reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Agula ja na kolację muszę zjeść 1 kanapkę ale z normalnego chleba(razowego) i wypasioną,wędlina ser,warzywo. Na noc trzeba zjeść węglowodan bo inaczej nawet w moczu mogą pojawić się ketony , mierzysz ketony?
Ja jem 2 kolację o 21 o 22 biorę insulinę i zjadam jeszcze jabłko i idę spać wstaję o 7 i jest ok.
 
reklama
Nie mierzę, narazie wiem, ze nie jest dobrze bo kontroluje to sama. Nie byłam jeszcze u gina ani diabetologa. W ciągu dnia sobie radzę przechodziłam to w poprzedniej ciąży. Ale na czczo nie jest dobrze, fakt ze mierzę od razu po wstaniu z łózka po porannej toalecie pewnie by troche spadło. Spróbuje zjeść dziś większą kolację zjesc przed spaniem.
 
Mam pytanie dziewczyny, bo jestem trochę zła a trochę zapętlona w tym wszystkim, nie rozumiem tej cukrzycy!!! Po pierwsze mam problem ze śniadaniem, więc jak dzwoniłam do diabetologa to kazała mi je podzielić i zjeść kromkę np o 7 zmierzyć cukier i zaraz zjeść drugą i po tym już nie mierzy. Bo jak zjem na śniadanie dwie na raz to mam zawsze w granicach 135, a pozostałe posiłki już jakoś się trzymają, nawet jeśli to samo zjem na drugie śniadanie czy kolację to spokojnie jest poniżej 120. Tylko nie rozumiem tego śniadania bo jeśli po jednej kromce mam np.115 po godzinie i zaraz mam zjeść tą drugą kanapkę to przecież na pewno wybije mi po jej zjedzeniu powyżej 120 w ciągu godziny, faktycznie, po godzinie jest znowu ok, ale gdybym zmierzyła po pół godzinie od tej drugiej kanapki to nie ma szans na pewno jest więcej... A druga sprawa której już całkiem nie rozumiem to cukier na czczo. Otóż już dwa razy miałam taki przypadek, że obudziłam się jak mąż wychodził do pracy o 6tej, poszłam do toalety sprawdziłam ketony i od razu cukier na czczo. było ok np 83-87, po czym stwierdziłam, że jeszcze się na chwilkę położę i wstałam godzinę później ( nic nie jedząc ani nie pijąc w tym czasie) z ciekawości chciałam sprawdzić jeszcze raz cukier na czczo i ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu był wyższy o 5-6. Nic z tego nie rozumiem skoro nic nie jadłam to co go podniosło?????Wydawało mi się że wręcz spadnie, bo przecież nie mam dostawy nowych węglowodanów więc powinnam spalać te co już dostarczyłam na ostatni posiłek przed snem... No to w takim razie gdybym budziła się o 9 tej to cukry na czczo byłyby powyżej normy??????A jeśli wstanę o piątej i zmierzę to będzie ok????Może ktoś mi to wyjaśni bo się zapętlam. Idę 4-tego do poradni, ale znając życie panie mi powiedzą to jak się pani nie mieści to damy insulinę i już i tyle będzie z tłumaczenia. A dla mnie jest to jakiś absurd, to może ja powinnam wstać jak najwcześniej zmierzyć i zjeść pierwsze śniadanie i będzie ok? Dodam że zaskakujące było dla mnie też to że jak ostatni posiłek jadłam o 21.30 to rano miałam cukier tak około 89-90, a jak ze względu na ketony kazały mi jeść godzinę później to rano jest 80-83....
 
Agula80 jezeli zmieniacie godziny snu to norma jest ze cukry rano beda powyzej normy ..jednym z czynnikow unormowania cukrow jest systematycznosc w jedzeniu ..wiec jak raz jesz na noc tak a pozniej o innej godzinie bo idziesz spac to nie unormujesz tych cukrow

smutnamamuska
jesli chodzi o sniadanie to ja nie wiem czy tak mozna ale skoro diabetolog tak sie kazala ..ale na moje to jest taki misz masz trzustka nie dostosuje sie do wydzielania insulona w okreslonych godzinach bo po jak zjasz to masz zmierzyc a poznije jeszcze cos zjesc ??? nie wiem ja tak nie moglam na moje powinnas miec insuline z rana po sniadaniu skoro tak ci skacza i sama sobie odpowiadasz na pytanie ze twoja diabetolog troche przeklamuje ...z tymi na czczo to nie jest tak... moge sie zalozyc ze nie jesz codziennie o stalych porach ???? pol godziny w ta czy w ta daje ogromna roznice ..no i jedzenie na noc o ktorej jesz kolacje codziennie i o ktorej chodzisz spac ?? Mi diabetolog tlumaczyla ze no niestety taki nasz ogrganizm i zeby sie spaic i chodzic spac o tych samych porach po jedzeniu ja np szlam o 22 i jadlam tuz przed dwie kromki chleba ...
 
