reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

a ja dziś cukier po obiedzie taki ze szok:szok: 191 :szok::szok::szok: jak to zobaczylam to o mało ze stołka nie spadłam, ale to oczywiście moja wina bo się objadłam plackami ziemniaczanymi:zawstydzona/y: teraz wiem ze mi ich nie wolno. po 2 h mialam nadal taki poziom po 3 h już 102 . Zadzwoniłam do gina spytać o to a on że spokojnie że to wina plackow a nie tego że coś się dzieje i mam nadal trzymać oczywiście dietę. A mam pytanie do Was, Wy jak jecie II sniadanie i podwieczorek to też jakies węglowodany czy tylko w 3 gł posiłkach? bo ja szczerze na II jem , ale na podwieczorek przewaznie tylko jakies owoce. I jeszcze jedno, czy u Was pod koniec ciąży też jest coraz trudniej zapanować nad cukrami?

u mnie węglowodany złożone zalecane były do każdego posiłku i tego się trzymałam.nawet na podwieczorek jadlam kromke chleba i owoc.owoce podnosiły mi cukier więc z nich zrezygnowałam na rzecz warzyw. teraz macie lato i możecie kombinować jak tylko chcecie. w zimie jest gorzej bo wszystko na faszerowane konserwantami- u mnie po jedzeniu zimowych warzyw wyszły azotyny w moczu-lekarz stwierził,że to konserwanty z warzyw. jedynym odstępstwem od jedzenia węglowodanów złożonych była 2 kolacja- piłam sok pomidorowy bez dodatku cukru(okropny) ale cukier na czczo rewelacja. pod koniec ciąży u mnie cukier nie szalał ale świadomośc tego ,ze to końcówka diety powodowała,ze więcej podjadałam. jak byłam głodna to siegałam po migdały a one nigdy nie podnosiły cukru a człowiek nie był głodny. migdały mają sporo tłuszczu .
 
reklama
syla moj gin mi powiedział że bezpieczniej będzie zjeść kilka kostek gorzkiej czekolady ok 70% niż te słodycze dla diabetyków bo są dosładzane już nie pamiętam czym, ale czymś co szkodzi bardziej niż zwykła gorzka czekolada.

u nas też zabronione było jedzenie słodyczy dla diabetykow czy dosładzanie slodzikami.ja czasami kusilam się na zwykłe słodycze i o dziwo wcale duzych cukrów nie miałam po nich-tylko oczywiscie z umiarem. jak to dobrze sie teraz pisze ale ile łez sie wcześniej wylało przez tą cholerna cukrzyce. ja miałam powikłaną ciąze i duzo leżałam w szpitalu.jak przez pomyłkę podłączono mi kroplówkę z glukozą to mało nie udusiłam personel szpitalny na czele z moim ginem .cała patologia mnie słyszała jak płakałam .
 
Witam
Chciałam sie pochwalić i dac wam nadzieje na kolejne ciaże. Otórz okazało sie że tym razem nie dostałam cukrzycy i jak pani doktor stwierdziła, nie dostanę. Pytałam jak to możliwe bo po stracie synka wszyscy lekarze i wszystkie strony na necie mówili że jak ma się raz cukrzyce ciążową to nastepnym razem w 99-ciu % tez się ma. Pani doktor powiedziała że radykalna zmiana odżywiania + zżucenie wagi przed ciążą+ruch moze się przyczynić do zmniejszenia ryzyka.Powiem szczerze ze nie trzymałam diety cukrzycowej, bo nie miałam zaleconej, ale starałam sie uważać na to co jem, i przed ciążą schudłam 12 kilo. Tyle że ja nie mam w rodzinie historii z cukrzycą, wiec to kolejny plus.
Za 3 tygodnie i 3 dni mam cc, trzymajcie kciuki i zycze wam powodzenia i wytrwania na diecie.
 
dziękuję dziewczynki za odpowiedzi do mojego postu,pisałam kilka dni temu że moja dzidzia duża na usg niby waży w 34tc 2800,a synka urodziłam w 39tc 2950 np,no i że wszyscy w rodzinie u mnie i męża mali się rodzą ...wiem ze pomiary + -0,5kg..i powiem wam że zapożyczyłam glukometr i np wczoraj miałam na czczo 72jakoś,po śniadaniu i po kawie z kostką czekolady;-)hmmm...100...później spadał.między posiłkami mam średnio między 80 a 90...po obiedzie godz miałam 94..więc chyba to nie jest problem????i jest ok??? z tego co czytam jak wy biedne macie..wspólczuję ,bo jak poczytałam ile musicie się teraz dopiero napracować przy diecie,posiłkach,regularności ich przyjmowania i odmawianiu sobie pyszności i w ogóle stres,nie mówiąc o tych z Was co musicie insulinę sobie podawać!!!ale już bliżej niż dalej i tak jak któraś napisała..NAGRODA będzie wielka!!!!!!!Życzę zdrowiutkich dzidziusiów i mamuś !!!i szybkich rozwiązań!!!!;-)
 
Cześć dziewczyny ;-)
Widzę że nasze forum się przesiało i pojawiły się nowe kobietki których już raczej nie będę miała przyjemności poznać :confused:

Ja z perspektywy czasu widzę już chyba same plusy cukrzycowej dietki :tak: Poza tym ja szybko się nauczyłam takiego odżywiania, zorientowałam się że można jeść naprawdę dużo, że mleko 0,5% i jedzenie lekkie i chude wcale się ma do cukrzycy, że cukier podnoszą tylko produkty zawierające węglowodany, więc jadłam i pieczone kurczaki, i smażone mięsko, cały nabiał :tak:

