reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU:-)

Assica mój słodkości je codziennie - niestety, ale gdzieś czytałam , że jedną kostkę czekolady powinno jeść się codziennie, takie małe pocieszenie.
co do zup to mój lubi wszystkie ale marchew musi być starta (jeszcze kilka miesięcy temu ugotowaną marchewkę brał do ręki i każdą ilość zjadł, tak samo było z pietruszką i selerem)

Iryska co do bierzni to co 2 dni staram się spacerować szybko, nie zawsze mam jak, niby Natanek stoi obok ale ja jestem przewrażliwiona i wolę jak jest czymś zajęty.

dziewczyny macie wiadomości od Nice???

ostatnio robiłam pierwsze podejście przeniesienia łóżeczka do drugiego pokoju, nie wyszło , przemyślałam i postanowiłam , że poczekam z tym do maja jak już będzie bardziej kumaty, wtedy pojadę z nim po łóżko i sam sobie wybierze - oczywiście jak wcześniej nie zmienię zdania:-)

byliśmy w ikei dzisiaj i można znaleźć ciekawe rzeczy do pokoju dziecka. szukam plakatu z bajek z disney junior i nie mogę kompletnie nic znaleźć. jedyne co to kupiłam nakładkę na ubikację i stołek do ubikacji;-)
ostatnio Natanek pokazuje paluszkiem na pieluche jak już zrobi siku to powoli powoli trzeba uczyć nocniczka:szok:
 
reklama
aasica Kalafior Niko uwielbia brokuły tez chetnie je ..co do słodkosci to staram sie ograniczac ale jak juz to kinder czekoladki daje ... a tak do pochrupania to kukurydziane chrupki , biszkopty ..deserki czekoladowe ale to tez sporadycznie .... staram sie nie wciskac w niego zbyt duzo cukru .... nie jestem zwolenniczka slodkich sokow niko nie pije nie lubi nawet nie slodze mleka niektore mamy slodza nawet herbatek nie dosladzam a jak juz to troche .... zamiast slodyczy wole dac owoc .....
 
Moja dostaje srednio 1 kinnder czekoladke dziennie, czasem co 2 dzien, agula88 u mnie też tylko ta czekoladka, choc spróbowała wczoraj tiki taka i jedna z marcepanem.
gabrielka super że masz bierznie u mnie steper i z niego nie korzystam bo Hanka protestuje jak chce trochę pochodzić.
Nie mogę sie doczekać jak od poniedziałku znów wróce na siłownie i poćwicze bo przez te świeta i sylwester niestety 3 kilo do przodu.
Ale w sumie już w ogólnym rozrachunku nie liczac tych 3 kilo to 15 za mna.
 
o zesz ty - aasica jak ty to zrobilas? :D:D:D bo u mnie dramat
a co do slodyczy to ja wyrodna matka jestem.... bo jagodka do tej pory slodyczy nie jada a czekolade to chyba raz sprobowala..... wyjatkowo dostawala ciasto przy jakiś okazjach.... ale to i tak domowe...... jako popołudniowe przekaski ma herbatniki i chrupki kukurydziane ale to i tak srednio slodkie :) ostatnio przemoglam sie i mala zjada jogurty biszkoptowe :) - nie wiem - jakos nie moge sie przekonac zeby dawac jej codziennie... :)
 
Dziewczyny Nice dzis urodzila Alicje 3590g 54cm o godzinie 12.15!!!

Bartek je slodkie wtedy kiedy my. A my jemy raz dziennie - biszkopty, ciastka, ciasta, monte, danonki, serki waniliowe, czekolade bardzo zadko. Pije wode lub herbaty bobasowe w malym stezeniu lub nasza gorzka herbate, no i mleko na noc i popoludniu. Owoc je codziennie bo ma fiola na tym punkcie, oprocz tego je wszystko i duzo. Tez juz nas informuje ze chce kupe ale nie robi jej na nocnik!!!! Od dwoch dni zasypia w swoim lozku strazaku popoludniu ale musze sie tam wgramolic i klasc obok niego i czekac godzine az sie wybryka i zasnie.
A ja teraz dalej nie moge odpoczywac bo codziennie mnie odwiedza rodzina i trzeba obiadki i herbatki robic!!! Kurcze blade! Juz bym chciala cisze i spokoj i wiecej kasy na koncie :) a wtedy moge rodzic :)
 
Nice, ogromne ogromne gratulacje!!! :D

A tak czekałam już i czekałam i zaglądałam szukając wieści o Nice i jej córci :))) Większa Jej wyszła dziecina tym razem hm? Bo z tego co pamiętam, Przemuś miał około 2500?

Kurcze, Nice dziękuję za uśmiech do poduszki - bo się uśmiecham odkąd przeczytałam, że urodzilaś :-). Wychodźcie szybko ze szpitala i pokazcie się, najlepiej w komplecie :-)


Jak już tak Dziewczyny o słodyczach piszecie, to ja najbardziej podziwiam Ciebie Maju :-) Też się zarzekałam, że Filipowi nie dam jak najdłużej i się złamałam. To jakieś dziecięce ciasteczka i chwilka spokoju, to jakieś biszkopciki dziecięce a potem jak już wyczaił, że my jemy (a ja jadłam duuużo, przyznaję się bez bicia) to nie było bata: musiał dostać bo taka awantura że ho ho. No ale teraz słodycze wylatują z domu, a w zasadzie już wyleciały więc liczę po cichu na to, że zapomni że mamusia była takim łasuchem :-)

Pije wodę najchętniej sam ze szklanki i soki - robiony przez moją Mamę z pigwy i te biedronkowe do rozcieńczania (wiśniowy i chyba malinowy jest) i poza tym czasami przecierowe i jakieś inne rzeczy jak herbata ode mnie z kubka czasami.

