Pingwinek, Ty w ciąży doszłaś do 72, ja w ciąży wystartowałam z 72, więc czym Ty się przejmujesz? A ważyć się trzeba zawsze rano, na czczo, nago i po siusiu. Wyników z różnych pór dnia, w ubraniach, po jedzeniu itp. nie ma co porównywać.
Myślę, że taka długa przerwa może być właśnie przyczyną wysokiego cukru na czczo. Ja zazwyczaj mam za wysoki jak właśnie za długo nie śpię od ostatniego posiłku, za późno wstanę itp., ogólnie jak za dużą przerwę w międzyczasie zrobię. Organizm wtedy sięga po rezerwy glukozy z wątroby oraz sięga po rezerwy energii z tkanki tłuszczowej, więc nie dość, że się tworzą ciała ketonowe, to jeszcze cukier często jest za wysoki. Niektóre dziewczyny mają nawet zalecenie dojadać w nocy, robią specjalną pobudkę. 15 godzin przerwy to zdecydowanie za dużo, w ogóle nie powinna nam się zdarzać dłuższa przerwa niż 10 godzin.
A z tymi pewniakami to każdy ma inaczej... U mnie np. jeden ziemniak to pewniak na to, że przekroczę 120
Ja wcinam też jakoś co 2-2,5h mniej więcej i głodna nie chodzę. Mimo wszystko niestety mam raptem 3kg na plusie w tej ciąży. Systematycznie chudnę zamiast przybierać na wadze
Ale dziecko ma dobre proporcje, więc chyba mu to nie szkodzi.
Walczące z cukrzycą, życzę Wam wytrwałości w dniu dzisiejszym. Ja już wiem, że nagrzeszę. Nie przygotowałam sobie nic 'mojego' a wszystko, co na stole będzie to albo z mąką, albo smażone, albo tłuste, albo ze śmietaną, albo z majonezem, albo z marchewką, albo buraczki, albo z cukrem, tak naprawdę nic się nie nadaje (na dobrą sprawę nawet opłatek, bo to przecież mąka z wodą).
Wesołych Świąt!