Calineczka gratulacje
tak jak dziewczyny piszą na początku te ruchy pewnie nie będą regularne, później dopiero się zacznie - kopniaki i wypychanie małych rączek i nóżek
Mi zupy też mówiła dietetyczka, że są wskazane (nawet z mięskiem drobiowym żeby trochę sobie zjeść i ziemniakami) - ja zabielam jogurtem i też szczególnie na początku jak mnie odrzucało od drobiu to zupami się ratowałam
za to mi dietetyczka mówiła żeby nabiału nie łączyć z owocami - bo to cukier podnosi i kręciła ostatnio nosem, że czasami zjadam kanapkę z dżemem (właściwie musem jabłkowym własnej roboty bez cukru), a jak zobaczyła, że zjadłam do łososia marchewkę z groszkiem to takie oczy zrobiła
hehe no, ale skoro cukry w normie to powiedziała, że czasami można (ogólnie mi mówiła, żeby jeść posiłki wartościowe, a nie zapychacze) - myślę, że i tak to co jemy teraz to naprawdę są zdrowe i dobrze skomponowane posiłki i każda dba o to - a dietetyk wiadomo pogadać musi. Mi naleśniki nawet z razowej mąki nie służą, za to pierogi z kapustą i grzybami i surówa mogę zjeść nawet 6 szt. - także różnie u każdego to wygląda.
Ja podobnie jak dziewczyny piję wodę niegazowaną, 1 kawę rozpuszczalną z mlekiem i słabe herbaty z cytryną lub bez (w ciąży jakoś upodobałam sobie earl greya).
Werci u mnie malutka w 34 tyg. ważyła 2380 g - też sporo, wg lekarza w normie i też według tych wymiarów ma długie nóżki - w Tatusia chyba (mój mąż jak się urodził ważył 6100 g
). Więc mam nadzieję, że Mała do 4 kg maksymalnie dobije
Ostatni posiłek jem tak o 22, czasami jak jestem senna to 30 minut wcześniej - ketonów brak, a też czasami jak się budzę rano to czuję głód. ta moja ostatnia kanapka to chleb żytni z ziarnami i dwa plasterki sera żółtego (czasami pół kajzerki lub biały chleb jak nie mam swojego).
Z tym ciśnieniem to właśnie tak jak Lucalew pisze jak jest więcej niż 140/90 to niedobrze. Mi położna powiedziała żeby wtedy wypić melisę, położyć się na 30 minut, odstresować, zmierzyć jeszcze raz i jak nadal będzie wysokie to dzwonić do lekarza i on nas pokieruje co dalej robić. Troszkę popisałam idę jeść II śniadanie zakazany wg dietetyczki jogurt z kiwi
Trzymajcie się Dziewczyny