reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Elmo moja gołabków nie próbowała bo nie chciała ale za to uwielbia buraczki i ogórki kiszone.Bardzo lubi płatki migdałowe i orzechy włoskie.
Niestety czasem sie krztusi i już mam dośc bo mam wrażenie ze jej wraca pokarm czasem czyli ten refluks jakby trwal .Tyle ze od razu dadza mi skierowanie do szpitala więc odpycham ta mysl i mówie sobie ze zakrztusiła sie śliną.Bo czasem bez wzgledu na posilek- bardziej po jak od razu zacznie szalec to potem tak jest ze słychać nagle takie jakby głośne przełykanie i kaszel ma...wasze dzieci raczej tego nie mają jak zjedzą i zaczną szaleć prawda???
 
reklama
Maria ja juz nauczyłam małego spać samemu bez bujania w wozku , ale czasem w dzien jeszcze musze go troche poduszka pobujac ale nie długo i zasypia ...na noc kladzie sie kolo mnie i zasypia .... jak dobrze bez tego wozka :):):):) w sumie dobrze ze teraz sie zdecydowalam myslalam ze bedzie trudniej moze i by bylo potem jak by niko jeszcze bardziej sie przyzwyczaił .....a tak to poszlo szybko bez placzu :):):)i co najwazniejsze usypiany w wozku spal godzinke w dzien a teraz 3 wiec jest roznica nie wiem czemu ale teraz spi dluzej :)...

aasica Niko uwielbia wszystkie zupy lubi tez buraczkowa jakis czas temu zjadl duzo grochówki strasznie sie bałam ale nic mu nie było ..tak ja zajadał i krzyczał DA DA ze nie chcuialam mu zabierac smaku i naszczecie nic mu nie bylo :):):) W sumie jesli chodzi o jedzenie to Niko je wszystko tylko ryb nie lubi a jak juz zje to bardzo mało ..a tak to wszystko je

agga86 Dzieci roznie z mowa jedni szybko drudzy wolniej ..... ciekawe jak Niko W sumie juz umie mowic mama tylko mowi mami tati umie mowic pic , gdzie cici czyli smoczek a to gdzie to bardziej jak zie cici :):):) smiesznie to słychac , na jedzenie mowi picha i kak na ptaki ...a jak widzi kwiaty to nie potrafir tego napisac ale wydaje taki dzwiek ze ja wiem ze chodzi mu o kwiaty ....uwielbia kwiaty .....jak go ubieram to krzyczy DADA ..albo jak cos chce to mowi da ..i jak idziemy spac to aaaaaaaa....
 
Ostatnia edycja:
cześć Słodziaki :-)
wszystkiego najlepszego na nowy roczek :-) tylko produktów o niskim IG Wam życzę :-)
Młody zasypia w łożeczku :-) przy dżwiękach karuzeli ... mam ochotę zabić karuzelkę młotkiem na śmierć :-D ale lepsze to niż noszenie, bujanie i nie wiem co jeszcze. Ogólnie zasada jest prosta ... płacze dla płakania - żadnego noszenia nie ma :-) Chociaz od czasu kiedy zaczął piszczeć najbardziej piszczenie go cieszy tak między 24 a 4 - nie bede pisała jakie mam wówczas myśli...
 
Witajcie

Słyszałyście na co zbiera w tym roku WOŚP z Owsiakiem?? Jak usłyszałam to jakoś mi się tak nieswojo zrobiło - m.in. będą zbierać na kobiety ciężarne z cukrzycą...nie znam szczegułów ale tak się zastanowiłam nad samym celem i kurka to jednak tak ważne?? W sumie to niebardzo wiem na co będą zbierać ... na glukometry? hmmm... trochę boję się słuchać nowo jakie to zagrożenie dla dziecka niesie ta cukrzyca itp... przypomniały mi się pierwsze 2 tygodnie po zrobieniu badania kiedy to byłam zielona jak sałata i ryczałam ze strach i głupot jakich się w necie naczytałam... aż do wejścia tu gdzie ochłonęłam z emocji przy waszej pomocy. Za to dzięki szczególnie "starym" forumowiczkom:-)

Aasica może nie ma się czym aż tak bardzo martwić może nie będzie się to od razu wiązało ze skierowaniem na oddział, pójdź z tym do pediatry, mojej to się nie zdarza chociaż ona zawsze szaleje i bryka :sorry:ale to nie jest odrazu powiedziane że to ten refluks, czasem tak dzieci mają... ba i dorośli tak czasem mają.

