reklama
Hej słodziaki
Iryska jeżeli chcesz mojej rady to ja bym się przeszła - żeby stwierdzić czy to rzeczywiście zatkany kanalik, czy lekko czy po prostu coś innego Poza tym pediatra pokaże Ci jak masować a to bezcenne i stwierdzi czy jest jakiś stan zapalny skoro gdzieś ta ropka zasycha Dobrze wiedzieć takie rzeczy, bo potem będziesz panią sytuacji i bezstresowo zajmiesz się oczkami Czekam na wieści co postanowiłaś
Maria u Ciebie nie może być spokojnie eh..współczuję - moj ojciec miał kiedyś przejścia z dyskiem ponoć masakryczny ból
Super jednak że idziesz już do gini która się Tobą zajmie nareszcie będziesz pod opieką Trzymaj się mocno...i obyś nie cierpiała bardzo
Nice ja chodziłam prywatnie Ale jak bym miała jeszcze mieć do czynienia to jeszcze raz poszłabym do dr Rubiec. Boska kobieta i specjalista Gorąco polecam Gdybyś chciał więcej info to śmiało
Agga z Filipem to sobie już to wyobraziłam hahahhahah, no czad ) Boski synuś Wam rośnie Serio myślisz o drugim bobasku? Jak to się zmienia w głowie przy dzieciach, nie? Tym bardziej że tak szybko rosną...eh...
Co do nazywania siebie szlachetnym zwierzęciem - to luz!!! Bierz się za wagę kochana tak jak za rzucanie fajek! Udało się? Udało a powiem Ci nie wierzyłam że rzucisz i proszę I tak samo tu Potrafisz się uprzeć Działaj zwłaszcza jeśli myślisz o dziecku - to bezdyskusyjny powód
Ooooo witamy Majkę i niech się jej zechce częściej pisać o!!! Ile Jagodziak ma już zebów Super
Iryska jeżeli chcesz mojej rady to ja bym się przeszła - żeby stwierdzić czy to rzeczywiście zatkany kanalik, czy lekko czy po prostu coś innego Poza tym pediatra pokaże Ci jak masować a to bezcenne i stwierdzi czy jest jakiś stan zapalny skoro gdzieś ta ropka zasycha Dobrze wiedzieć takie rzeczy, bo potem będziesz panią sytuacji i bezstresowo zajmiesz się oczkami Czekam na wieści co postanowiłaś
Maria u Ciebie nie może być spokojnie eh..współczuję - moj ojciec miał kiedyś przejścia z dyskiem ponoć masakryczny ból
Super jednak że idziesz już do gini która się Tobą zajmie nareszcie będziesz pod opieką Trzymaj się mocno...i obyś nie cierpiała bardzo
Nice ja chodziłam prywatnie Ale jak bym miała jeszcze mieć do czynienia to jeszcze raz poszłabym do dr Rubiec. Boska kobieta i specjalista Gorąco polecam Gdybyś chciał więcej info to śmiało
Agga z Filipem to sobie już to wyobraziłam hahahhahah, no czad ) Boski synuś Wam rośnie Serio myślisz o drugim bobasku? Jak to się zmienia w głowie przy dzieciach, nie? Tym bardziej że tak szybko rosną...eh...
