reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

To widzę że nie jestem sama w walce o kazdą kupe :szok:
Masakra jakaś :eek:

To ja juz wiem co to ten nadmanganian, jak mój chrzeniak był mały to go w tym kąpalismy, bo miał problemy ze skórą. To takie tabletki po których sie robi czerwona woda. Ale zabłysnęłam wiedzą :-p

Właśnie pije maślanke, może młody po tym zrobi kupe


Czy wy też macie schiza przed śmiercią lóżeczkową, czy tylko ja tak panikuję :szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, czy w drugiej ciazy , jesli pierwsza byla cukrzycowa, probe z glukoza robi sie juz wczesniej? czy czeka sie do tego 20 tyg.?

razem ze mna na wrzesniowkach jest laska ktora w pierwszej ciazy miala cukrzyce
w tej teraz cukry oki i po obciazeniu ponizej progu
wiec mysle ze raczej miedzy 24 a 28tc wystarczy
ale mozesz zapytac gina przy okazji wizyty

Hehehe - najlepiej w ogóle nie robić i nie wiedzieć co z ta cukrzycą :)
kurcze te wasze dzieciaki już raczkują do przodu czy tyłu a mój leży na brzuchu i wyje bo nie wie jak się ruszyć :)
I nie umie jeść tych chlebów i innych rzeczy.
Ja natomiast tej dyniowej nie widziałam :)
6 rano - brrrrrrrrrrrrrrrr mdmd to co ty tu jeszcze robisz ?? kiedy ty spisz kobieto ! i dwa razy w nocy pobudka - oj chyba rozpieszczona jestem przez tą ciążę i macierzyński:-) będę teraz wyła bez kasy na wychowawczym i chyba szybko wrócę do tej pracy.

moja z tego co pamietam to zaczela raczkowac najpierw do tylu

poszlam za waszymi radami i kupilam spodnie lniane takie 3/4 w snc za 19,9

cukier rano 87 znowu wiec chyba dajemy z cora rade

milego popoludnia
 
aureolcia nie tylko Ty masz schizę. Ja dodatkowo mam schizę przed uduszeniem się czy zadławieniem po jedenj historii. Jak tylko Filip nagle przestaje płakać keidy już płacze, to lecę i sprawdzam czy mu się nic nie dzieje. To samo jak śpi, zaglądam do łóżeczka i patrzę czy oddycha.
A w ogóle wiecie może, kiedy mija to ryzyko śmierci łóżeczkowej?
 
Witam! :)

Byłam dziś na tym obciążeniu, myślałam że gorzej będzie z piciem tych 75g glukozy, ale zmogłam ją, choć pod koniec to mnie już skręcało...Cytryny do smaku nie miałam, a co!- na hardcora poszłam :D
Ale wyniki to masakra, spodziewałam się po cichu trochę lepszych- 192 po 1h i 178 po 2h...:-(
Aż się dziwię, że przy czymś takim sama dieta daje radę ... Pół dnia mi po tych badaniach trzustka szalała- najpierw nie chciał ten cukier opadać i nie wiedziałam, czy jeść mogę czy jeszcze czekać, a potem się 67 zrobiło... Ale teraz 80 1h po posiłku, więc chyba trzucha powoli dochodzi do siebie... ;) Niezły balet miała...

Gabrielka, Pasek- bardzo, bardzo wielgachne DZIĘKI za sugestie co do letnich ubiorów ciążowych i za namiary :-)
Mnie generalnie też przez myśl przebiegło, coby przez net czegoś szukać, tylko że u mnie jest ten ból, że ja dość niestandardowych rozmiarów jestem- 150cm w kapeluszu, którego nie noszę ;) i o ile bluzki jakoś dopasowuję, to za spodniami sporo się zawsze muszę nachodzić- i nie chodzi o długość nogawki, bo te i tak prawie zawsze muszę obcinać, ale bardzo często wszystko jakieś niewymiarowe na mnie i wiszące...
Niemniej takie spodnie płócienne to super sprawa i może coś wymyślę- na razie wyciągnęłam z szafy sukienkę sprzed dobrych paru lat i jest git- kiedyś takie luźne się nosiło... :-D

Agga- ja też sobie ściągnęłam prezentację, ciekawe to bardzo, ja lubię takie rzeczy... :)
dzięki serdeczne!

