reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Ja już po porodzie... Niestety troszke za wczesnie (34tc) i maluch nadal jest w szpitalu ale mam nadzieje że niebawem wypuszczą go do domku. Je ze smoczka (mój pokarm) i stara się bardzo.
Ja o diecie cukrzycowej zapomniałam 2 dni po porodzie (CC) z reszta tak mi kazała Pani z diabetologii. Za 3-6mscy mam zrobić obciążenie glukozą 75g. Ja byłam tylko na diecie i cukry miałam w normie (tylko podany w szpitalu celeston rozregulował mi je na 3 dni).
 
reklama
Gratuluję dzidziusia, no i pożegnania się z dietką cukrzycową. :-)
JA już po śniadaniu i teraz czekam na pomiar cukru. Wczoraj na kolację był super. Na obiad niestety 125, a na śniadanie największy. Sama nie wiem czemu, bo przecież na czczo był dobry 84 to czemu aż tyle skoczył.

Dziewczyny orientujecie się może czy jak się leży całą ciążę to konieczna jest cesarka?
 
pulka nie stresuj się tak takim poziomem ja o takim marzę 125:) oscyluje w granicach 13o-135 i jak taki widze to jestem szczęśliwa wczoraj po kolacji horror 230! najwyższy z całej ciązy -nie mam pojęcia, jak tak szybko rosnie zapotrzebowanie moje na insulinę, przy takim cukrze podałam sobie 4j w ramach korekty -samowolnie i po 2h cukier 13o.Ale strachu się najadłam.
Leżenie to chyba nie jest medyczna przesłanka do cesarki.
 
no lezenie nie jest wskazaniem do cc. chociaz ja leze 6 miesięcy a przedmną ze 2 więc po 8 miesiącach nie wyobrazam sobie rodzin SN męczac sie teraz idąc pod prysznic. no ale zobaczymy.Ptaszynko a czemu wczesniej zakonczona ciąza? cos sie działo??

u mnie wczoraj po kolacji i dzis po sniadanku cukier super,ale tradycyjnie na czczo za wysoki...buuu
na sniadanie zjadlam jajecznice i troche salatki greckiej i jedną kanapke. cukier 106:-)
 
Czyli całkiem możliwe jest, że będę rodzić SN. Właśnie mi też ciężko jak mam się umyć, czy siedzieć u lekarza, a skąd my mamy mieć siłę urodzić? . Dzisiaj cukier po obiadku 107 :-) Chociaż zjadłam to co zwykle( mięsko gotowane z króliczka, kilka malutkich ziemniaków no i surówka).

Nikuś dziękuję za dobre słowa:)
 
nikuś dzięki za pocieszenie :-)
ptaszyna gratuluję maleństwa i mam nadzieję że prędko będziesz mogła zabrać malucha do domku:-) a co do gestozy to podobno nam słodkim mamusiom łatwiej o to , napisz proszę jak to się u Ciebie zaczęło objawiać, bo ja na razie zauwazyam ze spuchły mi dłonie i stopy i z rana tez sa opuchniete, trochę mnie to martwi, jutro mam wizyte to zapytam gina .
aha na sniadanko to co wczoraj i sporo przytulanek i cukier 102:-):-) po obiedzie (kebab z frytkami i surowkami + spacer)po niecałej godzinie 106 :-)
pulka i nikuś okropnie Wam współczuję tych problemow w ciąży, jesteście bardzo silne że tyle znosicie, mnie załamała z początku wiadomość o cukrzycy, ale z perspektywy czasu i tego co tu na forum czytam wiem że jestem szczęściarą i ta cukrzyca tylko na dobre mi wyszła bo przytyłam niecałe 10kg a to juz koncze 36 tydz. poza tym zero wymiotów, pracowałam do konca 5 mca, co dzien długi spacer, mogę ćwiczyc, przytulac się i wogóle swietnie znoszę ciążę. choć teraz pod koniec ledwo mogę z łóżka wstac tak więzadła bolą:baffled: w nocy idac na siusiu scian sie trzymam zeby nie upasc, ale moje problemy w porownaniu z Waszymi to pikuś, naprawdę Was podziwiam:tak:
 
No ptaszyna serdeczne gratulacje !!!!!!!!!!!!! Tak sie ostatnio zastanawialam co z Toba :tak: Mam nadzieje ze Twoje malenstwo szybko wroci do domku. Trzymaj sie !!!!!!!!!!!!!!!:tak::tak::tak:

kaska76 , agorana - CO Z WAMI ?????
 
Ptaszyna oj to dobrze ze zdąrzyli na czas. zycze aby ,alenstwo szybko wyszlo do domciu. ja co dzien mierze cisnienie i mocz sprawdzam często tez sie boje tej gestozy. w popzedniej ciązy którą stracilam w 24 tyg 2 dni wczsniej okropnie spuchlam,kto wie moze to byla jakas przyczyna...
 
reklama
U mnie ciśnienie było 140/90 czasem 150/100 i choc to górna granica normy to okazało sie że u mnie to wystarczyło (przed 30tym tyg cisnienie zawsze było ok). Białko w moczu wyszło "dopiero" w 32 tyg. A opuchliznę miałam małą - dopiero teraz po porodzie widze ze wogole ją miałam bo jednak jest roznica. Na moje cisnienie nawet leki nie pomagały i to niepokoiło lekarzy. Teraz z reszta nadal mam takie podwyzszone cisnienie choć białko zaczeło juz spadać.
 
Do góry