Iryska no no ten alkohol powiedzmy sobie zaszumiał mi w głowie - po 2 lampkach świat mi zawirował ( to już nie ta głowa:-)).

Majka
a jak Wasz Sylwek??? Byliście na tym wieelkim koncercie?? Wypatrywałam Cię w tłumie ;)

Maria
Ty się nic kobieto nie oszczędzasz!!! Nieładnie! Ja wiem że bałagan przeprowadzka itp., no ale w ciąży jesteś i to z jednym szkrabem wymagającym w ciągu dnia a jak piszesz to i dłuższą częśc nocy.Zwolnij troszkę :-)


Aa... wzięłam urlop na jutro i idziemy na zaległe szczepienie z 16 miesiąca:(( nie lubię.... ;/
 
Ostatnia edycja:
hej
U nas z zasypianiem nie ma najmniejszego problemu. Wieczorami jedzonko i od razu do łóżeczka, zasypia w ciągu kilku minut, raz na jakiś czas ma oczy szeroko otwarte i interesuje się wszystkim wokół, ja konsekwentnie wychodzę z pokoju i Amelka zasypia sama bez płaczu.Na punkt 20 mogę się umawiać bo od urodzenia taką rutynę stosujemy i póki co działa. W dzień u nas mała zasypia po porannej kaszce, zje i zasypia na kanapie przykryta kocykiem w ciągu 2 minut-śpi godzinę. Na spacerku zawsze śpi pół godziny no i popołudniowa drzemka o 16, kładę ją na kanapie 2 razy pogłaszczę i śpi:-)

Mam nadzieję że będzie tak jak najdłużej:-)
 
Witajcie

Asica kochana jak ja dawno Cię czytałam :) Co u Was dziewczyny? Na temat o który pytasz nic nie wiem...u nas wszystko jest po prostu dobrze. Powiem Ci jednak że jeżeli była u Was z tym jakaś poważniejsza akcja to trzymaj kochana rękę na pulsie. Krztuszenie samo z siebie jest niebezpieczne. No ale to że malutka lubi orzechy wow :) super :) Moja też lubi ogórki :)

I tu już będzie do Elmoo też - kochana moje dziecko to zdecydowanie po mamusi - warzywny potwór, śmiało dostaje brokuły, kalafiora i wcina. Uwielbia deskę (wasa) - w ogóle lubi wszystko to co mama jadła przy cukrzycy..
Poza tym pije tylko wodę, śmiało nawet mogę powiedzieć że ją kocha i tego pragnęłam :) Przy czym jak był jakiś katarek i chciałam dać herbatki malinowej to bleee..po prostu nie lubi słodkiego picia i absolutnie nawet się nie pcha do niego. Poza tym jest mączna - naleśniki amerykańskie zajada z wielką miłością. Jednak niestety ilości jakie pochłania są po prostu małe..nie je dużo. Nie wariuję jednak bo jest zdrowa, ładnie się rozwija więc luz...przecież dziecko wie ile potrzebuje.

Co do orkiestry to też zwróciłam na to uwagę i cieszę się jeszcze że zbiórka dotyczy wcześniaczków.
Kochana bo leczona cukrzyca a właściwie nietolerancja glukozy jaką my miałyśmy jest niegroźna zaś ta nieleczona to po prostu katastrofa brzemienna w skutkach o czym wszystkie wiemy...widać nie zawsze wszystko kończy się tak jak u nas...:( Pewnie rzecz dotyczy w dużej mierze dziewczyn które mają cukrzycę od zawsze...
Jak zwykle szczytny cel...

