reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Antonina - to miałaś podobne wyniki do mnie po obciążeniu. I ja też miałam przy 75g glukozy po 1h coś koło 140 a po 2h 160 chyba, już nie pamiętam dokładnie. Ale jak potem mierzyłam po posiłkach to i tak około 1h po zakończeniu posiłku był najwyższy wynik. Jeśli chodzi o glukometr to chyba masz jakiś inny model, może nowszy, bo u mnie była pojedyncza igła, którą po jakimś czasie wymieniałam. Myślę że jak samo Ci się zmienia,to jak 'zużyje' te 6 to załaduj z powrotem ten sam bęben i na nowo niech się przesuwa. I zacznij mierzyć jak najszybciej, bo zanim ogarniesz tą dietę i rozpracujesz co Ci służy, a co nie to trochę potrwa, więc im szybciej zaczniesz tym lepiej. Wyniki na początku mogą być dalekie od pożądanych - każda z nas tak chyba miała. Z czasem jak się wszystko lepiej zrozumie to wyniki są niższe.
No wynik 108 jest super, tylko szkoda ze nie udało się zmierzyc po 1h, bo wyniki szybko spadaja, mi potrafił w 10min ze 160 na 140 spaść. Ale ogólnie powinno być ok po tym co zjadłaś. Jajk chyba wszystkim dziewczynom tu służyły. Jedyne do czego się można 'przyczepić' to jabłko do kolacji. Niby jest zasada że po 18 najlepiej już owoców nie jeść,ale jeśli Ci to nie podnosi cukrów to droga wolna :) No i z płatkami to uważaj - mi strasznie podnosiły cukier, nawet jak zjadłam kefir z 1 łyżką stołową jakiś żytnich płatków. A po kukurydzianych to mi raz cukier do 210 skoczył i dłuuugo nie chciał spadać. Także uważaj z płatkami. No i może być tak że po śniadaniu i kolacji wyniki będą gorsze niż po innych posiłkach, mimo że na te inne więcej zjesz - to w pełni normalne. Zawsze najgorzej jest ze śniadaniami i często również kolacją.

Aniolek- witaj na forum. Ja mialam wywolywany porod oxy i musialam byc na czczo, a byłam na insulinie wiec to dodatkowo utrudnialo sprawe. Dostawalam kroplówkę i musiałam co jakiś czas mierzyć cukier czy za bardzo nie spada i było wszystko ok - cukier w trakcie porodu byl w normie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Agga tak jak napisala antonina " co kraj to obyczaj" moja cukrzyca zajmowali sie lekarze specjalisci i poprostu jak mialam troche przekroczone to oni panikowali i we mnie wdrozone takie myslenie ze to musi byc kontrolowane niektore z was mialy co jakis wynik powyzej i w sumie nie przejmowaly sie tym a ja przez to ze diabetolog juz przy jednym pozdryzszonym wyniku w tygodniu robil alarm to ja tak reaguje bo tak mnie do tego wdrozono trafilam na panikarzy i dlatego tez panikuje zreszta niewem ale moze pamietasz jak tu pisalam jak mi cos nie tak z cukrami wyszlo masakra jedna wielka panika ...........

aniolek_a Ja jestm po cc i cukrzyce mialam na samej diecie cc w zasadzie nie trwa dlugo sama operacja 20 min u mnie trwala ....Mialam cc rano i dzien przed po kolacji o 19 juz nie moglam jesc ......rano zrobili mi cc i pote juz cukrzyca ustapila . mialam cc w srode rano i nie jadlam od wtorku wieczor az do czwartku popoludniu godz 17 jednego sucharka wiec bylam bez jedzenia 2 dn praktycznie ...na kroplowkach ..ale cukru nie mierza to poznij sama mierzysz jak juz mozesz jesc ale to juz 2 godz po posilku ....mi cukrzyca minela od razu po porodzie tak jest zazwyczaj weic glowa do gory ...... jak cos to pytaj ...

