reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Aga przepis na Pulled pork

łopata wieprzowa
czosnek
sos BBQ
cebula
musztarda
liść laurowy
ziele angielskie
pieprz
sól
pieprz cayenne

Łopatkę umyć, oczyścić z błon i natrzeć przyprawami. Dodać czosnek, liść laurowy, ziele, cebulę, sos BBQ i odrobinę musztardy. Mięso zostawić na noc w lodówce. Rano mięso ułożyć w naczyniu żaroodpornym i podlać odrobiną wody (mięso puści sok więc wody nie należy lać dużo) wstawić do piekarnika. Piec w temperaturze 90-100 stopni z termoobiegiem. W trakcie pieczenia mięso można przewracać.
Po 4 godzinach sprawdzić widelcem czy mięso jest miękkie i się rozpada, jeśli tak to pozostawić do ostygnięcia.
Ja robię tak, że podzielone, wystudzone mięso mieszam z sosem BBQ. Jeśli jest za gęste to podlewam sosem z pieczenia.
Mięsko smakuje super z kanapkami. Czasami zamiast wody dodaję do mięsiwa odrobinę piwa lub coca-coli :-)
 
reklama
Margo też bym zjadła czekoladę i tego loda, aż mi ślinka cieknie na samą myśl :-)
Gusiak cieszę się, że po omlecie dobry wynik :-)
Pingwinek z tymi zębami to masakra :no:. Ja też się motałam na początku, zęby miałam wszystkie poleczone, a raptem zaczęły boleć :-( A najlepsze jest to, że porozwiercali mi ponownie te zęby ale nic nie znaleźli :baffled: i ból ustąpił :confused:
 
Margo też już po mału zauważam tę anonalię z ilością jedzenia. Na wesele 400 km od domu też bym się nie wybrała :)
Gusiak miło widzieć u Ciebie takie wyniki oby tak dalej :)
Pingwinek nie mam zielonego pojęcia skąd u mnie takie wyniki, ale fakt, że bardzo dużo chodzę czasami to nawet trochę przesadzam, jednak to właśnie ze strachu przed wyzszymi cukrami. I współczuję zębów :(
Marysia dzięki :*
 
Marysiak ja się na to danie na razie nie porwę :-D

Pingwinek nie strasz :szok: Ja staram się nie myśleć o tym, bo się będę denerwować :-D choć dziewczyny na zamkniętym pocieszają mnie dokładnie tak jak Ty :-D Biedna z tym dziąsłem :/ Nie wiem co Ci doradzić, bo nie wiem na ile boli, ale zęby to przewalona sprawa.

Pingwinek, Gusiak moja pani dr też się zapierała, że parówek mi nie wolno po żadnym pozorem! A jak jej powiedziałam jakie mam po nich wyniki to była w szoku i pozwoliła jeść ;-) Swoją drogą, dziwi mnie to, że te parówki tak dziwią lekarzy skoro jest nas naprawdę sporo, które możemy je jeść. Myślę ze nie tylko na naszym forum takie przypadki;-)

Jutro poranek z mierzeniem więc życzcie mi niskiego cukru :-D Ja też Wam takich życzę :-D

Do poranka!
 
Dziś tzn. wczoraj mieliśmy okrągła rocznicę Teściów i była imprezka a za dwa tygodnie wesele. Zjadłam na w sumie kolacje bo po 18 smażonego kotleta bo nic innego nie było :-\ i gotowanego brokuła i kalafiora i fakt, ze po 1,5h ale siedzenia miałam 115. Później skusiłam się na kawałeczek sernika ale bez spodu i troszkę loda z bitą śmietana ale po tym wolałam już nie mierzyć ;-) ale powiem Wam że ciężko, niby człowiek ma silna wolę ale widzi tyle jedzonka to jakoś głupieje :p Muszę poćwiczyć na za dwa tygodnie na to wesele, żeby dać radę :-)
 
pingwinek mój diabetolog nie pyta co jem. Ostatnio tylko zapytał czy jem chleb, powiedziałam, że tak, żytni na zakwasie i tyle. Jak wyniki po jedzeniu mam w normie, to go nie obchodzi jak to robię.
Co do zapasów, to ostatnio byłam na targu i kupiłam u faceta taką czekoladę z niemiec właśnie gorzka z orzechami. Spróbowałam ją jak jeszcze nie wiedziałam o cukrzycy i później na nią polowałam, ale nie było, bo upały, iwęc facet nie handlował czekoladą. Wsadziłam do lodówki i niech czeka na lepsze czasy.
Co do dziąseł, to od kilku dni i mnie zaczęły boleć, no i krwawią trochę przy szczotkowaniu, nie wiem co doradzić, chyba jest jakaś płukanka od tego, ale nie wiem cy w ciąży można.