Andzia- wygląda na to, że Twoja cukrzyca poszła sobie precz :-D

Pasek- ja jestem na etapie poszukiwań w necie tych rzeczy wyprawkowych, na razie kompletuję linki i pojawia mi przy wszystkim mnóstwo wątpliwości, co wybrać (typu- wanienka- zwykła/ z odpływem/profilowana/ze stojakiem?), więc rzetelności konkretnych sprzedawców jeszcze nie sprawdzałam; jak już kogoś przetestuję, to dam znać. Sporo rzeczy zamierzam za to zamówić w aptece DOZ - Dbam o Zdrowie- na stronie można zamówić, potem sprawdzasz czy jest jakaś apteka DOZ w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania i można odebrać osobiście, a jest taniej. Jest tu jakiś program dla Mamy i Maluszka, ale bez tej karty chyba też jest tanio.
No, chyba że nie miałby kto Ci odebrać tych zakupów, to wtedy odpada :(

Elmoo- mam nadzieje, że Twoje gardło miewa się lepiej- niestety w ciąży nie mamy zbyt dużego arsenału leków do walki z zarazkami... Jak dziewczyny pisały- można Tantum Verde na gardło, na katar sól morską do nosa- Marimer/Sterimar/Disnemar, paracetamol na gorączkę
Ja na ból gardła najczęściej po prostu duuużo ciepłych płynów piję- przed ciążą najlepiej działał u mnie sok z aronii lub czarnej porzeczki domowej roboty, teraz to się go boję pić ze względu na cukrzycę...
Dużo zdrówka życzę! Starlet- również dla Ciebie! :)

Beniaminka, Dorotka- gratuluję cukrów! :)

Gizela- cukier w moczu podczas ciąży jest częściowo fizjologią- nerki bardziej przepuszczają glukozę, nie mam tylko pojęcia, do jakiej wartości jest to jeszcze norma. Najlepiej pewnie byłoby skonsultować to z lekarzem, przy okazji proponuję Ci poprosić go o takie paski Keto-Diastix do samokontroli- sika się z rana na pasek i od razu wiadomo, czy ta glukoza w moczu to jednorazowy "wybryk", czy pojawia się częściej. Przy okazji też ketony się sprawdza :)

Majka- no skoro Jagódka ma klimatycznych rodziców, to chyba nie dziwota, że na rozcieranie żelu na włosach zaprotestowała ;-)
Super, że usg bioderek idealne, a z tego co rozumiem, to w usg przezciemiączkowym też nic niepokojącego nie było... To jeszcze trzymamy kciuki za neurologa :)

Pozdrawiam i miłego wieczorku! Chłodno i przyjemnie się zrobiło u mnie :)
 
nimue - hihihhiih no popatrz ze ja z tym zelem na to nie wpadlam :) w przezciemiączkowym wyszły poszerzone komory (ale niewiele) tak samo jak w szpitalu i dlatego miałam zrobic jeszcze raz po miesiącu, no tak na prawde to mialam isc do neurologa na konsultacje i po skierowanie na usg.... no to wolalam to usg juz na wlasna reke zrobic i z opisem stawic sie u niego niz biegac dwa razy :)

a tak przy okazji to przejrzałam swoj portfel i sie okazalo ze mam karte do tej apteki bo gdzies w poprzednim miejscu zamieszkania mi babka w aptece dala... no a teraz sie okazuje ze tez mam pod nosem to sie i zalogowalam :) i zamowilam te karte dla mam - ale poogladalam katalog i to co ja kupowalam to jest droższe nawet i po rabacie :)
 
dziekuje Dziewczyny :-) Najważniejsze to spokój, bez paniki z tymi cukrami ale i dyscyplina dietkowa, wszystko w ramach rozsądku. Ale to dzięki Wam odważyłam się próbować nowych produktów, które niekoniecznie były w wykazie zalecanym, także wielkie DZIĘKUJĘ :-)
Życze Wam dobrej, wyspanej nocki :-)
 