antonina 108 to super wynik .... no takze bedzie dobrze ..co do tych nie zaduzych maluchow zdrowych to moj wazyl 2540 malutki sie urodzil a ja schudlam jeszcze od tej diety heheheh jeden plus ze cukrzycowe duzo nie tyja heheheh pozdrawiam

kozica doskonale wiem co czujesz .... uwierz mi jak ja sie dowiedzialm to przeryczalam caly dzien potem wzielma za przeproszeniem dupe z lozka izaczelam dzilac hehehehhhe no i tak trafilam na to forum .....super sprawa i dobrze ze tu jestes pomoze ci to tak jak mnie dziewczyny sa super i doradza pomoga ......duzo stad sie dowiedzialm podtrzymuje to forum na duchu ...i glowado gory to nie jest takie straszne..... powodzonka i duzo usmiechu ....
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję Wam dziewczyny :)

Agula8888 - martwiło mnie, że cukier mi może spaść za mocno podczas porodu i stąd to pytanie, ale pewnie coś w tych kroplówkach jest ;)

A Maleństwu pewnie zmierzą po porodzie...?

A jak to jest z dietą już po? Bo z tego co Was doczytałam to pisałyście, że zaczęłyście normalnie jeść (jak przystało na karmiącą Mamę, a moja lekarka mówiła że niby powinnam trzymać dietę do 6 tygodni po porodzie...

Do dziewczyn, które dopiero zaczynają to głowa do góry - to forum to najlepsza terapia na smutki, żałuję że dopiero zdecydowałam się odezwać, bo ja już na ostatnich nogach :) A tak jak dziewczyny piszą metodą prób i błędów nauczycie się wszystkiego.

A co miasto to obyczaj, ale to już też wyczytałam na tym forum, bo ja miałam mierzyć cukier 2 h po głównych posiłkach i wtedy miałam mieć do 120.
 
aniolek_a Tak dziecku zmierza cukier po porodzie ale chyba to wszystkim dzieciaczkom sprawdzaja .....tzn mi nigdy cukier nie spadal najwyzej jak cos zjadlam nie tak to sie podwyzszal... wiec nie wiem jak to jest u ciebie :):) no to norme jak ty ja mialam miec po porodzie jak mierzylam po 2 h 120 a w czasie ciazy po godzinie 120 wiec roznie to jest Ja chodzilm do Bydgoszczy na Biziela ale co szpital to inaczej i to jest wlasnie dziwne :):) nie wiadomo kogo sluchac ....
 
dzięki dziewczyny za wsparcie! :-)
Dziś już lepiej psychicznie się czuję. Najbardziej martwi mnie to że najprawdopodobniej będę musiała rodzić w innym szpitalu... nie w moim miasteczku tylko 80km do szpitala pojadę...zupełnie obcego...ehhh o tym jeszcze nie myślę zobaczymy po wizycie u gin co mi powie.
A powiedzcie mi kochane jakie owoce można jeść? Rozumiem że banany i winogrona odpadają, a grejfruty? jabłka? kiwi? Ja jeszcze nie mam glukometru więc nie wiem po czym mi cukier będzie rósł, a do wizyty u diabetologa to też jeszcze z dobry tydzień zleci, chciałabym jednak już teraz się trochę pilnować.
 
Agula8888 Niby mi się nie zdarzyło żeby spadł mi cukier, ale mój tata miał cukrzycę i zdarzały mu się niedocukrzenia i to mnie jakoś tak zestresowało :(

kozica co do owoców to też co organizm to inaczej reaguje... Ja np. na początku jak zjadłam jedno jabłko to mi cukier skakał, a teraz już mogę sobie pozwolić na zjedzenie całego jabłka. Mogę jeść mandarynki, a z tego co wiem to niektóre dziewczyny niekoniecznie. Grejfruty niby nawet obniżają poziom cukru...
 
Witam z rana, tzn upss...już z południa. Ja przez tą chorobę łaże cały dzień w piżamie i trace normalnie poczucie pór dnia...

nice-girl - no i miałaś racje z płatkami. wogóle fatalny dobór menu. Zjadłam z 5 łyżek otrębów granulownaych ze śliwką (jakoś tak z Sante) i mały kefir do tego 150g. i 1 mandarynke. Wogóle sie nie najadłam, po godzinie czułam już głód a cukier (znów 2 paski poszły - kiedy ja sie naucze:-) po 1h - 138. pierwsza nauczka. I to chyba raczej nie składałabym na tą mandarynke, bo podobno owoce najlepiej jesc do posiłku i do 18:00 tylko.


jak sądzicie, dobrze myśle???

Agula8888 - wiesz lepiej panikować nić olewać, nie.... przynajmniej jakos bez wiekszych problemów przebrnęłaś i urodziłaś zdrowego synka, więc...To też jest kwestia charakteru kazdej z nas. A Twój Nikodem rzeczywiście maleńki. A dlaczego cc??? i wterminie urodziłaś czy wcześniej Ci zrobili cc?

Kozica, - spoko, damy rade, będziemy sie wspierać....Obyś juz tylko glukometr miała to bedzie łatwiej, juz jakies konkrety anie tak po omacku. Ja czekam na nowe paski i bede często mierzyć, przynajmniej przez jakis czas na początku

aniołek_a - to rozumiem że ty już blisko terminu?...i jak C i szło dietowanie, a jak maluch z usg wagowo?


dziewczyny takie ogóle do tych co już urodziły pytanie. Czy raczej w terminie sie rodzi, czy rzeczywiście często wczesniej....jakoś to przeżywam, naczytałam sie o przedwczesnych porodach.


dzis na obiad szykuje kasze grycz., pierś z kurczaka jakos zapieke i warzywa. generalnie słaba ze mnie kucharka.....
 
Witajcie słodziaki!!

Kozica, Antonina, aniołek witam szczególnie ciepło. Wywołałyście poruszenie na forum - chyba nie tylko w swoim imieniu powiem, że lubimy pomagać "nowym"słodziakom - nie tak dawno nam ktoś pomógł to przetrwać i chętnie się odwdzięczymy. Forum fakt przerodziło się nieco ale to naturalne- dwupaki się rozpakowały i z przyzwyczajenia zostały i napewno będzie wam razniej z mamami które mają przy sobie zdrowiutkie bobaski. Pytajcie najlepiej konkretnie, przerabianie całego wątku - nie radzę je duży misz masz.

Kozica z owoców to polecam grejfruta, jabłko no i jak ja byłam w ciazy o były czeresnie - to na kg jadłam. Ale ogólnie to małe ilości na raz powinno sie jesc i ja miałam przykaz z poradni by nie łączyc z nabiałem - chociaz lepiej owoc plus jogurt naturalny niz taki kupny owocowy a no i do 17 owoc. soki lepiej sobie darować.

Aniołek
ja miałam normę do 120 po godzinie i do 90 na czczo. Maleństwu mierza cukier po porodzie standardowo i jak cukrzyca regulowana dieta to poród jest traktowany normalnie( a teraz doczytałam ze pytałaś o cc ;)). Po porodzie jadłam normalnie nadrabiając to czego nie było mi wolno - ale to chyba każdy no i unikając wzdymaczy ze względu na karmienie.

Antonina
płatki podnosiły mi cukier znacznie wiec odpuściłam. Dobrym pomysłem jest rozbic śniadanie na 2. Pierwsze takie np. jedna kanapka a drugie by sie najeść - twarozek, parówki czy kiełbaski, czy z jajek coś. Aaa no i doczytałam właśnie posta z dziś - płatki to już pisałam że słaby pomysł, owoc do posiłku ale lepiej po obiadku jeśli już no i raczej nie mandarynki. I żebyś nie była głodna - bo to też może podnieś cukier to rób tak jak na początku pisałam rozdziel sobie śniadanko na 2 tury. Pamiętaj mięska do woli i dużo warzyw - najlepiej surowych bo niektóre gotowane bardziej podnoszą cukier. I z tą kaszą też nie szalej na obiad :) Powodzenia

