Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

[karorek]

Maria28 nie ma takiej opcji zebym nie nie miala cukrzycy :-(niestety
Wyniki po obiciazeniu świadcza ze niestety mam.
Glukoza na czczo dozylnie - 68 ( i tu było przy mało )
Glukoza po 75g po 1h - 167,2 mg /dl
Glukoza po 75g po 2h - 170,7 mg /dl

Wiec cukier mi rósł , wiec chcialabym zeby to byl tylko sen
Karorek - zrob sobie powtórke z glukozy !!!moze ty wogóle tej cukrzycy nie masz, u mnie na forum w Grudniówkach jest jedna dziewczyna gdzie podejrzewali cukrzyce bo miala troszke za wysoko cukru, badania zrobila powtórnie i okazalo sie ze jednak cukrzycy nie ma

takie przypadki są zazwyczaj wtedy, gdy glukoza 50 g wyjdzie zle i wtedy sie powtarza ake z glukozą 75g, tej już się nie powtarza.!!!!!!!!

 

[gabrielka1308]

karorek a może za mało krwi dajesz na pasek?

Maja weszłabyś na tampoline jakby dziecko wołało ))

 

[karorek]

Za malo krwi, raczej nie!!!! tYm bardziej, ze ten glukometr daje znać jak kropla jest za mało i nie wykonuje wtedy pomiaru! Kilka razy tak miałam, ale oczywiście wynik powtarzałam!!!

 

[misia45]

Karorek - na Twoim miejscu powtórzyłabym badania, zauważ że po 2 godzinach spada CI cukier a każdej z nasz ten cukier rósł :-(
Moja znajoma miała podobne wyniki do Twoich - nieco zmieniła dietę - ale ona wciągała wagony słodyczy i słodkich owoców, pomijam cole, fanty itp. napoje i po miesiacu gdy powtórzyła badania wszystko wróciło do normy, porozmawiaj jeszcze ze swoim ginem.

 

[Maria28]

Phelania dla mnie te twoje wyniki po obciazeniu nie sa wynikami cukrzycowymi. Idz do innego diabetologa i zobaczysz co ci powie.

Karorek- jedz poprostu bardziej normalnie, smaz i piecz. Ja mimo insuliny wszystko smazylam, poprostu nie potrafie inaczej gotowac.

Maja -mam to nieliczne szczescie ze Bartoch zawsze chodzil za reke chetnie, teraz ma odpaly i czasem idzie w inna strone ale ja ide dalej w swoja nie zwracajac na niego uwagi i poryczy poryczy i przybiegnie do mnie. A za reke juz nie chce chodzic ale trzyma sie blisko i boi sie aut wiec jest super. Zreszta jesem tak przyzwyczajona do placzu ze hardcore matka ze mnie i olewam jego humory i zachcianki i zawsze ide tam gdzie ja chce na sile lub bez

 

[iryska]

witam
Mam pytanko co do kaszek, ja nie rozumiem o co z nimi chodzi, jaką się podaję na początku? Jedne są na mleku modyfikowanym, a są takie które mogę przyrządzić na swoim mleku? Help. Właśnie wróciliśmy do prób z butelką i moim mlekiem. Mała chce tylko cyca nic innego ani słoiczków ani butli.

 

[karorek]

Hej kochane!!!!dziękuję za odpowiedzi!
Ja tak sie modlę, aby to był tylko jakiś błąd, ale jak by nie patrzec dieta mi nie zaszkodzi , a tym bardziej mojej małej, ja tylko się martwię bo tak jak napewno juz zauwazyłyście bardzo sie wszystkim przejmuję i jeżeli to jest bład, to nie potrzebnie strzępię sobie tym nerwy(ginekolog na poczatku ciązy powiedziała, ze jestem pierwszą kandydatką do depresji poporodowej)!!!