Co do nazywania siebie szlachetnym zwierzęciem - to luz!!! Bierz się za wagę kochana tak jak za rzucanie fajek! Udało się? Udało a powiem Ci nie wierzyłam że rzucisz i proszę I tak samo tu Potrafisz się uprzeć Działaj zwłaszcza jeśli myślisz o dziecku - to bezdyskusyjny powód
Ooooo witamy Majkę i niech się jej zechce częściej pisać o!!! Ile Jagodziak ma już zebów Super
gabrielka1308
Fanka BB :)
Maria wspólczuje
Nice Maria ma racje, u mnie też to tak wygląda z jedzeniem, może nie do końca wrzask ale jak coś jem on musi też spróbować, najcześciej wygląda to tak, że nakłada mu daje łyzkę do ręki, w między czasie go karmie kiedy on je a jak nakładam sobie to już chce zejść i isc na góre
a u nas znowu gorączka, wczoraj miał w nocy koło północy, i dzisiaj też już ma podałam mu lek, ale w dzien wszystko jest ok, zadnego kaszlu, kataru, goraczki i mysle ze to zab ktory przebija sie od 4 miesięcy i nie moze wyjsc, od czwartku widac bardzo zmniejszony apetyt, nawet dzisiaj jak bylismy na urodzinach jego kumpla (bylo super i bardzo bardzo glosno) to nie interesowal sie slodyczami tzn ze brak apetytu a zjadl salatke jarzynowa i troche kielbaski , dobrze ze chociaz rano mleko wypija a w miedzy czasie do wieczora staram sie zeby zjadl chociaz 4 posilki choc sa one duzo mniejsze niz byly
Nice Maria ma racje, u mnie też to tak wygląda z jedzeniem, może nie do końca wrzask ale jak coś jem on musi też spróbować, najcześciej wygląda to tak, że nakłada mu daje łyzkę do ręki, w między czasie go karmie kiedy on je a jak nakładam sobie to już chce zejść i isc na góre
a u nas znowu gorączka, wczoraj miał w nocy koło północy, i dzisiaj też już ma podałam mu lek, ale w dzien wszystko jest ok, zadnego kaszlu, kataru, goraczki i mysle ze to zab ktory przebija sie od 4 miesięcy i nie moze wyjsc, od czwartku widac bardzo zmniejszony apetyt, nawet dzisiaj jak bylismy na urodzinach jego kumpla (bylo super i bardzo bardzo glosno) to nie interesowal sie slodyczami tzn ze brak apetytu a zjadl salatke jarzynowa i troche kielbaski , dobrze ze chociaz rano mleko wypija a w miedzy czasie do wieczora staram sie zeby zjadl chociaz 4 posilki choc sa one duzo mniejsze niz byly
nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Maria - no to dobrze, że trochę lepiej po masażyście. Życzę żebyś szybko doszła do siebie. A to pogotowie to ręcę opadają - jak można zostawić tak człowieka który się nie może ruszyć. Powinni byli wtedy od razu nastawić, a jak nie umieli to zabrac do szpitala, żeby zrobił to ktoś kto potrafi.
Oj nie strasz mnie z tym Przemkiem. No nie powiem - aniołkiem to on nie jest, charakterny jest. No ale zawsze mogło być gorzej :-) Wie chłopak czego chce i przynajmniej w życiu sobie potem poradzi ;-)
A do kogo konkretnie chodziłaś na Starynkiewicza? Bo tam to jest taka poradnia, że ginekolodzy przyjmują i prowadzą cukrzycę, prawda? Bo ja pod koniec ciąży też tam zostałam odesłana,żeby mnie już przed porodem przejęli. Powiedz mi czy oni od razu prowadzą ciążę też tak ze strony ginekologicznej,czy tylko te wizyty cukrzycy się tyczą? Bo może wtedy bym w ogóle się tam przeniosła i zamiast latać osobno do gina i diabetologa to bym miała wizyty 2 w 1. Ja tam byłam 2 razy u Pani Szymańskiej i Horosz. Ta Horosz bardziej rzeczowa mi się wydawała.
Domkaa - to prywatnie chodziłaś do dr Rubiec? Czy ona gdzieś na NFZ przyjmuje?
Gabrielka - zdrówka dla Natanka, oby choróbsko szybko minęło.