Majka
to mi podniosłas ciśnienie tą historią z Jagodzianką.Dobrze ze sie wszystko dobrze skończyło. Ja tez czujna jestem jak mała śpi i na małe jej chrząkniecie sie budzę. Butla u nas nadal opornie raz cos koło30 ml wypiła - wylała jak zwał tak zwał. Ale to chyba znaczy ze to nie opór do mleka tylko do butli bo inaczej by chyba pluła od razu. JAk to u was było? I na jakim teraz jesteście?? Nie wiem czy jest sens następne próbować w takim razie skoro troszkę pije??? A z niekapka to małej lepiwj idzie jak z butelki - mamy niekapka z nuka taki co kapie ;) i z miękką końcówką. A no i z wagą u mnie podobnie - teraz mam 58, w ciąży 71 najwięcej a przed ciążą około 64. Ale ja tam sobie chwalę, oprócz tego że jeansy kupiłam 2 rozmiary mniejsze niż przed ciążą a teraz i tak muszę je jeszcze paskiem spinać bo m z pupy zjeżdżają.

A mój szkrabek ostatnio podczas pełzania podciąga nóżki i stoi na kolankach(coś dziwnie to zabrzmiało ) i na prostych rączkach - pochwieje się troszkę i przewraca ale to chyba pierwsze symptomy do raczkowania tak myślę. Przeboje mieliśmy z opiekunką, bo ta pierwsza nam zrezygnowała, już miała być inna a w końcu jest jeszcze inna. Przychodzi 31 jest jeden dzień ze mną, a potem 4 z M - bo ma wolne, a ja sobie tego wogóle niewyobrażam--- --- nic a nic. Mówiam o tym mojej mamie a ona mówi że miała tak sama ze mną ( i sobie pomyślałam że pewnie jak ja miałam te 6 miesięcy lub koło roku) a ona mi na to że jak na studiach byłam i dopiero na weeckend przyjeżdżałam:szok::szok::szok: Łooo matko no to czeka mnie mniej więcej 24 lata oczekiwania na córę!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Witajcie słodziaki!!

Kozica, Antonina, aniołek witam szczególnie ciepło. Wywołałyście poruszenie na forum - chyba nie tylko w swoim imieniu powiem, że lubimy pomagać "nowym"słodziakom - nie tak dawno nam ktoś pomógł to przetrwać i chętnie się odwdzięczymy. Forum fakt przerodziło się nieco ale to naturalne- dwupaki się rozpakowały i z przyzwyczajenia zostały i napewno będzie wam razniej z mamami które mają przy sobie zdrowiutkie bobaski. Pytajcie najlepiej konkretnie, przerabianie całego wątku - nie radzę je duży misz masz.


Antonina[/B] płatki podnosiły mi cukier znacznie wiec odpuściłam. Dobrym pomysłem jest rozbic śniadanie na 2. Pierwsze takie np. jedna kanapka a drugie by sie najeść - twarozek, parówki czy kiełbaski, czy z jajek coś. Aaa no i doczytałam właśnie posta z dziś - płatki to już pisałam że słaby pomysł, owoc do posiłku ale lepiej po obiadku jeśli już no i raczej nie mandarynki. I żebyś nie była głodna - bo to też może podnieś cukier to rób tak jak na początku pisałam rozdziel sobie śniadanko na 2 tury. Pamiętaj mięska do woli i dużo warzyw - najlepiej surowych bo niektóre gotowane bardziej podnoszą cukier. I z tą kaszą też nie szalej na obiad :) Powodzenia

!!



tylko kiedy wtedy po takim śniadaniu rozłożonym na 2. mierzyć cukier....po tym 2gim? pomysł mi sie podoba
 
reklama
antonina01 No ja z natury panikara jestem wiec hehehhe .... wiesz co ja miałam zwężoną miednicę i dlatego cc urodziałm w terminie w 40 tyg i mialam planowana cesarkę szłam spakowana do szpitala.... i zrobili mi ciecie .... w sumie ja chwalę sobie szybko doszlam do siebie nie mile uczucie wiadomo podczas cc ale myslalam ze bedzie gorzej....Niko byl malenki ale teraz przybiera ladnie ...

aniolek_a Rozumiem Twoje obawy ..w szpitalu zajma sie toba dobrze wiec spokojnie wszytko bedzie ok ...
 
Do góry