reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

No nic, to chociaż jeden stres mniej, że nie zaszkodziłam dziecku.

poza tym, dziś jak trochę więcej zjadłam, to od razu lepiej czuję fasolkę. Za to czuję jakieś kłucie w prawym boku na wysokości pępka. Dobrze że jutro mam wizytę u gina
 
reklama
Mmonika właśnie się zastanawiałam jak tam Twoje cukry :-) Fajnie, że możesz chleb żytni, ja po jednej kromce miałam prawie 160 :szok: Pierniczki w lukrze...mniam :-D ja się chyba nie odważę, bo przez godzinę umrę z nerwów :-D ale za to zaraz sobie strzelę big milka. A w którym Ty w ogóle jesteś tygodniu, bo chyba gdzie przeoczyłam albo zapomniałam :confused:

Dziewczęta, coś z tą pizzą musi być. Moja kuzynka też jadła pizzę mając naprawdę bardzo, bardzo zaawansowaną cukrzycę ciążową i się chwaliła wszystkim, że ma po pizzy 130 :-D
 
Jestem w 31 albo 32 tyg. jakoś nie mogę się doliczyć, każdy kalkulator inaczej mi liczy, także 2 ginów do których chodze podaje rózne tygodnie.

ja dopiero od weekendu mierze sobie poziom glukozy, takze jestem zielona jak szczypiorek. Nie mniej, oprócz pierwszych podwyższonych wyników, te ostatnie są w normie. Rano nie przekraczam 90, a 1 h po posiłku 120, pomimo, że pozwoliłam sobie na jakieś ciastko, sos z dodatkiem śmietany, czy własnie pizze.

W zasadzie, to jak na razie, odstawiłam zupełnie białe pieczywo, słodycze i owoce mocno ograniczyłam, i jem znacznie mniejsze porcje, także po posiłku i tak jestem głodna.

Jestem w fazie eksperymentów. Zobaczę jeszcze jak będzie z sokami własnej roboty, które bardzo lubię.

Ktoś mi powiedział, że jakaś lekarka bodajze ze szpitala na Karowej powiedziała, że dziecko otrzymuje ponoć mniej glukozy o 20 jednostek. Także, jak ja mam 120, to dzidziuś 100.
 
Ostatnia edycja:
Oooo, to w sumie byłoby nawet logiczne przy tej normie, która była dwa lata temu czyli do 140 po posiłku.


Kupiłam dziś mielone cielęce i się zastanawiam co mogę z niego zrobić? :eek: Pomyślałam o klopsach, ale do niej trzeba bułki tartej i jajka, no ale może jak troszkę zjem to nic się nie stanie...jutro zobaczę. Szpinaku nadal nie kupiłam. A Wy kupujecie mrożony czy świeży? :eek:

Mmonika tylko w tej diecie chodzi o to, że nie możesz być głodna. Ja też miałam ten problem na początku :/ ale na szczęście jakoś to opanowałam i teraz właściwie cały czas coś podjadam :-D więc jem 3 główne posiłki a poza tym cały czas coś :-D
 
Ostatnia edycja:
co do mielonego to ja kupuję z indyka, dodaję trochę bułki ale tylko troszkę, jajko czasem dodaję czasem nie,ale w sumie jajko możemy i do tego wrzucam dużo świeżej pietruszki, mieszam i wkładam tak na 30 minut do piekarnika i do obiadu zjadam 2 takie kotleciki:-)

a co do szpinaku to ja i świeży jadam i mrożony zależy jaki udaje mi się kupić :-)
 
Dzień dobry :biggrin2:
Wyspana, już po śniadanku, czekam na wynik po omlecie:-D

Pierś z kurczaka już się rozmraża, szpinak i feta zakupione wczoraj ;-)
I chyba nie pisałam, dostałam i u mnie w jednej piekarni chleb IG (który ktoś polecał gdzieś na forum) i jest w porządku, mogę go jeść nawet na śniadanie:biggrin2:Bo niestety oprócz tego, mogłam jeść tylko wasę, po której bardzo szybko byłam głodna :baffled:
 
reklama
Aniolek, a właśnie ja po nim mam dobry cukier :-)Na śniadanie próbowałam tylko jedną kromeczkę, ale jak np. na kolację zjem dwie to jest ok :-) Bo testowałam już różne - i żytni i orkiszowy i przeróżne inne jeszcze i po każdym cukier miałam pow. normy

Po obiadku mam nadzieję, że będzie ok :-D Dam znać
 
Do góry