Z tym jedzeniem to u nas jest problem, bo mały obecnie je mleko, kleik kukurydziany i chrupki kukurydziane i to wszystko co go nie uczula... No i nie mogę mu dać nic z talerza, czasem mu dajemy przy obiedzie kawałeczek ziemniaczka, ale on i tak go wypluwa zdegustowany i rozmazuje po podłodze ;-)
Oj nie strasz mnie z tym Przemkiem. No nie powiem - aniołkiem to on nie jest, charakterny jest. No ale zawsze mogło być gorzej :-) Wie chłopak czego chce i przynajmniej w życiu sobie potem poradzi ;-)
A do kogo konkretnie chodziłaś na Starynkiewicza? Bo tam to jest taka poradnia, że ginekolodzy przyjmują i prowadzą cukrzycę, prawda? Bo ja pod koniec ciąży też tam zostałam odesłana,żeby mnie już przed porodem przejęli. Powiedz mi czy oni od razu prowadzą ciążę też tak ze strony ginekologicznej,czy tylko te wizyty cukrzycy się tyczą? Bo może wtedy bym w ogóle się tam przeniosła i zamiast latać osobno do gina i diabetologa to bym miała wizyty 2 w 1. Ja tam byłam 2 razy u Pani Szymańskiej i Horosz. Ta Horosz bardziej rzeczowa mi się wydawała.
Domkaa - to prywatnie chodziłaś do dr Rubiec? Czy ona gdzieś na NFZ przyjmuje?
Gabrielka - zdrówka dla Natanka, oby choróbsko szybko minęło.
Z tym jedzeniem to u nas jest problem, bo mały obecnie je mleko, kleik kukurydziany i chrupki kukurydziane i to wszystko co go nie uczula... No i nie mogę mu dać nic z talerza, czasem mu dajemy przy obiedzie kawałeczek ziemniaczka, ale on i tak go wypluwa zdegustowany i rozmazuje po podłodze ;-)
Elmoo
Fanka BB :)
Hej słodkie
Nie odzywałam się ostatnio bo małą dopadło choróbsko. Niewiadomo skąd zaczęła gorączkować pow.38 byliśy u lekarza no i nic nie było widać ni słychać i żadnych innych objawów - podejrzane były ząbki, lub 3-dniówka (podobno można ją mieć nawet parę razy), bakterie w moczu. po 3 dniach gorączki i zrobieniu badania moczu i crp - wszystko ok, małej zaczęło coś wyłazić na dziąsłach i języku - diagnoza - opryszczkowe zapalenie jamy ustnej . Masakra jakaś skąd to się zwięło?!?!?! W sumie gorączka trwała 4 dni po podoaniu lekku i psikaniu tantumem od piątku już bez gorączki ale nadal bużka obolała i są te zmiany opryszczkowe. Okropność. Na szczęście mała miała apetyt co podobno rzadkie przy takiej chorobie.
No i M był z nią w przychodni sam to był zjawiskiem i wszystkie laski go zagadywały heeh normalnie podryw na dziecko by muu wyszedł na bank (jakby mógł hehe).
Maria ma do Ciebei pytanie. Czy to możliwe żeby od jakiegoś psiaka to złapała. Bo nic w otoczeniu nowego nie było oprócz tego że przez 2 dni ( dokładnie dzień przed gorączką) mieliśy 3 psy w domu - jeden nasz i dwa obce?????
Trzymaj się kobieto masz ty przejścia jak nie urok to.... wiadomo. Daj znać co ginka oświadczy i wrzucaj nowego suwaka).
Nice i dobrze obijaj się bo się należy. Jak teraz oglądam zdjecia z ciąży to tak sobie myślę jaki to był suuuper czas ) no i już sie nie powtórzy... teraz też jest super no ale wiadomo inaczej , a przy następnej ciąży to już wiadomo na słodkie lenistwo i koncentrowanie się na sobie i brzusiu czasu nie będzie. twój Przemuś wyjątkiem nie jest. U nas często też jest meksyk, że na ręce i koniec, nawet jak tata chce wziąść to cżęso jest bunt mimo tego że całe dnie jest z małą kiedy ja w pracy i radzi sobie świetnie.
Domka kurka wodna kiedy ta Twoja mała już taka duża się zrobiła?? wrzucaj zdjęcia bo ja ją pamietam tylko w tych sukienusiach takiego małego pysiaka.
