reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Witam
Katagorka200 dzialaj cos olej cukry i kuruj sie konkretnie bo to gorzej szkodzi niz te skoki cukru ktorych i tak nie masz a taka dluga infekcja moze kiepsko na was wplynac:/
A ja dzis dzien bez glukometru i z drobnymi grzeszkami. MUSIALAM fryzjera zaliczyc no i jadlam obiadek potem bez poniaru ale z gofdzine pozniej zjadlam ciastko wygladalo mega zbozowo i dobilam sliwka w czekoladzie no i po powrocie prawie po godz.ok 130 a po kolacji ktora juz po jakis 3 godzinach od tamtego pomiaru znow tyle. Pelna dezregulacja.jutro bede grzeczna i z ladna fryzura ;)
 
Katagorka tak jak pisze Elmoo i ja wczesniej masz super cukry i nie masz sie co martwic tymi cukrami. Kuruj sie porzadnie bo infekcja moze byc grosniejsza dla dziecka niz lekko podwyzszo y cukier. Na goraczke wez sobie poprostu paracetamol. Idz do rodzinnego lekarz w poniedzialek albo na izbe przyjec jedz jutro niech Ci cos przepisza z leków i przestan prosze sie stresowac tym cukrem bo masz go super a dziecko jest teraz najwazniejsze.
 
Dziewczyny do ok 38.5 nie zbija się temperatury. Dotyczy to i dorosłych i dzieci. Wspomagać można organizm odornosciowo ale dać tez trzeba,szanse mu powalczyć. Puki jest goraczka to znaczy ze cos się dzieje i sam probuje.
 
Katagorka 3maj się obys sama wyleczyła to chorobami

Ja się dzis fatalnie czuje kreci mi się w głowie i mam dość parowek! Juz dosyć manm tej diety i chce urodzić...

Dotego moje dziecko 4dzien praktycznie nie je wczoraj chciałam wcisnąć jej kolacje to ja oddala:-/ brak mi sil
 
katagorka lecz sie i nie patrz na cukier, tym bardziej ze masz dobry. a infekcja tez moze Ci zaburzac, nie ma co sie stresowac tylko trzeba dzialac

cornelka nie ty jedna masz dosc, ja co prawda cukry ostatnio dobre, to z kolei znow ketony mi sie zaczely pojawiac... a jem naprawde sporo bo jak zobaczylam ze pomiary ok to wrocilam do wiekszych porcji i naprwade glodna nie chodze... juz bym chyba wolala urodzic miec ta diete, pomiary i klucie sie za soba
 
Hej dziewczyny. Podczytuję Was od wtorku. Miałam wtedy wizytę u diabetologa. Jestem w 27 tc obciążenie glukoza wyszło mi - na czczo i po 2 h wyszło w normie, ale po 1 h miałam ponad normę. I niestety dieta plus glukometr. Kłucie na czczo, po śniadaniu, obiedzie i kolacji. Jak na razie jest to dla mnie czarna magia. Mam problem z cukrami rano po śniadaniu. I wczoraj objadlam sie na obiad bo Mąż przygotował specjalne danie i podskoczyło do 134. Po 2 spadło. To mój największy wynik. Po śniadaniu w 1 dzien miałam 128 potem 124. Od 3 dnia w normie. Kluję sie od wtorku dokładnie.
 
Aga ja też mam tego dość palce bola nogi też czasem ciężko się wbic mam nadzieje ze za 8tyg moje maleństwo postanowi juz wyjść bo każdy następny dzień bedzie katorga:-/ mam ochotę na cala tabliczkę czekolady:-D jak urodzę to zjem:p

Duska narazie testujesz sobie co mozesz a czego nie potem bedzie lepiej:-) a tak na marginesie to chyba Twój suwaczek zle pokazuje;-)

Dobrze ze Zuzanka siły oddzyskala i w końcu się bawi a nie tylko leży szkoda ze jeść nie chce ale zażyczyła sobie naleśniki oby coś skubnela
 
reklama
ja tez juz marze o tyyyylu rzeczach... jakims wafelku, ciescie, bulce slodkiej oj dlugo by wymieniac, tez juz czekam kiedy bede mogla spokojnie cos takiego zjesc...

Diuska nie masz co sie martwic na poczatku tez ciezko mi bylo sobie ustalic, co i ile jesc, ale teraz juz daje rade ;) Ty tez dasz
 
Do góry