reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

U mnie po kolacji 97. Dzisiaj miałam dziwnie niskie cukry począwszy od tego na czczo 65. Nie przekroczyłam cały dzień wręcz 90 :eek: A poza tym lekarka zaleciła mi zjedzenie kawałka tortu bezowego, bo po obejrzeniu moich zapisków powiedziała, że cukry mam wręcz za niskie. Więc kawałek tortu i codziennie czekoladka. No i mam leżeć przez tydzień żeby nie urodzić :eek: więc chyba nie będzie tak łatwo ze spalaniem :eek:

Do poranka!
I powodzenia z porannymi cukrami :tak:
 
reklama
Margo 65 na czczo no nieźle czyżby Ci się normowały przed porodem,ja nawet przed samym porodem nie miałam takich niskich. Korzystaj i jedz:-) u mnie tak różnie niby w normach ale jak dla mnie za wysoko nie wiem czemu, nastrój przez to też średni. Wracam urlopu i czas na badania aż boję się robić sobie hemoglobinę glikowaną bo troszkę pogrzeszyłam:-( zobaczymy. najważniejsze żeby z Dzidzią było wszystko ok. Miłego dnia dziewczyny:-)
 
Cześć, kilka dni mnie nie było, bo wzięłam jeszcze "fuchę" wyjazdową w pracy. Dopóki jeszcze mogę :D
Ja jeszcze cukrów nie wyregulowałam do końca, ale na wyjeździe stwierdziłam, że najlepsze cukry mam po...... normalnym jedzeniu... 3 razy dziennie, zwykłe obiadowe dania. Wczoraj kupiłam chleb z niskim IG w Piotrze i Pawle i dziś rano cukier 87, więc super jak na kanapkę wieczorem. Aha, zaeksperymentowałam z takim serkiem CAPRI, który uwielbiam, po nim też cukry dobre.

Co do techniki nakłuwania, to mi z kolei zabronili nakłuwać kciuk i palec wskazujący w obu rękach - można podobno tylko 3 ostatnie, bo te dwa to są chwytacze i mówili, żeby nie nakłuwać. Nie wiem, jakie macie nakłuwacze, ja Accu-Check Multiclix i mnie strasznie bolały palce przez pierwszy tydzień, ale okazało się, że niepotrzebnie ściągałam nakładkę i nakłuwałam się gołym "bębenkiem" - w nakładce jest dziurka i przez tę dziurkę ma przechodzić igła. Odkąd tak robię, już tak nie bolą.

Co do mierzenia, to ja mam mierzyć na czczo, przed głównymi posiłkami (śniadanie - co często zbiega się z wynikiem na czczo, czyli mierzę tylko raz - obiad i kolacja) i 1 h po nich.

MarysiaK Dzięki za poradę z probiotykami :) czy gin mówił, dlaczego?

Margo - gratuluję cukrów! może faktycznie przed porodem się normuje :)

Ja na razie nie do końca jeszcze wyregulowałam cukry, zdarzają mi się błędy dietetyczne, więc o słodyczach w nagrodę mogę tylko pomarzyć...
 
Ostatnia edycja:
Witam o poranku,
u nas jakoś dziś pochmurnie chociaż duchota niesamowita.
No i jednak skusiłam się wczoraj na te pizze zjadłam jeden tyci kawałek i jeden taki normalny oczywiście jak gdzieś któraś z Was pisała odrzuciłam "dupki". Z ciekawości zmierzyłam cukier po 1,5h wynik 120 na granicy ale w normie. Powiem Wam tak szczerze, że jakoś nawet tak bardzo mi ta pizza nie smakowała:szok: może moja podświadomość próbowała oszukać moje smaki :-D no ale przynajmniej już nie bedzie mnie tak kusiło.

Kurcze Gusiak aTy tak musisz po każdy i przed każdym posiłkiem mierzyć nawet podwieczorek - dziwne. Ja mam nakaz 4 razy dzienie na czczo i po gł posiłkach. Jak dla własnego spokoju w pierwszym tyg mierzyłam po każdym to Pani dr powiedziała, że mam nie przesadzać i oszczędzać i palce i nerwy.

Margo faktycznie te Twoje cukry niziutkie. Ale Ci zazdoszcze tych zaleceń doktorowej - ten tort to tak co dzień czy raz kiedyś;-)No to jak kazała leżeć to leż, leż kochana niech Maluszek sbie jeszcze trochę posiedzi, gdzie na taką gorączke będzie wychodził, a biorąc pod uwagę Twoje cukry to raczej nie powinnaś mieć większych problemów ze spalaniem - i tego Ci życzę!!!

Aniołek norma to norma po coś nam ją ustalają, powinnaś dostać lanie za ten stres(;-)), który jest niepotrzebny i napewno nie jest dobry dla Maleństwa poza tym pamiętaj, że on też podnosi cukier.
 
Witam w ten upalny dzień :biggrin2:
U mnie dziś 83, a po śniadaniu 106.

Gusiak88 strasznie to dziwne, że musisz mierzyć ten cukier przed posiłkiem. I czemu norma ma być do 90 :confused: Udało mi się wyszukać, że osoby chorujące na normalną cukrzycę i przyjmujące insulinę powinny mierzyć przed posiłkiem.
Margo25 odpoczywaj i korzystaj z tego, że możesz choć odrobinę słodkości :biggrin2:

Pingwinek75 ja również wczoraj testowałam serek capri i potwierdzam, że nie podnosi :biggrin2:
Również mam ten sam nakłuwacz co Ty. Głębokość ustawioną mam na 2,5 i palce nie bolą wcale. Przy głębszym wkłuciu mam małe siniaki :biggrin2:.

Jeśli chodzi o probiotyki to utrzymują prawidłowa florę bakteryjną, pozwalają na dobre przyswajanie witamin i minerałów, pomagają zapobiegać zaparciom i infekcjom, a co ważniejsze maluszki po narodzinach są mniej narażone na infekcje i alergie. Ja biorę Probiolac jest bardzo dobry, choć ciężko dostępny.
 
Dzień dobry:-)

U mnie od rana cukry w normie:-) Gorąco się strasznie robi, ble:wściekła/y:

Margo, a Ty leż, tak jak kazał lekarz, no chyba, że chcesz już urodzić;-)

Ja raz też skusiłam się na pizze, po 1 h cukier był ponad normę (chyba ok 140), po 2 h jeszcze wyższy, a po 3 h niższy niz po 2 h, ale wyższy niż po 1 h:-(Agi - fajnie, że u Ciebie był w normie:-)

Pingwinek, mnie też uczyli, żeby nakuwać 3 ostatnie paluszki - kciuka i wskazującego zostawić w spokoju.

Miłego dnia!
 
Dzień dobry :)

Ja leżę, ale w sumie nie jest źle, bo na wychodzenie z domu jest za gorąco! :baffled:

Dziś ustawowy dzień bez mierzenia, ale w sumie na śniadanie zjadłam stały zestaw więc się nie denerwuję. Na obiad też mam zestaw wypróbowany. Marzę tylko o lodach więc chyba się skuszę.

Mimo że pani dr kazała mi jeść to i tak martwią mnie moje cukry :-D Powiedziałam jej, że mimo tych zapisków zdarzało mi się przekraczać np. po wypadzie z mężem do restauracji albo po owocach, ale ona i diabetolog zgodnie twierdzą, że takie wykroczenia jak ja mam są dopuszczalne a cukry w zapiskach i tak są niskie i mam więcej jeść. Poza tym HbA1c jest na granicy dolnej normy co oznacza, ze wolno mi podjeść. Ale kobieta i tak musi mieć swój problem więc teraz będę leżeć i myśleć :-D

Mam ochotę pojechać nad morze i zjeść gofra z bitą śmietaną.

Powiem Wam, że na ten tort bezowy się nie skuszę, bo myślę, że to mogłaby być dla mnie bomba...
 
Ostatnia edycja:
No właśnie Margo trochę się zdziwiłam, że doktorowa aż tak osłodzić Cię chciała - pewnie Cię lubi:-)
Pingwinek dzięki za info o kłuciu palców - nie miałam o tym pojęcia, choć i tak raczej kciuka nigdy nie męczyłam za bardzo był mi potrzebny:laugh2:
Przed południem wybraliśmy się z M i znajomymi nad jeziorko więc znów pozwoliłam sobie na milka ale myślę, że szybko go wypływałam taki upał był, że z wody nie chciało się wyłazić. Oczywiście potem byłam taka wybombana, że jak po obiedzie cukier okazał się ok to się godzinkę skimnełam - a rzadko mi się to zdarza.
 
Ostatnia edycja:
A propos gofrów nad jeziorem budka z mimi stała ale powiedziałam nie nie nie! i jakoś dałam rade;-)
Poza tym znajomi namawiają nas na wakacje nad morzem ale chyba się nie zdecyduję jak dla mnie to za duże wyzwanie, za dużo pokus.
 
reklama
Margo, kochana, leż i odpoczywaj, jak takie zalecenie lekarza! Niech Maleństwo jeszcze trochę pomieszka, bo gdzie mu będzie lepiej niż u Mamy :))) A tak w ogóle to znasz płeć?


Kurcze Gusiak aTy tak musisz po każdy i przed każdym posiłkiem mierzyć nawet podwieczorek - dziwne. Ja mam nakaz 4 razy dzienie na czczo i po gł posiłkach. Jak dla własnego spokoju w pierwszym tyg mierzyłam po każdym to Pani dr powiedziała, że mam nie przesadzać i oszczędzać i palce i nerwy.
Przed każdym głównym posiłkiem. Tzn, rano wstaję mierzę przed śniadaniem, jem, po 1,5 h, mierzę, II śniadanie, przed obiadem mierzę, 1,5 po mierzę, podwieczorek, przed kolacją i 1,5 h po mierzę.

Gusiak88 strasznie to dziwne, że musisz mierzyć ten cukier przed posiłkiem. I czemu norma ma być do 90 :confused: Udało mi się wyszukać, że osoby chorujące na normalną cukrzycę i przyjmujące insulinę powinny mierzyć przed posiłkiem.
Marysia, nie mam zielonego pojęcia. Coraz bardziej dochodzę do wniosku, ze ten mój diabetolog jakiś niedouczony, bo nawet tak na zdrowy rozum, to przed kolacją, po całym dniu, ciężko liczyć na taki am wynik jak na czczo, po kilku godzinach spania. Ale u mnie tylko on jest diabetologiem, chyba wybiorę się do sąsiedniego miasta, żeby to jeszcze z kimś skonsultować.
U mnie dziś kiepsko. Rano wstałam, zmierzyłam - 100 :szok: A już się tak cieszyłam, że mi ta kromka wasy z serkiem białym nie podnosi! Po śniadaniu norma, przed obiadem 91, po obiedzie 127, przed kolacją 111, po 101. Także cały dzięń do d... Nie wiem, może ma to coś do rzeczy, że dziś wracaliśmy z urlopu, od 10 rano do 18 w aucie, upał niesamowity, ponad 30. Ale i tak jestem podłamana.
 
Do góry