reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Aniołek normalnie takie ułożenie jest wskazaniem do cc, chyba nawet jest to rekomendacja PTG. Problem polega na ty, że w naszym szpitalu mają inne zdanie na wiele tematów bo wcześniej szpital dostał tytuł "szpital przyjazny dziecku" więc wystrzegają się cc. Koleżanka pierwsze dziecko rodziła przez cc i zaraz zaszła w drugą ciążę i musiał rodzic sama. Takie tu są rządy.
Ja uważam, że cc wcale nie jest zła i często jest bezpieczniejsza niż normalny poród. Na Twoim miejscu wybrałabym cc :tak:
Z tym liczeniem terminu to paranoja. U mnie licząc od miesiączki kończy się 32.
 
reklama
Ania myślę, ze miłość to za duże słowo, ale bardziej wolę prasować niż wieszać i składać pranie:sorry2:
Gusiak no to super!
No Marysia faktycznie jakieś niskie masz te wyniki po takich wyżerkach:szok: sernik:szok: szok. Mój M. też dziś sprzątał, zrobił zakupy i prawie cały obiad ja tylko dokończyłam. Dopiero skończył odkurzać i chyba się bardzo zmęczył bo jakiś nerwowy się zrobił:sorry2:No i nie rozumiem co z tym cc, znów jakaś głupia polityka.
Aniołek no to pierwsze koty za płoty :-DA też słyszałam o tym, że mozesz wybrać jak chcesz rodzić ale jak widać po przykładzie Marysi z cc :baffled:Polska po prostu :-p

A ja liczę termin od początku 7tc wg usg na 26.10, a wg OM wychodzi mi tydzień wcześniej czyli na 17.10 wiec teraz tak myślę, ze jak mnie tak wcześniej zaskoczy:rolleyes2::rolleyes2::rolleyes2::rolleyes2:
 
Ja właśnie wg miesiączki mam na 6 listopada a wg usg na 16.11. A wiadomo, że lepiej urodzić donoszone dzieci , bo jak stwierdzą że wcześniak to trzeba biegać co miesiąc do jakiejś poradni, do większej ilości specjalistów itp. no a przy przedwczesnym porodzie jak mnie straszą na razie to lepiej wg miesiączki bo to już 31 tydzień.
 
Aniołek no właśnie wiem, że z wcześniakiem po lekarzach trzeba latać, a mnie znów czekałby Poznań, więc niech Młoda lepiej sobie siedzi jak najdłużej. chociaż ciąże donoszoną liczy się od 38 tygodnia, wiec obojętnie, który termin sobie wybierze powinno być ok, byle od 12 października;-)
 
Witam:)
A ja nadal walczę z ketonami ilość śladowa.
Warzywa, surówki i sałatki to jem do każdego posiłku dosłownie, więc u mnie to nie to.
Wypiłam wczoraj na nocną kolację szklankę maślanki plus kromka chleba z wędliną...o 3 w nocy zmierzyłam cukier było 76 to dojadłam 1 chrupki chlebek (tak wyczytałam na innym forum, żeby coś zjeść w takiej sytuacji) a na czczo cukier 85 a ketony nadal ilość śladowa +/-...nie wiem co ja robię źle...pozostaje mi czekać do środy na wizytę u diabetologa. Po pierwszym śniadaniu 1h po 102, a po 2 h 86, więc pięknie (czasami mierzę też po 2h)...
 
Marysia, po raz kolejny Ci to piszę: zazdroszczę takich cukrów! Do mnie wczoraj przyszła ciocia w odwiedziny, nie wiedziała, że mam cukrzycę i przyniosła mi ciastka maszynowe domowej roboty.... I tak leżą i kuszą, ale jestem twarda, dziś niech mąż zabiera je do domu.
Co do terminu, to ja się trzymam tego z OM, bo na usg nie miałam zmianianego. Ostatnio gin mi powiedział, że wielkoluda to ja nie urodzę ;-) Jak ja się urodziłam miałam 2400, teraz tez duża nie jestem, mąż też nie, to i ska Niunia ma być wielka, chyba, że z cukrzycy, ale jak widać nie wpływa tak na nią i dobrze. Cukry nadal ponad normę, jem dużo, stosuję się do zaleceń, jutro ma przyjść pani endokrynolog i pewnie włączy mi insulinę. Ale niech włącza, musze jeść, każdy dodatkowy gram na wagę złota ;-)
Miłego dnia!!!
 
Hej dziewczyny, nie odzywam się bo u mnie dziś jakiś kiepski nastrój. Cukry ok, ale jakoś ogólnie jest nie tak :-( ale widzę, że niedziela i pewnie wszystkie z mężami wypoczywają :-)
 
A nie wiem, tak mi jakoś źle :-( się, wiem że Tobie też ciężko i jeszcze w tym szpitalu. Boję się już środy co z ta moją szyjką,a z drugiej strony już nie mogę się doczekać żeby wiedzieć czy mi się skróciła czy chociaż zatrzymała.
 
reklama
Witam,
my dziś znów u Teściowej na obiedzie więc miałam luzik, a i jeszcze na jutro zostało :-) więc nie trzeba wymyślać i kombinować:tak:.
Na czczo dziś nie mierzyłam po śniadaniu 101, po obiedzie niby mierzyć nie muszę ale mam ochotę na bigmilka więc chyba muszę sprawdzić czy zasłużyłam;-)
Elizabet nie umiem powiedzieć Ci jak to z tymi ketonami jest, wiem tylko, że dziewczyny spore problemy z nimi miały i ciężko było się ich pozbyć.
Gusiak to faktycznie nie za duża byłaś. Mój M urodził się w 33 tc i ważył 2100, a dziś z niego wieki facet 187wzrostu i 104kg;-)A co do insuliny to może lepiej, żebyś ją dostała, przynajmniej spokojniejsza będziesz.
Aniołek pogoda dziś chyba jakaś taka nie taka, ja też chodzę jakaś podminowana, M mnie wkurza co chwilę, raz sie z nim śmieję, a za chwilę krzyczę:baffled:
A mój mąż właśnie wypoczywa sam poszedł spać:cool2:
 
Do góry