reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

hej dziewczyny, ja dziś po badaniach trochę się zestresowałam bo jestem ciekawa jak wyjdzie mi glukoza na czczo.. bo jak wyszłam z gabinetu to zmierzyłam sobie glukometrem i wyszło 94:wściekła/y: a rano też jakiś kosmos mi w domu wyszedł bo 97 jak wstałam ale wcześniej dziś wstałam:wściekła/y:i liczyłam że mi trochę zleci. teraz będę czekać z niecierpliwością na wyniki <tuptup>
 
reklama
Witam!
U mnie o 6- 96, podrzemałam do 7 i wynik 86. No a po śniadaniu znów dramat 147. Chleb ten sam, wędlina ta sama. Oszaleć można.
No ale na wizycie dowiedziałam się, że do poniedziałku leżę a pewno, zbadają nie i okaże się co dalej
Aniołek, o której wyniki??
 
Właśnie nie wiem, czekam jak na szpilkach. Niby popołudniu, ale ja to sprawdzam przez internet czasami już koło 12 się pojawiają.
Gusiak a te twoje cukru to na pewno wina szpitala, on tak działa. Nie dosyć że jedzenie nie takie to jeszcze sama atmosfera.
 
Witam,
Aniołek trzymam kciuki by wyniki były w normie. To jest właśnie takie głupie jak nie zjemy po przebudzeniu śniadania to cukry wędrują w górę, i potem takie głupoty wyłażą na badaniach.
Gusiak to może teścowa stale powinna katering do szpitala dowozić:laugh2:

U mnie dziś w normie 78 i 97, zastanawiam się co na obiad i chyba zrobię ala mielone ale pieczone w piekarniku, chciałam z pieczarkami tylko nie ma w sklepie:) do tego pyrki i fasolka szparagowa :) Dziś teściówka na obiedzie więc trzeba się postarać:rofl2:
 
Z obiadami jakoś daję radę, zawsze albo zupy więcej albo drugiego i coś tam się najem. Najgorzej ze śniadaniem- w domu były parójki, kalafior, brokuły, jajka a tu mi tylko chleb zostaje.No i kolacja tak samo. Jednego dnia zjem i ok, następnego dupa.
Przy obiedzie powidziałam, że dla mnie bez buraczków, a pani"nie lubi pani?" ja, że lubię, ale cukier podnoszą, a on "ale dietetyczka pani jadłospis układała" a ja, że chyba się nie zna. Przecież ja dostaję to samo, co wszystkie, ani razu nie dostałam innego obiadu: ziemniaki, makaron, buraczki, marchewka... Tyle, że chleb mi dają ciemny i dżemu nie dają tylko wędlinę... porażka.
Aga, teściowa już się zapowiedziała na wieczór z leczo z cukinii, pieczarek, papryki i parówek. już odliczam do 17 ;-)
 
Gusiak ale masz dobrą Teściową:-) tylko pozazdrościć. Dziewczyny mam część wyników na czczo 83, to jest niezłe ja wiem że z żyły inaczej wychodzi ale aż o 11... szok, mi na glukometrze wyszło 94. a glikowana ciekawe czy dziś będzie bo oni niby liczą aż 6 dni ale zawsze miałam tego samego dnia najpóźniej następnego. Teraz na ten wynik będę czekać. A moczu jakoś dziś nie dałam rady, więc muszę jeszcze zrobić i zobaczyć czy mi ketony nie wyjdą...
 
jeju,

dziewczyny, normalnie cały czas jestem z Wami myslami i Was na odległosc wspieram w diecie, obliczaniu, przeliczaniu itp itd. U mnie chyba się reguluje na dobre :) po 2 kajzerkach z masłem i szynką oraz po połowie paczki biszkoptów 101 :)

Mówiłam Wam, że cukrzyca ma superplusy? Jestem dzieki niej MEGAlaska :-D Ważę 47 kg (przed ciążą 57), mieszczę się absolutnie we wszystkie ciuchy sprzed ciąży i w dodatku część jest na mnie za duża :)

A co u Kulki? Ona chyba po terminie czy urodziła, bo nie jestem na bieżąco?:szok:
 
Ostatnia edycja:
Margo to super wyniki:-), ja też po pierwszej ciąży ważyłam mniej niż przed ciążą i nawet miałam plan wytrzymać na lekkiej diecie, ale niestety nie udało mi się. a jak Ci idzie z Julką, odnalazłaś się już w nowej sytuacji?:-) Nam przepadła Kulka więc chyba u niej już też po wszystkim. A my staramy się dzielnie walczyć:-)
 
Aniołek, żebyś wiedziała, moja teściowa to skarb nie kobieta!
Margo, cieszę się razem z Tobą, ale i zazdroszczę cholernie tych kajzerek!!
Co do wagi to u mnie 5 kg na minusie, więc jak urodzę, to pewnie też będzie mniej niż przed ciążą, ale pewnie będę dzielnie nadrabiać zaległości, jak już będę mogła ;-)
 
reklama
i mam wynik glikowanej, ale chyba coś się im pomyliło:szok: mój wynik to 4,4 a ostatnio to mi trochę świrowały cukry przez to przeziębienie, które w rzeczywistości jeszcze mi nie minęło bo jeszcze trochę kaszlę. Tym bardziej, że poprzednio miałam 5. no ale w sumie tylko się cieszyć na czczo było w normie glikowana też ok, w morfologii kilka rzeczy niby poza normą ale to już mi się zdarzało i nic do tej pory nie mówili więc byle do środy i do wizyty u Pani doktor:-) a tak się denerwowałam, jak zwykle zresztą ale już taka jestem:rofl2:
 
Do góry