Maria faktycznie kobietko oszczędzaj się..choć wiem jak w...ją walizy w ciąży...wrrr...Skoro się rozpakowałaś to teraz jak jajeczko sama siebie traktuj :)

Buziaki dla Was
 
Iryska ty to masz aniola a nie dziecko, mOj nIgdy nie spal nigdzie.
Dzis bylam na echo i wszystko jest narazie ok, miesci sie na granicy normy i dopiero po porodzie zrobia malej echo i sie okaze na 100%. no a ja juz wypoczywam, w pracy bede 2 razy w tygodniu do 3 maks i opiekunke Bartka na pol etatu przestawilam wiec bede sie na nowo opiekowala Bartochem, co powiem nie bedzie latwe bo od roku zajmuje sie nim tylko opiekunka i M:) M kapie, bawi, usypia a opiekunka do 17, ja tylko od obiadu czasem bylam i popatrzenia na chlopakow :) a teraz sie zacznie - kurcze nawet od miesiecy go nie przewinelam :( obciach.
 
Witoojcie!!

My po szczepieniu,,,, scheisse, jakoś to zniosła 3 kłucia trochę płaczu ale już po ubraniu zwierzątkami na drzwiach się zajęła - kochana no i teraz spokój z tym do 5 latek cuuuudownie :)). Wybrałyśmy się jak na 3 wojnę światową- buła, chrupy (zajmowacze czasu hehe )książeczki itp, a tu zero kolejki i po pół godzinie w domciu. Teraz śpi (sama usnęła po pół godziny przwalania w łóżeczku) a po południu mam kolędę ehh nie przepadam szczególnie że M z pracy nie zdąży wrócić, więc będę ja brykająca Ośka i sczekający spaniel :p
Ważymy prawie na półtora roczku 10,5 kg hehe książkowo - ok. 50 centyla, a ja już myślałam że ze 12:szok: .

Domka no to popadłaś... dawaj przepis na te nalesniki (amerykańskie:szok:) co to ?? niejadłam, no ale te z jabłuszkami to polecam samo zdroowie!! Picia wody zadroszczę no ale ja nawet nie próbowałam, ja nie lubię sama, więc naturalnie niestety jakoś wyszło, ale mało słodzone te jej pićka są - niani nawet wydaje się ze gorzkie hehe no ale ona to wogóle inna bajka :-)- przynosi nam za to swojskie pycha prztwory i za to jej chwała heeh no i że dobra jest dla córci~!!

Maria no to się ujawniłaś hehe. Co do przewijania już niedługo będziesz go miała w nadmiarze... heh wspomnienia my miałyśmy po 7 kupek dziennie na początku takie pachnące heh to dobrze pamiętam !!
 
Ostatnia edycja:
czesc słodziaki w ten ponury ciemny dzien ..brrrr nie lubie takiej pogody nawet dzis z Niko nie wysunelismy nosa z domu ....odpscialam dzis spacer ...Niko spi ja skonczylam prasowac czego nie lubie ale coz trzeba .....S wyjechał wroci za 2 tygodnie ..a przez ten czas jakos organizujemy sobie czas z Nikusiem ...jak sie obudzi musimy jechac na zakupy ale mi sie nie chce dzis nic ....

Elmoo dzielna dziewczynka , my mamy szczepienie na marca wiec jeszcze troche czasu ...no i dzis w DDTVN był Owsiak i mowili o kobietach ciezarnych z cukrzyca zbieraja na pompy insulinowe ..wiec dobrze ze ktos o tym pomyslał !!!!!
 
reklama
Domkaa,Elmoo no staram się trzymać reke na pulsie i gdyby byłabym pewna ze to rzeczywiście na 100% cofanie to pewnie bym już dawno coś z tym zrobiła, ale tak nie jest.Mój mówi ze czasem to się śliną zakrztusiła i ze albo za dużo wcisnęła do buzi....nie wiem już.
A jak zapytam ją czy ona tak specjalnie robi-głośno przełyka po zakrztuszeniu to mówi ze tak.
A co do szpitala to wygląda to tak ze ładuje się sonde do żółądka i robi monitoring przez ponad dobę więc juz wiecie dlaczego odpycham ta myśl-z lekarzem rozmawialam o tym jak zakrztusiła się wtedy syropem i były szopki.
Poza tym ma od 9 miesiaca wciąz te uczulenie a przy cofaniu moze wystepowac uczulenie:(
Domkaa moja to kalafiora i brokułu nie tknie nawet.
No chyba że to zupa krem z grzankami to wtedy zje.
A jak często dajecie czekoladki i inne słodkości??
 
Do góry