reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Po kubeczku jogurtu waniliowego z krasnegostawu po 1 h wynik 105:-Dale taki słodki mi się wydawał jak go jadłam!
Pingwinek, a Ty insulinę chyba stosujesz, tak? Kiepsko, że tak wiele rzeczy podnosi Ci cukier:-(Podobno jakoś niedługo po 30 tygodniu tak bywa, że cukry skaczą. Ja też taki etap miałam...Ale w końcu się unormowało w miarę. Więc może Ty też teraz tak masz?
 
reklama
Kulka_przytulka - no właśnie skacze mi nawet po "normalnym" dietetycznym jedzeniu, bo jeszcze tydzień temu pisałam, że chleb IG mi bardzo służy i mam normalny cukier, po czym zaczęło mi nawet po nim wybijać :(
No a z nabiału rano już definitywnie zrezygnuję.

Aga_agi - ja też mam już swoje marzenia jedzeniowe po ciąży (zakładam, że mi jednak ta cukrzyca nie zostanie...) Objem się na maks po porodzie.... Różnych zakazanych pysznych rzeczy... A świeży chlebek z masełkiem będzie jedną z pierwszych, potem jakieś dobre ciasto (mój ulubiony sernik - bo Margo (chyba) pisała, że można jeśli bez winkla - mi wywaliło cukier po pasku 1-centymetrowym...), mój ulubiony nabiał we wszelkich postaciach no i ARBUZ! :)
 
Cześć dziewczyny, my dziś w podróży bo impreza rodzinna. Znów będą kusić :-( u mnie na czczo 88, a po śniadanku 113. Po obiedzie będę dopiero mierzyć. U mnie też dziwne rzeczy zaczynają się z cukrami dziać. Nie wiem czy to przeziębienie czy zaawansowanie ciąży. Zobaczymy co to będzie dalej :-)
 
Pingwinek, Asiaj mogę tylko napisać trzymajcie się!!!

Kulka super wynik, mnie też ten jogurt wydawał się mega słodki. Mi jutro rozpoczyna się 30 tydz i mam nadzieję, że mnie ta sytuacja wariacji ominie :)

Aniołek współczuję tej imprezy - wiem co to znaczy, a nas jeszcze we wrześniu czeka wesele i już się boję co to będzie.

Sernika też nie mogę jeść, bo cukier skoczył ale on tak się do mnie uśmiechał, że się skusiłam. Potem stwierdziłam, że wyobraźnia płata mi figle, bo coś co pięknie wygląda i zmusza do grzechu, wcale aż tak nie smakuje jak by się mogło wydawać. Też tak macie?
 
Pingwinek nie stresuj się już niedługo i będzie po wszystkim.
Mi też pomidory i wędlina zaczynają się powoli nudzić, a przecież pomidory uwielbiam. Spróbuj może te pomidory zastąpić ogórkami kiszonymi może cukry będą niższe. U mnie się sprawdza, czasami nawet te wyniki są poniżej 90.
Czasami też mam dość tej diety szczególnie gdy brakuje mi już pomysłów na urozmaicanie menu :-(
Łóżeczka Klupś są śliczne. Cieszę się, że udało Ci się kupić w tak dobrej cenie :-)
Aniołek podpowiedź jak radzisz sobie na takich imprezach, co jesz?
Mnie czeka niedługo wesele i ciągle zastanawiam się co tam będę mogła zjeść bo głupio udać się na imprezę z suto zastawionymi stołami ze swoim prowiantem :-):szok:
 
Aga widzę, że nie jestem sama w tym dumaniu nad imprezą weselną, która już niebawem :-)
Najgorsze jest to, że będzie mnóstwo słodkości i znając moje szczęście to będę miała je na stole tuż przed oczami :tak:
 
Marysia to jest okropne właśnie. My na ślub idziemy na 16 więc już muszę być po obiedzie, obiad będzie wypadał pewnie w takiej godzinie w której ja jem podwieczorek<najczęściej jakiś owoc> i już się mężowi żalę, że wszyscy będą ziemniaki, frytki, smażone mięcha i inne pychotki a ja będę siedziała przy talerzu z nektarynką... eh... najlepiej w ogóle bym nie poszła ale mój M za bardzo rodziny jest bym mogła mu to zrobić :)
 
Aga ja w dniu tego wesela mam jeszcze rano wizytę u diabetologa :-). Ciekawa jestem co będzie mówił, może coś podpowie albo pielęgniarka, jak rozłożyć te posiłki żeby było ok. Myślę, że może być ciężko powstrzymać się od tych wszystkich dobroci :zawstydzona/y: no i ten tort ;-)
 
reklama
Dziś Wam powiem, a wesele jeszcze też mnie czeka. Planuję jakieś mięsko może będzie coś grillowane,a jak nie to ostatnio w sumie u teściowej zjadłam smażone bo nic innego nie było :-\i cukier miałam ok. zajem jakimiś warzywami może będzie brokuł albo kalafior. A ze słodkości może się skuszę na środek sernika, na razie mi nie szkodził. Zdam relacje wieczorem albo jutro rano :-)
 
Do góry