reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Tak? Bo widzisz, ja skierowanie dostałam przy wypisie ze szpitala. To jutro pewnie pójdę do rodzinnego, niech mi wypisze. Zawsze to parę złotych zostanie w kieszeni.
Właśnie wcinam jabłko. Tak jak lekarz mi radził pokroiłam na kawałeczki i już 20 minut jem, a nawet w połowie nie jestem. Szukam, bo mam taką ochotę na owoce, a wszystkiego się boję. No i takie to jabłko mi się teraz słodkie wydaje!!! Tydzień bez cukru, a już jakie zmiany.
 
reklama
Dziewczyny strasznie mi przykro z powodu Waszych rannych cukrów:-(
Aż mi głupio pisać, że u mnie dobrze i na czczo i po śniadaniu.
Ja teraz jak mierzę cukier na czczo to nim to zrobię, to tak ok 10 15 min kręcę się po chcie i rzeczywiście jak już któreś z Was pisały coś w tym jest, bo zauważyłam, że są one niższe niż jak sprawdzałam bezpośrednio po przebudzeniu.
Gusia rzeczywiście jaja rządzą i to pod każdą postacią:tak:i to fakt dziwna ta choroba
 
Pingwinek ja mam jescze tak, że jak za wcześnie wstane lub też za późno to cukry mi wariują cały dzień z powodu tego rozregulowania dlatego codzień wstaję z budzikiem 8:30 i zawsze o dziewiątej zaczynam jeść śniadanie inaczej jest kiepsko.
 
Gusiak, w szpitalu byłaś z powodu cukrzycy? To do rodzinnego weź wypis i on da Ci skierowanie - ja tak robiłam. I trzeba zadzwonić do polikliniki, powiedzieć, że Ty w ciąży i postarają się Cię jak najszybciej zapisać na wizytę. I zapytaj o tą panią edukator, ona chyba codziennie jest...:-)
 
Witam w ten upalny dzień :-)
Widzę, że dziś jajka mają wzięcie :-D Ja również zjadłam jajecznicę z pomidorem i kromką razowca i cukier 95.
A choroba faktycznie dziwna. Wczoraj po zjedzeniu malutkiej miseczki rosołu z łyżką ciemnego makaronu cukier 116 :szok:
Gusiak tak jak napisała KulkaPrzytulka idź do rodzinnego po skierowanie. Ja tak zrobiłam i jak nawet nie musiałam w kolejce czekać tylko na cito zostałam przyjęta, jak powiedziałam, że jest podejrzenie cukrzycy.

A właśnie, czy lekarz rodzinny może wypisać receptę na paski? Diabetolog wypisał mi tylko 2 opakowania.
Pozdrawiam
 
Marysia, tak lekarz rodzinny wypisze Ci receptę na paski. Ale czy masz takie zaświadczenie od diabetologa, że jesteś pod opieką poradni diabetologicznej? Ja takiego na początku nie miałam i rodzinny wypisał mi receptę, ale na 100%:-( To podobno zależy od złej lub dobrej woli lekarza, mój widać z tych złych i bojaźliwych..
 
Aga, to nic tylko się cieszyć z takich cukrów!!! :laugh2: Spróbuję jutro z tym kręceniem się po mieszkaniu, ja tak mierzę 7;30, 8 jem śniadanie. I po śniadaniu raz tylko mi przekroczyło.
Kulka, tak dostałam skierowanie od gina, po wyniku z obciązenia glukozą. Tam mi zrobili obciążenie jeszcze raz, a później profil glikemii. Tylko to bez sensu było, bo mierzyli mi 2h po jedzeniu. Miałam 9 pomiarów w ciągu doby i ani jeden nie przekroczył normy. Porobili mi badania, wymazy, posiewy, niczzego się nie dopatrzyli i wypuścili ze skierowaniem i słowami, że to pewnie nie cukrzyca!:dry:
co do pasków, to na urlop wzięłam sobie za mało, tzn wzięłam nawet więcej, ale mój brak wprawy spowodował, że kilka się zmarnowało. I musiałam kupić w aptece 100 %. :wściekła/y:
Dalej jem to jedno małe jabłko :tak:
 
Gusia, zgadzam się, że choroba jest nieprzewidywalna i ja też często głupieję, dziwiąc się, po czym mam dobry cukier, a po czym zły... Wciąż jeszcze szukam, ale powoli dochodzę do tego, że przez 2 miesiące będę musiała jeszcze jeść monotonnie, czyli same "pewniaki" - chleb z niskim IG dla mnie jest super, najadam się nim a cukier nie skacze, też jajecznica, ale kiedyś po 2 jajkach mi wybiło, więc jem 1-1,5 max. Najgorsze, że przy każdym wysokim cukrze boję się o maleństwo :(
 
Mam jeszcze pytanie odnośnie kapsusty. Pisałyście kiedyś, że kiszona jest ok. A jak jest z duszoną?? Taka młoda duszona kapusta z mięskiem? Bo wróciliśmy z urlopu w lodówce pusto, tylko w zamrażarce znalazłam tą kapustę i teraz nie wiem.
 
reklama
aga-agi - masz rację, że nieuregulowany tryb życia może sprawiać, że organizm szaleje... A taki niestety mam, ze względu na pracę...

marysiaK - u mnie diabetolog przepisuje tylko po 2 opakowania, chyba dlatego, żeby starczyło tylko do następnej wizyty. A wizyty mam co 2 tygodnie, w razie potrzeby częściej (jak wprowadzono mi insulinę, to miałam zgłosić się za tydzień, żeby sprawdzić, jak sobie radzę z insuliną)

gusia - nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że smażona kapusta nie jest dla nas dobra. Mamy jeść wszystko surowe, albo niedogotowane (jeszcze twarde), makaron al dente - chodzi o to, że rozgotowane potrawy mają wysoki IG i organizm nie zużywa energii na ich strawienie, tylko od razu wchłania. Ale niech jeszcze ktoś się wypowie, ja walczę z tym cholerstwem dopiero od 3 tygodni...
 
Do góry