Aga
u mnie też rzadko kiedy przed jedzeniem tyle. A ze spacerami zauważyłam, że mi zbijają cukier, jak mam za wysoki. Jak jest poniżej 120, to mogę łazić i godzinę i nic. No ale jak mi podskocz wyżej to 15 min, i po nadwyżce. Ale moja psinka przeszczęśliwa, bo chodzimy wieczorem na dłuugie spacery.

marysiaK dziękuję za przepis, może w przyszłą niedzielę wybróbuję :-D
Margo, niskich cukrów życzę!
aniolek mi też czasem tak cholernie ciężko się powstrzymać!
Kochane, ja nie śpię dziś od 3:30. Wstałam siku, sprawdziłam godzinę, zmierzyłam cukier 104.:szok: Nie wiem co to znaczy, chyba mam mniej jeść na noc, ale już później do rana się gryzłam, że strasznie wysoki, nie mogłam zasnąć, później pies zaczął łazić, stukał pazurkami po panelach, mąż się zbierał, bo z nim wychodził i o 5;30 dałam za wygraną i wstałam.l o 6:30 cukier 102. Zjadłam już śniadanie i czekam na wynik.
Miłego dnia i niskich cukrów!
 
Cześć, u mnie 83 rano. Eureka! Znalazłam węglowodany, które nie podbijają mi cukru (oprócz ziemniaków) - a mianowicie taki makaron żytni eco, firmy Symbio, jadłam go na obiad, a potem nawet na kolację zamiast chleba i wyniki w normie! HURRA!!!
Makaron wygląda tak:
http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductDetail/2003011398720

Gusia - może jednak warto włączyć tę insulinę nocną, bo wybitnie coś Ci w nocy wybija... Insulina to nie koniec świata, a dziecko jest chronione przed wysokimi cukrami. Ja mam też wykupioną tę nocną insulinę i mam włączyć, jeśli pojawią się dwa przekroczenia pod rząd - ale nie pojawiły się nigdy pod rząd, a tych kilka, które było, spowodowane były błędami dietetycznymi albo zbyt późnym jedzeniem (raz wstałam o 01:00 i dojadałam). W każdym razie mój diabetolog mówił o włączeniu przy dwóch przekroczeniach pod rząd, ale wiem, że co lekarz, to inna szkoła.

Marysia - no niestety, te dziąsła to kiepska sprawa. Jeszcze powalczę płukaniem i pastą leczniczą, umówię się w poniedziałek na dodatkową konsultację do gabinetu, może jednak da się bez antybiotyku... Dziś po założeniu lekarstwa jest lepiej niż wczoraj no i jedna pasta do zębów, taka z kilkoma wyciągami ziół, znaleziona w Piotrze i Pawle na wakacjach, bardzo pomaga, czuję wyraźną ulgę po niej, zobaczymy, co powie w poniedziałek dentysta. A co u Ciebie, trafiłaś na sensownego lekarza, który nie robi problemów z paskami?

Asiaj- dzięki wielkie za podpowiedź o mleku sojowym - wczoraj piłam i cukry w normie. Dziś właśnie piję kawę bezkofeinową z tym mlekiem, rano, zobaczymy, jaki po tym będzie poziom cukru. Co prawda mąż musiał dwa razy iść do sklepu, bo raz przyniósł co prawda naturalne, ale z cukrem w składzie... Ech, ci faceci :D A ponieważ otworzyłam i po smaku stwierdziłam, że coś nie halo, to musiał kupić drugie, a to powiedział, że wypije :D
 
Ostatnia edycja:
Witam niedzielnie :)
U mnie dziś na czczo 80, jestem po śniadaniu i znów czuję ten beznadziejny smak w buzi, który z reguły zwiastuje cukrowe kłopoty wiec zaraz lecę na spacer.
Aniołek to bardzo nie źle jak po 18 zjadłaś taki posiłek i jeszcze ranny cukier był ok :)
Gusiak właściwie to nie wiem jaka powinna być norma nocna, przed chwilą szukałam w necie i właściwie niewiele jest na ten temat. Znalazłam tylko takie info, że powinno być więcej niż 60, cokolwiek to znaczy, więc może te Twoje 104 było ok, a zgubiła Cię bezsenność i stres - Tak właśnie myślę!!!!
Pingwinek suprer, że znalazłaś zamiennik, oby służył jak najdłużej :)
 
reklama
Do góry