Majka pisz pisz Ty już po urlopie? Co tam porabiałyście? Ile Twój jagodziak ważył na roczek. Nam wyszło 9,5 kg a myslałam że pow 10 na bank jest a tu nam się wyciągnął berbeć.
Gabrielka wyczyny Natana bezcenne. Obserwuj go przyczyn gorączki może być dużo... się przekonałam o tym niestety ostatnio .
Starlet jak już wpadłaś to pisz co u Ciebie i Twojej córci??
Nie odzywałam się ostatnio bo małą dopadło choróbsko. Niewiadomo skąd zaczęła gorączkować pow.38 byliśy u lekarza no i nic nie było widać ni słychać i żadnych innych objawów - podejrzane były ząbki, lub 3-dniówka (podobno można ją mieć nawet parę razy), bakterie w moczu. po 3 dniach gorączki i zrobieniu badania moczu i crp - wszystko ok, małej zaczęło coś wyłazić na dziąsłach i języku - diagnoza - opryszczkowe zapalenie jamy ustnej . Masakra jakaś skąd to się zwięło?!?!?! W sumie gorączka trwała 4 dni po podoaniu lekku i psikaniu tantumem od piątku już bez gorączki ale nadal bużka obolała i są te zmiany opryszczkowe. Okropność. Na szczęście mała miała apetyt co podobno rzadkie przy takiej chorobie.
No i M był z nią w przychodni sam to był zjawiskiem i wszystkie laski go zagadywały heeh normalnie podryw na dziecko by muu wyszedł na bank (jakby mógł hehe).
Maria ma do Ciebei pytanie. Czy to możliwe żeby od jakiegoś psiaka to złapała. Bo nic w otoczeniu nowego nie było oprócz tego że przez 2 dni ( dokładnie dzień przed gorączką) mieliśy 3 psy w domu - jeden nasz i dwa obce?????
Trzymaj się kobieto masz ty przejścia jak nie urok to.... wiadomo. Daj znać co ginka oświadczy i wrzucaj nowego suwaka).
Nice i dobrze obijaj się bo się należy. Jak teraz oglądam zdjecia z ciąży to tak sobie myślę jaki to był suuuper czas ) no i już sie nie powtórzy... teraz też jest super no ale wiadomo inaczej , a przy następnej ciąży to już wiadomo na słodkie lenistwo i koncentrowanie się na sobie i brzusiu czasu nie będzie. twój Przemuś wyjątkiem nie jest. U nas często też jest meksyk, że na ręce i koniec, nawet jak tata chce wziąść to cżęso jest bunt mimo tego że całe dnie jest z małą kiedy ja w pracy i radzi sobie świetnie.
Domka kurka wodna kiedy ta Twoja mała już taka duża się zrobiła?? wrzucaj zdjęcia bo ja ją pamietam tylko w tych sukienusiach takiego małego pysiaka.
Majka pisz pisz Ty już po urlopie? Co tam porabiałyście? Ile Twój jagodziak ważył na roczek. Nam wyszło 9,5 kg a myslałam że pow 10 na bank jest a tu nam się wyciągnął berbeć.
Gabrielka wyczyny Natana bezcenne. Obserwuj go przyczyn gorączki może być dużo... się przekonałam o tym niestety ostatnio .
Starlet jak już wpadłaś to pisz co u Ciebie i Twojej córci??
starlet
Starlets' Mum
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2009
- Postów
- 3 223
Dzięki dziewczyny! Kurcze spore rozbieznosci miedzy tymi na czczo....troche mnie to martwi, bo po roku wydebilam od rodzinnego recepte na paski i zaczelam sprawdzac od 2 dni i na czczo mialam raz 100 (na innych paskach 96), dzisiaj 92. To chyba nie jest zbyt super...boje, sie ze czeka mnie to diabelstwo kurcze.