Agula8888- u mnie wyraźnie mam nawet napisane że można sobie do pół godziny przesunąć posiłek, chociaż i tak bardzo rzadko mi się to zdarza, chyba że muszę gdzieś wyjść lub mam wizytę u lekarza itp. ostatni posiłek zawsze jem o 22.30 od dwóch tygodni od kiedy zmienili mi zalecenia ze względu na ketony i jem go już w zasadzie w łóżku więc nie ma mowy o zmianie godzin., a rano na czczo też nie mówię o zmianie godziny jedzenia tylko mierzenia, raz zmierzyłam po wstaniu o 6 tej jak się obudziłam, a normalnie mierzę około 7 . ale nie jem i tak godziny ustalonej na pierwsze śniadanie. Nie pytam zatem o to jak zmienia się wynik jeśli się zje o innych porach tylko jak to możliwe że na czczo o 6 tej jest niższy niż na czczo o 7. taką samą sytuację miałam jak poszłam na badania, bo musiałam wstać i jechać na czczo, a jak zmierzyłam po powrocie, to był wyższy a przecież nic nie jadłąm na badaniu tylko mi krew pobrali, a kolację jadłam jak zawsze i śniadanie też jak zawsze tylko po powrocie.
 
Jak ja mam być taka systematyczna. Pracuje zmianowo. Ciężko mi to unormować. Nie sądziłam, ze pół godziny w tą czy w tamtą moze coś zmienić. No nic w takim razie muszę się postarać jakoś to unormować.
 
Agula80- ja staram się nie zmieniać godzin, ale wiadomo, że żyjemy więc mamy różne zajęcia i różne sytuacje w domu i różne warunki do spożywania posiłków, więc pewnie dla tego u mnie na wytycznych diabetolog pisałą że do pół godziny jest ok.Nie wiem czy to wpływa na wynik znacząco czy nie, bo tak samo jest z tym że nawet jeśli pokuszę się o to by poważyć produkty i w jeden dzień zjeść to samo co w drugi z budzikiem telefonu w ręce to wyniki i tak nie są takie same, a różnice duże- dodam że ruchu też nie mam bo nie mogę z innych względów. Z resztą co tu dużo mówić gdyby porówna wyniki z dwóch glukometrów to też byłyby inne...A jak widać każdy lekarz ma inne podejście, a niektórzy nawet normy mają inne. Widzisz wszystkie piszą że mają bada godzinę po jedzeniu, a ja owszem, godzinę po ale nie zakończeniu tylko rozpoczęciu jedzenia, o też wydaje mi się dziwne bo obiad zjem w 15 min a podwieczorek w 5... Czasem wydaje mi się że lepiej by mi było gdyby mnie wsadzili na insulinę bo nie denerwowałabym się tak i nie panikowałabym może aż tak. Moja ciąża jest ciężka od początku a teraz jeszcze ten cukier sprawia że ciągle jestem podenerwowana i martwię się o dziecko poprostu
 
reklama
smutnamamuska sluchaj ale na twoje pytanie nawet ci diabetolog nie odpowie konkretnie bo takie jest nasze cialo i poprostu twoja trzustka o 6 spali tyle cukru a o 7 juz bedzie roznica to zalezy od naszego organu . Jedna dziewczyna ma tylko diete i jest ok a inna juz insuline ... zalezy w jakim stopniu cukrzyca szaleje i w jakim stanie jest trzustka to jest natura tego nie przeskoczysz .....i tu kochana tylko ci pomoze insulina na twoim miejscu poprosila bym o nia bo ciaza to piekny okres a i dla ciebie i dla maluszka w Twojej sytuacji to nie jest fajne bo ty sie denerwujesz i maluszek tez czuje te nerwy :(:(:(:(
 
Do góry