Mam takie pytanie techniczne, czy po pobraniu kropli krwi do momentu wyświetlenia wyniky(jakies 8 sekund) trzymacie glukometr cały czas w pionie, czy np mozna go polozyć na ławie pytam się jak Wy to robicie, bo pani która mnie szkoliła, kładła glukometr na powierzchni plaskiej, a ja przeczytałam instrukcję wczoraj i tam jest napisane, aby trzymać go w pionie. Nie wiem czy to jest istotna rożnica.?????
Dzisiaj cukier na czczo 75
po śniadaniu 115(po godzinie), 90 po 1,5 godziny(tak sobie zmierzyłam).
Jutro wizyta u ginekologa, nowego niestety, bo moja pani ginekolog odeszła, z poradni patologi ciązy, a mnie nie stać niestety na co tygodniowe, albo 2 tygodniowe wizyty za 150 zł(prywatne badania,usg...). Przygotowywałam się do tej wizyty 2 tygodnie mierząc co dziennie cisnienie, poniewaz tak jak wcześniej pisałam jestem strasznie nerwowa i już ok 15 tygodnia poprzednia ginekolog zdjagnozowała nu mnie nadciśnienie spowodowane stresem przed wizytą(miałam holter cisnieniowy i okazało sie, że to syndrom białego fartucha), ona się tym nie przejmowała, tylko zaleciła mi, abym sama mierzyła sobie to ciśnienie w domu jak jestem spokojna.Boję sie , ze nowy ginekolog, który mnie nie zna zacznie coś wymyślać, no i ja mu wtedy pokarze zeszyt z pomiarami. Tak samo mam zamiar postąpić z diabetologiem.:-)

 

[majka20001]

Maja weszłabyś na tampoline jakby dziecko wołało ))

no pewnie by tak bylo... na szczescie moja jeszcze nie mowi

Maja -mam to nieliczne szczescie ze Bartoch zawsze chodzil za reke chetnie, teraz ma odpaly i czasem idzie w inna strone ale ja ide dalej w swoja nie zwracajac na niego uwagi i poryczy poryczy i przybiegnie do mnie. A za reke juz nie chce chodzic ale trzyma sie blisko i boi sie aut wiec jest super. Zreszta jesem tak przyzwyczajona do placzu ze hardcore matka ze mnie i olewam jego humory i zachcianki i zawsze ide tam gdzie ja chce na sile lub bez

eehhh no to pozazdroscic.... nasza ostatnio z m szla za rękę po raz pierwszy i to po parkingu pod galeria .... az sie chlopak wzruszył

iryska - juz widze twoj szok w oczach przy półach z jedzeniem dla dzieci - taki sam mialam kaszki jak widzisz sa dwa rodzaje z mlekiem i bez - te z mlekiem łatwiejsze w podaniu bo tylko dodajesz do wody i juz te bez mleka sa wygodniejsze dla mam uczulonych na mleka itp wiec rozrabiają sobie na mlekach itp które ich dzieci zajadają ja chociaz dlugo karmiłam naturalnie podawałam i tak te z mlekiem bo raz ze nie chciało mi się odciągać takiej ilości żeby dziecku kaszkę podac a dwa ze gdzies przeczytałam że na ludzkim mleku kaszki po prostu nie gęstnieją - ale nigdy tego nie sprawdziłam miesiące na kaszkach odnoszą się do normalnego rozszerzania diety czyli tak jak na słoiczkach jak karmisz piersią to wprowadzasz później ale w takiej mniej wiecej kolejności jeżeli chodzi o rozszerzanie diety o gluten to mozesz podawac małej zwykłą kaszę mannę ugotowaną na wodzie albo kaszkę mannę błyskawiczną np z bobovity mleczna manna - ilości potrzebne do ekspozycji na gluten masz podany na opakowaniu, natomiast kaszka manna z nestle jest tak spreparowana ze ekspozycyjna dawka glutenu jest zawarta w pełnej miseczne

 

[asia_l]

Witajcie słodziaki

Weekend miałam tragiczny, masakra, nerwy itd. cukry po sniadaniu kosmos, ale dzięki wam nieco poprawię i myslę,że mi się uda
Po pierwsze dzisiaj cukier po sniadaniu 130 a nie 170 (jajko+ pomidor) co prawda mógłby byc niższy ale niestety na czczo był wyższy niż w normie i to poszło lawinowo. Po drugie za poradą dotyczącą moczu dzisiaj mierzyłam paskiem o godz. 5.00 po nocy i zero ketonów ale niestety zjadłam o 24.00 dodatkowy posiłek i to wpłyneło na poranny cukier we krwi.
Ale dzięki wam, wiem,że dzisiaj zjem o 22 lekko zwiększoną kolację, nie zjem nocnej i myślę,że mój test się powiedzie
Dziękuje wam,bo dzięki wam mam więcej optymizmu a już miałam ochotę siaść w kąt i beczeć.
Wizytę u diabetologa mam 5 października więc myślę,że jak się już cukry sniadaniowe powyżej 140 nie pokażą to pójdę dopiero na wizytę.