Elmoo u nas ok, mloda rosnie, choc nie jak na drozdzach bo kruszynka z niej hihi. 16.08 wyczulam pierwszego zabka ;-) dala nam czadu w niedziele jak bylismy nad morzem i pol nocy plakala, nie wiedzielismy o co kaman a to o zab poszlo ;-) zasuwa od 10 miesiaca na nogach, nie znosi jezdzic autem - takze mielismy bardzo przyjemne podroze wakacyjne w tym roku, bo autem pozdrozowalismy hihi. Poza tym jest kochana i calusna strasznie. A starsza za chwile znowu maszeruje do przedszkola. Leci ten czas szybciutko!
No i zazdroszcze wam kolejnych ciazy, ach to taki cudny czas! teskni mi sie za nim bardzo, uwielbiam ten brzuszkowy stan :-)
z drugiej strony mysle sobie, ze jak fajnie, ze mam "prawie" ten najbardziej absorbujacy czas za soba i wiecej mozliwosci wyskoczenia gdzies itp. kobiecie sie nie dogodzi ;-)
Elmoo u nas ok, mloda rosnie, choc nie jak na drozdzach bo kruszynka z niej hihi. 16.08 wyczulam pierwszego zabka ;-) dala nam czadu w niedziele jak bylismy nad morzem i pol nocy plakala, nie wiedzielismy o co kaman a to o zab poszlo ;-) zasuwa od 10 miesiaca na nogach, nie znosi jezdzic autem - takze mielismy bardzo przyjemne podroze wakacyjne w tym roku, bo autem pozdrozowalismy hihi. Poza tym jest kochana i calusna strasznie. A starsza za chwile znowu maszeruje do przedszkola. Leci ten czas szybciutko!
No i zazdroszcze wam kolejnych ciazy, ach to taki cudny czas! teskni mi sie za nim bardzo, uwielbiam ten brzuszkowy stan :-)
z drugiej strony mysle sobie, ze jak fajnie, ze mam "prawie" ten najbardziej absorbujacy czas za soba i wiecej mozliwosci wyskoczenia gdzies itp. kobiecie sie nie dogodzi ;-)
Nice-Dr.horosz chodzilam ale to jest tylko i wylacznie diabetolog (co prawda potem tam rodzilam i ona mnie i malego wypisywala z szpitala co mnie zdziwilo).wiec poszlam tam z skierowaniem do poradni cukrzycowej i odrazu mnie do niej zapisali bez problemu. Elmoo- wspolczuje choroby ale mysle ze minimalne szanse zeby to od psie bylo bo mala sie chowa z psem i pewnie nie raz cos zjadla z ziemi i odpornosc powinna miec. Nas na zajeciach uczyli ze w sumie tylko owsikami mozna sie zarazic od kotow bardziej.moj bartek je apsolutnie wszystko z ziemi z piachem i wlosami psow. Na dworzu nawet mirabelki z ziemi wcina i co chwile cos ma w buzi co znajdzie. A jedzenia psa i kota to jak bym nie schowala i tak znajdzie i zje. A moje mopsy to swinie i zamiast pyska maja smierdzace r... Co do mnie to jest lepiej, dalej nie moge usiasc ale kilkanascie krokow zrobie i bylam dzis na jacussi wygrzac sie i pomoglo. Za to bartek juz 5-6miesiecy nie byl na basenie(chociaz mam karnet ale lenistwo) i bal sie na maksa wody-wrzeszczal i tylko do jacussi wszedl ale bez babelkow. Starlet wspolczuje tych podrozy z bartkiem tak do austrii w zeszlym roku jechalam i w tym na nic dalszego sie nie zdecydowalam
nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Elmoo - dobrze, że małej już przechodzi. A M. pewnie dumny jak paw był. Mój tez niby narzeka jak sam ma iść z małym do lekarza, ale potem wraca napuszony, że hoho Wszystkie kobity jego A tym że poszedł sam z małym na pobranie krwi jak Przemek miał 4 doby (bo ja się tak źle czułam) to do tej pory się chwali na prawo i lewo ;-)
A co do tego skąd to się mogło wziąć to pewnie zewsząd. To wirusowe chyba jest, mała może miała osłabioną odporność i zaatakowało ją.