Majka - mój ma cały czas od kilku miesięcy - raz bardziej raz mniej widoczne - ta kaszkę na twarzy - ja nie mam pojęcia co to - wydaje mi się że uczulenie na coś ale nie wiem na co - więc nie będę się tym przejmowac - bo nie wiem jak dojść do tego na co taki maluch może mieć uczulenie.
Dziś Bartke od świtu był okropny, płakal i śmiał się jednocześnie non stop - nie mam pojęcia o co mu chodziło.
 
reklama
nimue jeżeli chodzi o wanienke to ja mam coś takiego: Wanienka ONDA EVO firmy OK BABY 2 kolory Promocja (1095565708) - Aukcje internetowe Allegro Nie ma problemu z trzymaniem, przekręcaniem czy strachem, że się coś dziecku zrobi. Filip siedzi sobie jak panisko i tylko polewają go wodą, masuja mydłem czy czyms tam. Ma wbudowany termometr wiec od razu jak sie nalewa wody to widać jaka jest temperatura. Co najważniejsze można się chwile dłużej popluskać z dzieciaczkiem i sprawia mu to przyjemnosc. Co prawda Filip jak miał 60cm to ciut "latał' a tym siedzisku ale po 2-3tyg juz się wpasował. W każdym razie gorąco polecam!

Jeżeli chodzi o apteki DOZ to ostatnio byłam i ponoc w niektórych szpitalach dostaje się dodatkowo jakąś kartę rabatową jak się urodzi dzieciaczka. Niby jest w tym pudełku - ja swojego dokładnie nie przejrzałam więc w sumie nie wiem czy jest ;p

Fajnie też, że zaciekawiła Was metoda :-) Przykro mi tylko, że za bardzo nie mam jak więcje materiałów wrzucić :((( Przynajmniej tymczasowo. Te 4mb, ktore wrzucilam zajęły około godziny czasu...

Maria mój dzisiaj dokładnie tak samo sie zachowuje! Ciągle marudził a jak nie marudził to uskuteczniał płakośmiech. Buzię układał w podkówkę a potem robił się uśmiechnięty albo oczka do płaczu robił a buzię do śmiechu. Też nie załapałam o co mu chodzi^^ Na szczęście od godziny śpi i do 7 mam spokój z marudzeniem. Przestał się w nocy juz w ogóle budzić! Śpi 22(23)-7 rano :D

Z racji tego, że naszło mnie ostatnio na sałatki to kolejny przepis pewnie Wam znany ale może któraś skorzysta^^ :

- 1 podwójna pierś z kurczaka
- pół papryki żółtej
- pół papryki czerwonej
- ok. 4-5 korniszonów
- szczypior
- puszka kukurydzy
- torebka ryżu
- ok. 3 łyżeczek majonezu (takich od herbaty)
- sól, pieprz, curry

Kurczaka myjemy i kroimy na niewielkie kawałki, wrzucamy na rozgrzany olej i zasypujemy dosyć obficie curry. Dodajemy sól, pieprz i pieczemy aż się upiecze^^ Ugotowany ryż wrzucamy do miski, do tego odsączoną kukurydzę, pokrojone w drobną kostkę ogórki, papryki i szczypior. Dodajemy kurczaka i majonez, doprawiamy do smaku, chłodzimy i wcinamy! M jest zachwycony, ja też :p

Biorąc pod uwagę, że ryżu jest niewiele w stosunku do innych produktów to cukru też nie powinna podnosić a więc moga i przyszłe cukrzycowe Mamy skorzystać :-)

Dobrej nocy!
 
Do góry