Phelania- ja po obciązeniu 75g miałam cukier badany tylko na czczo i 2 h po i wynik 2 godz po to 176 mg
Kaorek- ja tez mam dziwne odczucia zwłaszcza, patrząc na twoje wyniki cukrów i obciążenia,że powinnaś powtórzyć test 75g, szkoda,żebys miałam przez ta całą historie dostac jeszcze nadcisnienia a nadcisnienia w ciąży nawet najgorszemu wrogowi nie życzę!
Poza tym nawet jak to jest cukrzyca, to ty będziesz miała tylko dietę i nic więcej, jak bedziesz uważała na niedocukrzenia to będzie super.

Uciekam na II sniadanie

 

[karorek]

Witajcie słodziaki

Weekend miałam tragiczny, masakra, nerwy itd. cukry po sniadaniu kosmos, ale dzięki wam nieco poprawię i myslę,że mi się uda
Po pierwsze dzisiaj cukier po sniadaniu 130 a nie 170 (jajko+ pomidor) co prawda mógłby byc niższy ale niestety na czczo był wyższy niż w normie i to poszło lawinowo. Po drugie za poradą dotyczącą moczu dzisiaj mierzyłam paskiem o godz. 5.00 po nocy i zero ketonów ale niestety zjadłam o 24.00 dodatkowy posiłek i to wpłyneło na poranny cukier we krwi.
Ale dzięki wam, wiem,że dzisiaj zjem o 22 lekko zwiększoną kolację, nie zjem nocnej i myślę,że mój test się powiedzie
Dziękuje wam,bo dzięki wam mam więcej optymizmu a już miałam ochotę siaść w kąt i beczeć.
Wizytę u diabetologa mam 5 października więc myślę,że jak się już cukry sniadaniowe powyżej 140 nie pokażą to pójdę dopiero na wizytę.

Phelania- ja po obciązeniu 75g miałam cukier badany tylko na czczo i 2 h po i wynik 2 godz po to 176 mg
Kaorek- ja tez mam dziwne odczucia zwłaszcza, patrząc na twoje wyniki cukrów i obciążenia,że powinnaś powtórzyć test 75g, szkoda,żebys miałam przez ta całą historie dostac jeszcze nadcisnienia a nadcisnienia w ciąży nawet najgorszemu wrogowi nie życzę!
Poza tym nawet jak to jest cukrzyca, to ty będziesz miała tylko dietę i nic więcej, jak bedziesz uważała na niedocukrzenia to będzie super.

Uciekam na II sniadanie

Myśle, że nawet jak bym powtórzyła to po 2 tygodniach diety wynik nie był by raczej miarodajny i wiarygodny dla lekarza, bo wszedzie jest napisane, że przed glukozą należy się normalnie odrzywiać. Czytałam, że po prostu w ciąży tak jest i już jak komus wynik przekroczy nawet 1 to juz jest cukrzyca, bo dmuchaja na zimne. Ale faktycznie te moje wyniki sa dziwne, nawet w glukozie ten cukier mi spadał, tylko biedny nie zdązył do końca;-), a Wy raczej macie tak jak zauważyłam, że po 2 godzinach rośnie a nie spada. Może ja mam poprostu inny rodzaj cukrzycy ciążowej niż Wy Jestem bardzo ciekawa co powie lekarz w srodę!!! Trzymajcie kciuki, jutro ide do ginekologa i juz się stresuję, a w środę do diabetologa, czemu jea jestem taką panikarą:-(
Phelania też ma dobre wyniki po jedzeniu, chociaż mam wrażenie , ze je mniej niż ja, a glukoza wskazuje jednoznacznie!