Starlet - sprawdziłam swój ostatnio wynik glukozy na czczo i tam jest na wyniku norma 65-105, więc chyba wszystko u Ciebie ok. Diabetolog to mi mówiła, że w ciąży jest między 70 a 90 na czczo.
Gratulacje dla malutkiej pierwszego ząbka :-) Jazdy autem nie zazdroszczę. Przemek jeszcze na szczęście lubi jeździć. Byle by nie za długo ;-)
Maria - no właśnie tę dr Horosz to mi też polecała ta moja diabetolog z Banacha. To może i jednak tam pójdę. Tylko nie wiem własnie jak to jest ze skierowaniem, bo nie posiadam. Wtedy to po prostu bez się zapisałam, powiedziałam że mnie ta moja z Banacha podesłała i zapisali. Zadzwonię w pon. i się dowiem co i jak.
Dobrze, że Ci się poprawia - jeszcze raz zdrówka życzę.
A zapomniałam napisać że się wayliśmy w srodę i mały ma 10kg i 77cm :-)
A co do tego skąd to się mogło wziąć to pewnie zewsząd. To wirusowe chyba jest, mała może miała osłabioną odporność i zaatakowało ją.
Starlet - sprawdziłam swój ostatnio wynik glukozy na czczo i tam jest na wyniku norma 65-105, więc chyba wszystko u Ciebie ok. Diabetolog to mi mówiła, że w ciąży jest między 70 a 90 na czczo.
Gratulacje dla malutkiej pierwszego ząbka :-) Jazdy autem nie zazdroszczę. Przemek jeszcze na szczęście lubi jeździć. Byle by nie za długo ;-)
Maria - no właśnie tę dr Horosz to mi też polecała ta moja diabetolog z Banacha. To może i jednak tam pójdę. Tylko nie wiem własnie jak to jest ze skierowaniem, bo nie posiadam. Wtedy to po prostu bez się zapisałam, powiedziałam że mnie ta moja z Banacha podesłała i zapisali. Zadzwonię w pon. i się dowiem co i jak.
Dobrze, że Ci się poprawia - jeszcze raz zdrówka życzę.
A zapomniałam napisać że się wayliśmy w srodę i mały ma 10kg i 77cm :-)
iryska
Fanka BB :)
hej pisałam pisałam i mi zjadło:-(
Gabrielka-te ząbki to aż tak?Oj boję się tego normalnie, jeszcze trochę mamy czasu ale ząbki tuż tuż.
Nice-girl-a owoce i warzywa też odpadają u Was?Waga super. Nie to co u mojej kuzynki(synek 10 miesięcy i 14kg ale jada dosłownie wszystko-frytki, kotlet i głównie słodycze)
elmoo-a to zapalenie u Twojego maleństwa to coś jak opryszczka taka normalna na ustach? Biedna mała. Najważniejsze że apetyt miała.
scarlet-wyczytałam że u nie ciążowych do 110 norma tak mam też na badaniach zaznaczone.Ja co jakiś czas mierze cukier i ostatnio na czczo miałam 85, trochę inaczej niż w ciąży bo wtedy przeważnie nie przekraczałam 75.
maria-Ty to biedna jesteś cały czas coś. Współczuje z tymi plecami życzę żeby szybciutko przeszło.
majka-jak po urlopie? Wypoczęłaś?
Domkaa-ja już nie wiem co z tymi oczkami. 2 dni ok 2 dni tak sobie. Już nie są takie załzawione jak na początku tylko te śpiochy.... Jutro zobaczę jak będzie rano i najwyżej przejdziemy się do pediatry.
Teraz trochę o nas. Dzisiaj spędziliśmy dzień na świeżym powietrzu(chyba dobrze co?taka niepewna matka jestem) Mała bardzo zadowolona przyglądała się kwiatom i drzewkom:-) Zasnęła w kilka minut. Ostatnio wszystko ją interesuje tylko nie moje cycki, śmieje się do mnie zamiast jeść.Tylko wieczorne i nocne karmienie przebiega bez zakłóceń. Mama też wypoczęta po dniu na działce...karmi nawet wypiłam i cukinie z grilla zjadłam:-)
Gabrielka-te ząbki to aż tak?Oj boję się tego normalnie, jeszcze trochę mamy czasu ale ząbki tuż tuż.
Nice-girl-a owoce i warzywa też odpadają u Was?Waga super. Nie to co u mojej kuzynki(synek 10 miesięcy i 14kg ale jada dosłownie wszystko-frytki, kotlet i głównie słodycze)
elmoo-a to zapalenie u Twojego maleństwa to coś jak opryszczka taka normalna na ustach? Biedna mała. Najważniejsze że apetyt miała.
scarlet-wyczytałam że u nie ciążowych do 110 norma tak mam też na badaniach zaznaczone.Ja co jakiś czas mierze cukier i ostatnio na czczo miałam 85, trochę inaczej niż w ciąży bo wtedy przeważnie nie przekraczałam 75.
maria-Ty to biedna jesteś cały czas coś. Współczuje z tymi plecami życzę żeby szybciutko przeszło.
majka-jak po urlopie? Wypoczęłaś?
Domkaa-ja już nie wiem co z tymi oczkami. 2 dni ok 2 dni tak sobie. Już nie są takie załzawione jak na początku tylko te śpiochy.... Jutro zobaczę jak będzie rano i najwyżej przejdziemy się do pediatry.
Teraz trochę o nas. Dzisiaj spędziliśmy dzień na świeżym powietrzu(chyba dobrze co?taka niepewna matka jestem) Mała bardzo zadowolona przyglądała się kwiatom i drzewkom:-) Zasnęła w kilka minut. Ostatnio wszystko ją interesuje tylko nie moje cycki, śmieje się do mnie zamiast jeść.Tylko wieczorne i nocne karmienie przebiega bez zakłóceń. Mama też wypoczęta po dniu na działce...karmi nawet wypiłam i cukinie z grilla zjadłam:-)
reklama
hej,
widzę, że w weekend produkcja ruszyła :-)
doczytałam ... ale nie mam za bardzo siły odpisywać - Staś ma chyba jakąś fazę lęków (boi się np. suszarki) i teraz w weekend nie mógł mnie spuścić z oczu bo był ryk, godzinami siedział mi na rękach albo przy cycu bo inaczej było bee ... w nocy już od dłuższego czasu mamy 2-3h wiszenia na cycu (Staś w śpi, ja nie) więc już padam na twarz ...
Nice-girl ja chodziłam prywatnie do tej Twojej lekarki z Banacha (przyjmowała na Ursynowie) a potem chodziłam już w Medicoverze
Maria mam nadzieję, że Ci się polepszy. Współczuję bardzo akcji z Dyskiem
Elmoo współczuję przejść, dobrze, że Zosi już lepiej
widzę, że w weekend produkcja ruszyła :-)
doczytałam ... ale nie mam za bardzo siły odpisywać - Staś ma chyba jakąś fazę lęków (boi się np. suszarki) i teraz w weekend nie mógł mnie spuścić z oczu bo był ryk, godzinami siedział mi na rękach albo przy cycu bo inaczej było bee ... w nocy już od dłuższego czasu mamy 2-3h wiszenia na cycu (Staś w śpi, ja nie) więc już padam na twarz ...
Nice-girl ja chodziłam prywatnie do tej Twojej lekarki z Banacha (przyjmowała na Ursynowie) a potem chodziłam już w Medicoverze
Maria mam nadzieję, że Ci się polepszy. Współczuję bardzo akcji z Dyskiem
Elmoo współczuję przejść, dobrze, że Zosi już lepiej
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: