Elmoo - ja do robienia herbatki i mleczka używam obecnie Nałęczowianki - też polecana przez IMID
Kasia_B - no to godzina zero zbliża się wielkimi krokami
Hehe - wyobraziłam sobie Ciebie po tym odśnieżaniu
Pamietam jak to było z tym brzuchem np przy zmywaniu naczyć - zawsze zachlapany był
No i generalnie to ubrania były poplamione zawsze na brzuszku, bo jak mi coś kapnęło czy spadło z kanapki to wiadomo gdzie lądowało
Agula - ja to nie wiem jak to jest z tym przenikaniem do mleka i ile się dany produkt w mleku utrzymuje. Ale nie martw się, jakby biegunka była to on by naprawde co chwila kupki robił i to taką wodę.
gabrielka - czekam z niecierpliwością na filmik z tańczącym Natankiem
U nas ok, ale nie wiem jak to będzie z tym moim mlekiem,wczoram dałam mu 2 porcje to juz cały dzień marudził i zarzygał siebie, mnie, pościel naszą i podłogę... :/ 3 ubranka wczoraj załatwił w ciągu kilka godzin. Dziś dam mu 1 porcje - no chciałabym jednak żeby jeszcze trochę dostał tych przeciwciał ode mnie. A tak w ogóle to maly od jakiegoś czasu przesypia już w nocy 8-9h!
Także my już też doszliśmy do siebie po trudnych początkach. Tzn wiem że się przebudza w nocy,bo czasem jak zajrzymy do jego łóżeczka to leży z otawrtymi oczami ale umie jakoś sam z powrotem zasnąć i nie płacze
Oby już tak zostało
Jak przeszedł na ten Nutraigen to w ogóle się grzeczniejszy zrobił, sam się potrafi sobą zajmować i nie ma takich ryków jak kiedys (no chyba ze mocno zgłodnieje i wieczorami trochę jak mu kolka dokucza). Teraz to tylko jak mu się coś nie podoba,albo mu się zaczyna nudzić to tak marudzi, ale to nie jest właściwy płacz tylko takie jęczenie bez przekonania
W ogóle staje się coraz fajniejszy, uśmiecha się, naśladuje nasze miny, gada do nas i do zabawek, bawi się z swoim kolegą z lustra
Taki śmiesznotek z niego