hej dziewczynki...
witam wszystkie nowe forumowiczki... nie martwcie sie... jakos przezyjecie... tylko to jest kwestia przyzwyczajenia...dacie rade...
ja tez mam od wczoraj zwariowany dzien... skonczylam prac reszte ubranek a po poludniu niespodziewanie odwiedzila mnie polozna
myslalam, ze wykorkuje... wypytala sie czy chce karmic piersia... a jak przytaknelam to koniecznie chciala zobaczyc moje piersi i wyobrazcie sobie ze tak mnie ugniatala i sciskala ,ze paznokcie mnie bolaly... i jeszcze mnie pocieszyla, ze nie wiadomo czy cos z tego bedzie bo do tej pory nie wplywa mi pokarm...podbudowala mnie niesamowicie... czasami mam wrazenie ,ze ona wiecej wie od mojego dr...
co do moich cukrów to są zadziwiająco niskie... wczoraj zjadłam 7 ruskich pierogów i po godz cukier 96... nie wiem co o tym sadzic bo teraz po kazdym posilku tak mam... zastanawiam sie czy ta wredota na mnie poluje czy tez juz mi sie te cukry unormowaly przed porodem... dziewczyny doradzcie mi bo skoro moge jesc niedozwolone rzeczy i mam niskie cukry to moge sobie pozwolic na takie jedzenie czy wsztrzymac sie? bo np wiem ze moge sobie zjesc np o dwie kromeczki wiecej i cukier ok czy nie szalec ?
witam wszystkie nowe forumowiczki... nie martwcie sie... jakos przezyjecie... tylko to jest kwestia przyzwyczajenia...dacie rade...
ja tez mam od wczoraj zwariowany dzien... skonczylam prac reszte ubranek a po poludniu niespodziewanie odwiedzila mnie polozna

co do moich cukrów to są zadziwiająco niskie... wczoraj zjadłam 7 ruskich pierogów i po godz cukier 96... nie wiem co o tym sadzic bo teraz po kazdym posilku tak mam... zastanawiam sie czy ta wredota na mnie poluje czy tez juz mi sie te cukry unormowaly przed porodem... dziewczyny doradzcie mi bo skoro moge jesc niedozwolone rzeczy i mam niskie cukry to moge sobie pozwolic na takie jedzenie czy wsztrzymac sie? bo np wiem ze moge sobie zjesc np o dwie kromeczki wiecej i cukier ok czy nie szalec ?