reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witam:)
Wczoraj na nocną kolację zjadłam 1 kromkę chleba i popiłam 3/4 szklanki maślanki i dzisiaj ketonów śladowa ilość, dziś wieczorem powtórzę, może uda mi się te ketony wygonić z diety

  • realmad2.gif
    A cukier na czczo 83, po pierwszym śniadaniu 93, po drugim 95, więc pięknie.

    Hmmm a może zwiększyć tą maślankę do całej szklanki?

 
reklama
aniolek dobrze, że masz taką kochaną mamę!! Kochana odpoczywaj i zostaw wszystko w rękach mamy ;-)
marysiaK, no to rzeczywiście facet się nie popisał, może miał gorszy dzień, ale to nie powód, żeby się na pacjentce wyżywać! Współczuję!!
Co do chleba to pewnie bym mogła, ale nie mam gdzie go kupić! :-(
Aga, więc leż i wypoczywaj więcej niż do tej pory i się nie stresuj, zobaczysz co będzie na wizycie.

Elizabet, daj sobie kilka dni na próby, metoda prób i błędów w końcu dojdziesz do tego, co Ci najbardziej służy!
 
Marysiak nie wiem jakie masz nastawienie do cc a jakie do sn, ale jeśli to Twój pierwszy poród i Mały się nie obróci to myślę że na bank zrobią Ci cc, u mnie tak było w pierwszej ciąży.
Dziś mam super dzień, bo szykuję i przeglądam ubranka, jedyny minus że na leżąco a raczej półleżąco, ale przynajmniej już będzie poszykowane, zostanie tylko albo aż wyprać i wyprasować, ale to już zrobi mi mama :-)
 
Ja też skorzystałam z pogody i wstawiłam dzidziusiowe pranie i na moje szczęście ostatnia pralka to była. Teraz tylko zostanie prasowanie... góra prasaownia ale na szczęscie lubię to robić, a zwłaszcza dla Młodej :tak:
 
Ja już wszystko przejrzałam :-) pranie na, razie nie zaczęte, ale wiem że już jakby co jest gotowe i uszykowane więc jestem spokojniejsza. Zostało mi do kupienia parę rzeczy, ale to już mąż dostanie misje, albo zamówię przez internet :-) jeszcze tylko wózek i fotelik trzeba odświeżyć i wyprać z niego co się da :-)
 
Aga_Agi zazdroszczę Ci miłości do prasowania. Ja czekam, aż komoda, którą małż pomalował porządnie się wywietrzy i tez biorę się za pranko ech tylko, ze ja prasowania niecierpię:-)
marysiak współczuję Ci strasznie, ja to bym faceta chyba rozszarpała jakby tak niekonkretnie mnie i dzidzię badam. Też czasami mam wrażenie, ze lekarze mi łaskę robią i to za moją kasę:no:zawsze idę na wizytę z listą pytań i dopóki każdego nie odchaczę, ze dostałam odpowiedź nie wyjdę:-):-)
gusiak,aniolek trzymajcie sie dziewczyny, tak niewiele juz zostało, ostatnia prosta, wieć MUSI być dobrze!
Elizabet1204-ja dziś pierwszy raz mierzyłam ketony i glukozę w moczu, wyszło zero. Diabetyczka kazala jesc duzo warzyw by uniknąć ketonów, więc wcinam ogórki i co tam z zieleniaka wpadnie:-)
ja po północy zgrzeszyłam parówką i kawałakiem chlebka z ogórkiem kiszonym - małż był głodny, wiec tez się przyłączyłam - rano cukier 83, po śniadanku112, po zupie pomidorowej z makaronem 98:-)na głod nie narzekam-raczej mam problem, by wszystko zjadac...chyba opuszczę np. podwieczorki, bo pęknę:-)
 
Ja w szoku! Na kolację dwie kromy z wędliną do tego zjadłam surówkę i jeszcze dodatkowo pomidora i byłam pewna, że cukier wysoki, tak jak po śniadaniu a tu szok-116 :tak: Po obiedzie zmierzyłam po 1,5h bo miałam ktg i nie miałam jak zmierzyć i było 99, więc nieźle.
 
Dzięki Kochane za słowa wsparcia :happy2:
Już mi trochę złość przeszła.
Dziś mąż pomył okna, powiesił poprane firanki, poodkurzał,zrobił zakupy. Ciesze się bo już mam wysprzątane mieszkanie i mogę zająć się powolnymi przygotowaniami do narodzin Małego :-)
Aniołek ja jestem jak najbardziej za cc, jednak w naszym szpitalu nawet ułożenie miednicowe nie jest wskazaniem do wykonania zabiegu :no:. Ostatnio znajoma musiała rodzić sama, a dziecko właśnie tak było ułożone.
Gusiak i Ania fajne wyniki :-)
Gusiak na bank trochę Ci świrują cukry przez ten pobyt w szpitalu ale będzie ok.
Aga też mam stertę ubranek do prasowania ale czekam na wenę :-p

U mnie naprawdę strasznie niskie te cukry :szok:
Po śniadaniu, na które zjadłam 2 kanapki z wędliną i pomidorem, a na dokładkę delicja wynik 84.
Po obiadokolacji składającej się z pół woreczka kaszy, smażonego schabowego pokaźnych rozmiarów, surówce z marchewki, pora, jabłka, majonezu i kawałku sernika tylko 91 :szok: Na siłę dopchałam serkiem danio.
 
reklama
Marysia jeśli położenie miednicowe u pierworódki jak oni to ładnie nazywają nie jest wskazaniem do cc to ja już nie wiem:-p ja w sumie cały czas się zastanawiam jak to będzie ze mną bo podobno teraz jest takie prawo(ale wiadomo jak to u nas bywa),że jeśli miałam pierwsze cc to teraz mogę sama zdecydować czy chcę rodzić przez cc czy sn, i w sumie nadal myślę co wybrać,ale jestem ciekawa czy na prawdę dadzą mi zdecydować. Marysia niezłe masz cukry po takim jedzonku,zazdroszczę. U mnie po śniadanku i kolacji ok, ale przez to leżenie po obiadku było 122,niby nie tragedia no ale przekroczone:-(
Ania niby już nie dużo nam zostało,ale jednak jeszcze trochę,mnie najbardziej stresuje to że wg miesiączki mam 31 tydzień a wg usg 2 mniej czyli 29. pisałam już o tym,ale właśnie to mnie stresuje troszkę. Pamiętam,że z synem też niby mi liczyli nawet tak samo,ale w szpitalu już podczas porodu policzyli wg miesiączki.
 
Do góry