reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

elizabet tak jak pisałam przytyłam 6 kg
agi mi tez doktor powiedzial ze dzidzia pod koniec juz tak nie przybiera na wadze ale jakos mi sie nie chce w to wierzyc...wiecie przerazona jestem bo dowiedzialam sie ,ze moja kuzynka urodzila tydzien temu chlopca na 3200 a byla po terminie ... w zwiazku z tym ja juz panikuje...
aniolek trzymaj sie mocno... odpoczywaj, nie szalej za bardzo a wszystko bedzie ok...co do tych dysproporcji podobno to normalne, i nie wiem czasem( bo moge sie mylic) czy np pomiary np glowki czy brzuszka nie sa uzaleznione od ulozenia dzieciatka...
 
reklama
Botanica nie panikuj na pewno będzie wszystko dobrze, musi być :tak:

Chyba właczył mi się syndrom wicia gniazda :laugh2:Chodzę od rana po domu przestawiam, sprzątam, kombinuję. M jak wróc z pracy znów będzie się wkurzał, ze nic znaleźć nie może;-) Wczoraj zamówiłam łóżeczko bo stwierdziłam, że to chyba najwyższy czas :blink:
 
kochane u mnie niedobrze. Miałam rano usg, poziom wód płodowych spadł i to dużo, jest teraz na poziomie 5,5. Mam pilnować ruchów, w razie czego będę miała dodatkowe KTG, żeby monitorować serduszko. Jak dalej będą spadać, to w najgorszym wypadku cc. Niunia przez ostatni tydzień urosła tylko 50 g, więc niewiele. Ciężko mi bardzo.
 
Gusiak trzymaj się dzielnie Kochana:* mi w poprzedniej ciąży też non stop mówili,że mam za mało wód ale jakoś wytrwałam, kazali mi niby dużo pić chociaż nie wiem czy to jakoś pomagało. ale jaki miałam poziom to nie pamiętam :-( mi też smutno z tym moim rozwarciem, mama pomaga jak może,a mój mąż zlewka na to, dzisiaj dopiero stwierdził a to niebezpieczne może być. masakra jakaś:sad:
 
Dziękuję :***
Aniołku, piję 3 litry płynów dziennie, jem dużo pietruszki, takie zalecenia, ale od 3 tygodni te wody raz wzrastają raz spadają. Takie niskie jeszcze nie były, ale nie poddajemy się, po chwilowej załamce, znów jesteśmy silne i dzielne. Jak powiedziałam mężowi, i mówię, że nie wiem co to będzie, on na to: Jak to co będzie, szybciej Niunię zobaczymy! No i też będę myśleć pozytywnie! Skończony 34 tydzień, Mała ponad 2 kg, bardzo dobry szpital, super lekarze, wszystko przemawia na naszą korzyść. Także walczymy o każdy kolejny dzień, ale ze spokojem i nadzieją. Aniołku, Tobie też życzę dużo wiary i pozytywnego nastawienia!!!
 
Gusiak właśnie jesteś w dobrych rękach. Już kiedyś pisałam, że mój M urodził się w 33 tc a było to 32 lata temu. No i co... dziś z niego facet 187 wzrostu i 104kg wagi, a waga urodzeniowa 2200. Wy już i tak go z tygodniami wyprzedzacie:tak: No i medycyna na pewno dużo lepsza niż wtedy. Dobrze, że siły wróciły!
 
Ostatnia edycja:
Aga :***
Przed chwilą pojechał mąż. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się, jesteśmy dobrej myśli. Dałam mu listę rzeczy do spakowania torby poporodowej,niech ją wrzuci do bagażnika i niech sobie tam jak najdłużej jeździ. No i wybraliśmy wózek, teraz już tylko zamówić.
Dziewczynki, co z Wami? Co się nic dziś nie odzywacie?
 
reklama
Gusiak dobrze, że humor dopisuje:-) A jaki wózek wybraliście? nasz od poniedziałku stoi w pokoju Młodej i się "wietrzy". Jak ja kocham takie zakupy:tak:
A dzś faktycznie cisza, z resztą od kilku dni sporo dziewczyn się nie pojawia, no i już nie wspomnę o BabyPoznań. Ja zabrałam się dziś za porządki, właśnie skończyłam prasowanie koszulek M, bo jakoś to ostatnio zaniedbałam prawie 20szt, a jeszcze sporo zostało. Kupiliśmy nowe żelazko, więc smigam póki mam chęci;-) No i kosz ubranek Młodej czeka ale to już na jutro;-)
 
Do góry