Mam pytanie dziewczyny, bo jestem trochę zła a trochę zapętlona w tym wszystkim, nie rozumiem tej cukrzycy!!! Po pierwsze mam problem ze śniadaniem, więc jak dzwoniłam do diabetologa to kazała mi je podzielić i zjeść kromkę np o 7 zmierzyć cukier i zaraz zjeść drugą i po tym już nie mierzy. Bo jak zjem na śniadanie dwie na raz to mam zawsze w granicach 135, a pozostałe posiłki już jakoś się trzymają, nawet jeśli to samo zjem na drugie śniadanie czy kolację to spokojnie jest poniżej 120. Tylko nie rozumiem tego śniadania bo jeśli po jednej kromce mam np.115 po godzinie i zaraz mam zjeść tą drugą kanapkę to przecież na pewno wybije mi po jej zjedzeniu powyżej 120 w ciągu godziny, faktycznie, po godzinie jest znowu ok, ale gdybym zmierzyła po pół godzinie od tej drugiej kanapki to nie ma szans na pewno jest więcej... A druga sprawa której już całkiem nie rozumiem to cukier na czczo. Otóż już dwa razy miałam taki przypadek, że obudziłam się jak mąż wychodził do pracy o 6tej, poszłam do toalety sprawdziłam ketony i od razu cukier na czczo. było ok np 83-87, po czym stwierdziłam, że jeszcze się na chwilkę położę i wstałam godzinę później ( nic nie jedząc ani nie pijąc w tym czasie) z ciekawości chciałam sprawdzić jeszcze raz cukier na czczo i ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu był wyższy o 5-6. Nic z tego nie rozumiem skoro nic nie jadłam to co go podniosło?????Wydawało mi się że wręcz spadnie, bo przecież nie mam dostawy nowych węglowodanów więc powinnam spalać te co już dostarczyłam na ostatni posiłek przed snem... No to w takim razie gdybym budziła się o 9 tej to cukry na czczo byłyby powyżej normy??????A jeśli wstanę o piątej i zmierzę to będzie ok????Może ktoś mi to wyjaśni bo się zapętlam. Idę 4-tego do poradni, ale znając życie panie mi powiedzą to jak się pani nie mieści to damy insulinę i już i tyle będzie z tłumaczenia. A dla mnie jest to jakiś absurd, to może ja powinnam wstać jak najwcześniej zmierzyć i zjeść pierwsze śniadanie i będzie ok? Dodam że zaskakujące było dla mnie też to że jak ostatni posiłek jadłam o 21.30 to rano miałam cukier tak około 89-90, a jak ze względu na ketony kazały mi jeść godzinę później to rano jest 80-83....