest ciężko.
Jeśli chodzi o jedzenie to ja też szybko i nieregularne niestety ale staram się mimo wszystko jeść ciemne pieczywo, warzywa, owoce jak w ciąży chociaż grzechy też się zdarzyły :-)
 
Do góry