Poza tym to znowu daję znać, że u nas dobrze. Ja się czuję coraz lepiej i ogólnie mam swietny humor :D
Trochę werwy do pracy w domu brakuje, ale ta też pewnie przyjdzie.
No nic, późno już jak diabli więc dobrej nocki życzę! :)
 
Nice wieelkie gratulacje !!! Duża dziewczynka :) Czekamy na wiesci i zdjęcia. odpoczywaj teraz:

majka no i się wykręciłaś z opowiesci o sylwestrze ;)Co do słodyczy to herbatniki nimi nie są? \
U mnie mała je własnie herbatniki, paluszki, czasem chrupki ale nie przepada za nimi, woli konkrety no i jabłuszka,\banany, mandarynki itp.


Agga super że ui Ciebie wszystko ok. Trzymam kciuki za pozbycie się słodyczy, chociaz
ja tak naprawde zaczęłam jeść słodkie po ciąży, pewnie dlatego że zakazane było i teraz tak smakuje .

Maria musisz fote wrzucić barka w tym łóżku, swietne to strażackie legowisko. Nie ma tam opcji że spadnie?

U nas po szczepionkowym stanie podgorączkowym śladu nie ma. Za to wczoraj w nocy 2 godzinki pio zaśnięciu, mała wpadła w taki
lament ze sie mocno przestraszyłam. Goraczki nie miała, nie wiem czy to brzuszek jej nie bolał bo podobny lament, ale chyba nie
bo nie miał po czym, poza tym jak się wtuliła to przysnęla na parę minut i za chwile znowu płacz?! Nie wiem co to było. Zasnęła
po 1 po kolejnej dawce mleczka i lulania. Druga noc w plecy :( a najgorsze że nie wiem od czego to? Może coś jej się przyśniło,
albo jeszcze to szczepienie przeżywa. teraz juz bardzo świadoma jest a tu nagle mama ja zaprowadziła gdzies a tam 3 strzały bolące
nie wiedziec za co i dlaczego?
 
NICE WIELKIE GRATULACJE:-):-):-)

Elmoo sprawdź zęby czy nie wychodzą, bo z tego co opisujesz to stawiałabym na zęby.

ja herbatniki staram się nie dawać wogóle bo jest tam składnik (cos z margaryną) a miałam wykład na ten temat i zdecydowamie odpuściłam.
u nas owoce to gruszki, banany i jabłka. nic więcej - ewentulanie czasami kupie słoiki z owocami , żeby były inne.
Maria Bartek je sporo - we wtorek idziemy na bilans dopiero a mam wrażenie że dużo schudł podczas choroby a teraz powoli wraca apetyt ale to już tylko te smaki , które lubi.

dziewczyny czym zastapić mleko u dziecka??? rano robię 150ml i wypije 50ml , czasami wszystko ale to już sporadycznie, codziennie daje mu serek danio, belriso , je zupy zabielane śmietaną.
mam wrażenie, że czym starszy jest Natanek tym mniej przejmuje się jeżeli chodzi o jedzenie, że tego nie, tego nie,a jak jest głodny to sam prowadzi mnie do kuchni:-)

mieliśmy iść do groty solnej ale zastanawiam się czy nie odpuścić bo wieje na maksa

Assica spróbuj zetrzeć warzywa , u nas to przechodzi w postaci marchwi i pietruszki, ziemniaki muszą być duże kawałki
 
nice - ogromne gratulacje :D:D:D czekamy na Was :) hahaah elmo - w sylwestra obylo sie bez wiekszych niespodzianek - mala poszla spac tak jak zwykle, obudzila sie po pol godzinie ale od razu zasnela i tak spala do 1-30 wiec zadna petarda jej nie obudzila :) jedynie co to przed 12 wlaczylam jej ponownie kolysanki zeby dzwieki z dworu nie byly takie szokujace w panujacej ciszy :) o 1,30 wtala - nakrzyczala na gosci i posiedziala jeszcze z nami troszke :) poszlismy spac jakos 2-30 czy 3 ale to jej nie przeszkadzalo obudzic sie w nowy rok - tak jak zwykle o 7 :D:D:D co do slodyczy to jasne ze herbatniki nimi sa - ale ja mam na mysli typowe lubisie batoniki wafelki czekoladki serki itp :) jagodziak zjada wlasnie chrupki kukurydziane, paluszki, biszkopty i rodzynki zurawine i daktyle :) i zawsze mam ten sam problem ze gdzie nie pojde z mala to ona w prezencie dostaje czekolade :) eeehh.... :) gratulacje dla malej za szczepienie :) zuch dziewczyna - a zalila sie no bo co... tylko to jej zostalo :) moja tak sie zachowuje przed choroba tzn zanim katar i goraczka sie pojawi - mowie na to ze włącza jej się panda :D:D:D bo sie mnie trzyma jak małpka na drzewku i tak sie slodko wtula.... :) aga - no ja swieta z tymi slodyczami nie jestem ale jeszcze w ciazy do m mowilam ze bedziemy musieli po porodzie zmienic nawyki zywieniowe i skonczy sie wcinanie i chrupanie wszystkiego przed telewizorem zeby mala tego nie widziala i faktycznie tak jest :) jak m sie zapomni to mala zaraz do niego rece wyciaga :) wiec my wcinami ukradkiem zeby mala nie widziala a poza tym nadrabiamy codziennie wieczorem po 20 jak mala juz spi :) a dla ciebie wielkie brawo za samozaparcie i skutecznosc leczenia :) oby tak dalej :) trzymam kciuki :) gabrielko - a kaszki mleczne? zjada? moze nalesniki ? poszukam w necie bo kiedys sie napotkalam na artykul na ten temat :) klik klik2
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry