monika1977 a Ty ze wzgledu za szyjkę i skurcze leżysz w szpitalu?
U mnie z szyjką podobno nie jest aż tak tragicznie, rozwarcia nie ma, skurczów też nie czuje,twardnienia brzucha brak... ale zażywam nospe i magnez do tego luteinę dopochwowo na tę szyjkę, krwiak niby się wchłonął a był spory 4 na 6 cm ale oczywiście nie mogę uzyskac konkretów od mojej lekarki jak to wpłynęło na kondycję łożyska, wiadomo cukrzyca też w nie uderza tzn powoduje starzenie się wiem tylko tyle że jest ono II stopnia na przedniej ścianie i przepływy oki. Umówiłam się na jutro na konsultacje z innym lekarzem, ginekologiem -endokrynologiem, zajmującym się patologicznymi ciążami- zobaczymy co mi powie, wole teraz dmuchać na zimne...nadal leżakuje, cukry juz w miarę ok ale jak mało jem
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
jutro diabetolog zobaczymy co dalej...
SIOSTRA123 co region to inny sposób postępowania mi cały czas trąbia że w 38 to już w szpitalu, podobno później łożysko szwankuje choć nie musi, myślę,że to dotyczy głównie tych co mają insulinę a nie samą dietę, a KTG jesli jest możliwość to nie zaszkodzi
*AgA* dzięki za wsparcie i lekkiego porodu życzę
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
fajnie już niedługo będziesz miała maleństwo przy sobie.
malinka009 dzięki
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Junior rośnie i duży z niego chłop wg usg już 1890 gram
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
jestem dobrej myśli.
moniqsan Juniorek niby wyprzedza troszkę, ale proporcjonalnie i spory jest
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ale być może taki jego urok, tą szyjką się trochę uspokoiłam jak poczytałam w necie. Dam radę to już 3o tydzien więc niewiele zostało, szyjka musi wytrzymać. Brzuszek mam malutki jak na takiego bobaska ale lekarka tylko stwierdziła fakt...wody płodowe w normie. Zobaczę o ile będę mądrzejsza po konsultacji z innym lekarzem. W sumie to naprawdę mogę być wdzięczna szpitalowi że szybko wyhamował krwotok i dzięki temu Junior jeszcze w brzuszku, lepiej żeby nie szedł w slady taty ( urodzony w 28 tyg) chociaż mój mąż zdrowy jak ryba to jednak miał sporo szczęścia.