Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

[aga_agi]

Gusiak to z pewnością - 8 godzin w samochodzie bez ruchu, upał, niewygody wcale się nie dziwię. Jutro na pewno będzie lepiej

 

[Gusiak88]

Aga, dziękuję, też myślę, że to miałao jakiś wpływ, ale najbardziej mnie ten wynik rano przeraził!!

 

[aga_agi]

Może to też przez pogodę nie wiem jak u Was ale u mnie było tak okropnie duszno rano jak wstałam to byłam tak mokra, że do razu pod prysznic, może było Ci przykro, że z wakacji wracać musisz... i mogłabym tak wypisywać - nic już nie poradzisz poczekaj do jutra, staraj się pozytywnie nastawić na pewno będzie lepiej i za to trzymam kciukasy :-)

 

[Gusiak88]

Dzień dobry!
U mnie nadal nie dobrze. właśnie wstałam, zmierzyłam i znów przekroczone - 97 Wczoraj po kolacji było ok,nie zjadłam już nic pźniej, tylko poszłam spać. Cholera miałam próbować jajecznicę na śniadanie, teraz znów się boję zjeść cokolwiek.
Życzę dzisiejszych cukrów w normie!!

 

[pingwinek75]

Gusia, nie martw się, ja mam już włączoną insulinę i i tak mi skaczą... Najgorzej, że to już po tym dozwolonym jedzeniu. Dziś wstałam przed 5:00, obudziłam się z głodu - cukier 97. Zjadłam kromkę żytniego chleba (ze 100% żytniej mąki) i prawie cały serek wiejski - bo nic innego sensownego w lodówce nie miałam. Po 1 h. 15 min - 140 . Więc szybki prysznic - i 105.
No właśnie, nie pamiętam, kto to pisał, że prysznic pomaga zbić cukier, ale BARDZO DZIĘKUJĘ, faktycznie, nie musiałam taka zaspana biegać wokół osiedla.
Sama już nie wiem, co jeść : Chyba zwykłe dania obiadowe na wszystkie 3 posiłki - bo raz mi wybiło do 137 nawet po jogurcie z płatkami owsianymi (180 ml jogurtu i ok. 3-4 łyżek płatków).

 

[aniolek_a]

Gusiak ja myślę że na spokojnie możesz spróbować jajecznicę, chyba jeszcze nie miałyśmy przypadku na forum żeby którejś zaszkodziła.:-) U mnie dziś na czczo 90 niby w normie,ale niby

 

[Gusiak88]

Kurczę, strasznie dziwna ta choroba. Taka nieprzewidywalna! Jesz coś jednego dnia, jest ok, następnego jesz to samo i skacze ci cukier! Masakra!!
Jajecznicę zjadłam z dwóch jajek, teraz siedzę cała w stresie i czekam jeszcze 15 min do pomiaru. Jeetem cały czas podenerwowana, a jak zbliża się pora mierzenia, to już maskara. Idę jutro do lekarza, niech mi coś powie, mam milion pytań. No i zaczęłam w necie szukać jakiegoś dobrego diabetologa w lublinie.

 

[kulkaPrzytulka]

Gusiak, to Ty z okolic Lublina jesteś?
Ja chodzę do poradni diabetologicznej, która mieści się w poliklinice przy Klinice na Jaczewskiego. Tam jest dwóch diabetologów, którzy przyjmują cukrzycowe ciężarne. Ja chodzę do dr Barton. Jest jeszcze dr Kowalczyk, nie wiem kto lepszy, bo obojga nie sprawdzałam. Przyjmują w poniedziałki. Ale co ważniejsze, jest tam jeszcze edukator dietetyczny pani Anna (chyba tak ma na imię) Chitryń. Ona może na prawdę pomóc w ustaleniu diety. Do niej też się najlepiej umówić, zwłaszcza, że teraz sezon urlopowy. Tydzień temu byłam na wizycie, to ją widziałam.
Może coś pomoże to co napisałam:-)

 

[Gusiak88]

Kulka, tak, mam 86 km do Lublina. Widzisz, u nas jest jeden diabetolog, wyboru nie ma, a ja jednak bym chciała zasięgnąć opinii drugiego lekarza. Właśnie słyszałam o Jaczewskiego. Czy mogę się umówić tam też prywatnie? Bo moje skierowanie poszło do lekarza tutaj.
Dziękuję!!
A i miałyście rację, co do jajecznicy: 107, więc nie przekroczone,nie jest źle.

 

[kulkaPrzytulka]

Gusiak, nie wiem, czy lekarze tam przyjmują prywatnie... Ale jak pójdziesz do lekarza rodzinnego, to powinien Ci dać skierowanie do poradni diabetologicznej.