Teraz moja już prawie 2 miesięczna córeczka cieszy moje oczy a ja jestem szczęśliwą mamą bez nadwagi po porodzie i śmieję się z siebie jak sobie przypomnę że płakałam: "co ja będę jeść"?
Współczucia należa się nikusiowi - to jest ta okropna czarna twarz cukrzycy ciążowej. Nikuś życzę Ci szczęśliwego rozwiązania i szybkiego pożegnania z cukrzycą :tak: Jesteś bardzo dzielna ! :-)
Inne mamy, które żeby utrzymać normy muszą tylko ograniczyć niektóre produkty naprawdę nie powinny narzekać.
I powiem wam, że dieta mamy karmiącej jest o wiele gorsza od tej cukrzycowej :baffled:
W ciąży mogłam sobie robić piękne sałaty z przeróżnymi dodatkami, jadłam ich na potęgę. Teraz? Wszystko zakazane :no: Większość warzyw szkodzi.
W przeciwieństwie do diety cukrzycowej można jeść w dużych ilościach ziemniaki, kasze, makarony, a mnie to już bokiem wychodzi. Bo co mi za przyjemność z jedzenia ziemniaków z jałowym gotowanym mięskiem i jakąś bidną surówką albo i bez (i tak codziennie?)

Poza tym u mojej córeczki pojawiły się krostki na twarzy, nie wiem czy to trądzik niemowlęcy, czy skaza białkowa, czy jakieś uczulenie kontaktowe.
Robię od wczoraj dietę bezbiałkową i to jest dopiero masakra. Nie wiem co jest na śniadania i kolacje. Pozostaje mi suchy chleb i wędlina :baffled:

Dziękuję Szwedko za pozdrowienia, bardzo mi miło :-):-):-)
Trzymam kciuki żeby cukrzyca Ci nie pozostała (na pewno tak będzie :tak: )
Ja też mam dla siebie taką nadzieję.

Trzymajcie się dziewczyny.
Nim się obejrzycie będziecie trzymały w ramionach swoje kochane dzieciątka.
Ja czuję jak bym dopiero co wczoraj zaczynała pisać pierwszy post na tym forum :tak: a już cieszę się słodkimi uśmiechami mojej córeczki.
Czas tak szybko leci ...
 
hejka po sodycach dl diabetyków cukie byl ok ale skoro nie powinno sie jesc to sobie daruje.

mam pytanko czy cukrzyca jest wskazaniem do cesarskiego cięcia???
 
Witam . Jestem tu nowa. Od 3 tygodni mam rozpoznaną cukrzycę ciążową. Nie dostałam żadnego wykazu u diabetologa w jakich ilościach co jeść. Na śniadanie jem kromkę chlebka razowego z wędliną i np z ogórkiem. I czasami mam cukier w normie, a innym razem skacze mi do 136 i nie wiem czemu tak się dzieje. Mam normę na czczo do 90, a 1h po posiłku 120.
 
syla28 cukrzyca sama w sobie nie jest wskazaniem, szczególnie ciążowa ale może ono byc zalecane w przypadku niewydolności łożyska co przy przedłuźającym się porodzie istnieje ryzyko niedotlenienia dziecka lub gdy łożysko się starzeje zbyt szybko i ciążę trzeba zakończyć wczesniej ale tu moga prboac indukcji no i oczywiście jeśli wystąpi makrosomia czyli duży dzidziuś,lub dzidziuś, który ma większy obwód brzuszka niż główki wtedy istnieje ryzyko,że brzuszek może się "zaklinować"


ja kombinuje...jest chyba lepiej od 3 dni nie miałam cukru na poziomie 170 ale 150 wpadło ze trzy razy:( chyba zwiększymy kolacyjną dawkę insuliny ...na czczo nadal 100- 1o3 ;(
kurczę prawie wcale nie jem węglowodanów -2 kanapki i łyżka płatków dziennie, czasem 2 łyżki makaronu boję się większych dawek insuliny ale musze jeść...dla dzidzi -dzisiaj makaron brązowy , jutro kasza trudno -zobaczymy co będzie.
 
Nikuś ja też na początku balam się większych dawek insuliny i jak widziałam (już po insulinie) wynik w granicach 140 to oczywiście do końca już miałam zepsuty dzień( ja mam normę do 120 1h po posiłku). Ale odpukać od prawie 2 tygodni udało mi się poprzestać na takich jednostkach insuliny jak
przed śniadaniem - 16j
przed obiadem - 8j
przed kolacją - 4j
na noc - 8j. Głodna nie chodzę a po posiłkach cukry największe mam tak do 118. I to najczęściej po śniadaniu i obiedzie, bo po kolacji to do 100 mam przeważnie.
Zresztą moja diabetolog powiedziała, że bezpieczniejsza będzie większa dawka insuliny niż zbyt wysokie cukry, bo insulina przez łożysko się nie przedostaje i nie szkodzi dzidzi
 
Ostatnia edycja:
reklama
więc pewnie zwiększenie insulinki mnie nie ominie ...
ja mam teraz
śniadanie - 4j
obiad 4 j
kolacja 4j
nocna 13j

a cukry rewelacyjne nie są :( lepsze niż były to już coś ale do ideału dużo brakuje:( już jestem zmęczona bardzo, bardzo tymi cukrami w ogóle nie mogę nad nimi zapanować a w połączeniu z innymi problemami w ciąży załapałam kolejnego dołka, tak bardzo boję się o Juniora w środę usg będziemy sprawdzać czy mały nie wykazuje cech makrosomicznych mam pietra,że szok.

A jeśli chodzi o wysokie dawki insuliny to ja się ich nie obawiam jako tako, tylko boję się jak to będzie przy porodzie:(

Właśnie zadzwoniłam do mojej diabetolog i zwiększone mam do obiadu i kolacji na 6j, dalej zobaczymy ...
 
Ostatnia edycja:
Do góry