reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Aureolcia - psy są zazdrosne nie wiedzą co się dzieje - ale KAŻDY pies się dotrze. A Elmoo ma szczeniaka więc zazdrość u szczeniaków nie występuje - jeszcze nie wyrobił sobie miejsca w rodzinie i tak o to jest to idealny moment na przybycie nowego czlonka rodziny.
Plantex podaj z wodą w osobnej butli, jeżeli 60% twojego karmienia to butla to musisz dopajać malucha - tak mi pediatra mówiła. A zresztą na cycu też uważam że dobrze dopajać w celach edukacyjnych (przyzwyczajanie do butli).

Andzia - ja sama nie wiem o co chodzi z tym wzrokiem - byłam z Bartkiem u neurologa i ten zauważył że mam hashimotto w karcie Bartka i mnie się takie dziwne rzeczy pytał :) muszę się wybrać do endokrynologa bo dawno nie byłam , a ostatnio nawet euthyrox odłożylam w kąt na tydzień już.
 
reklama
Aureolcia ja rozpuiszczałam plantex w odrobinie wody, troszeńke wody wtedy byłam pewna , że wypił, bo mleko nie zawsze pił do końca także proponuje w wodzie. Nie którzy używają wody niegazowanej źdrólanej , ja mam czajnik tzn dzbanek filtrujący i ta wodę gotuje a jeszcze inni dają normalną kranówę, ja osobiście się bałam. to tak , pewnie uprzedziłam twoje pytanie :)))
 
witajcie :)
jagodka dziekuje za pochwaly jej osoby... eh... zeby ona jeszcze tak caly czas jak na tym zdjeciu..... :)

elmo - z ta szyjka to nie daj sie zwariowac a tym bardziej ze jutro sie juz wszystkiego dowiesz od swojej gin, ale i tak na pewno jest wszystko git :)

Beniaminka - gratulacje utrzymania sie w granicach - widze ze doszlas do tych samych wnioskow co i ja - ze nie koniecznie zdrowa dieta oznacza odpowiednia diete dla cukrzyka - ja mowilam przez caly czas ze ta cukrzyca kompletnie zdeptala calą moją wiedze i przekonania na temat zdrowego odrzywiania - a ze ja maniaczka jestem i musze o wszystkim wszystko wiedziec to sie uczylam wszystkiego na nowo - no i tak dokladnie jak piszesz im wiecej zjesz rzeczy o niskim indeksie glikemicznym tym wiecej grzeszkow mozesz do takiego posilku wrzucic - bo liczy sie wtedy indeks glikemiczny calego posiłku a raczej jego ładunek glikemiczny - na mnie tak cudownie mąka sojowa działała - nie dosc ze niski indeks to jeszcze tluste :) polecam ja dodawac do potraw np plackow ciast itp :)

Wwwanda - moja diabetolog na to pytanie odpowiedziala - u jednych zapotrzebowanie na insuline rośnie a u innych maleje - co do tego nie ma żadnej zasady - ja moglam sobie pozwolic na wiecej pod koniec co bardzo mnie cieszylo, ty i tak juz widze dobiegasz do konca wiec co by nie było to i tak dasz rade :) trzymam kciuki :) zakupy na allegro polecam bo sama korzystałam - co prawda ciuszki mialam w spadku ale większą część z całej reszty kupowałam tu - moge polecic :)

starlet podziel sie ciasteczkiem :D:D:D

aureolcia - hihii fajny ten twoj maly :) troche ci zazdroszcze luzu w temacie ale ja jakos dalej nie moge sie przelamac do tej butli... wiec robie podobnie jak ty z tym ze jak ryczy po odlozeniu to ja znowu do cyca biore... .i tak w kolko.... juz jestem na granicy wytrzymalosci ale jeszcze daje rade...

maria rozwalilas mnie swoim przypadkiem - a ze ja mam wybujala wyobraxnie wiec cala scena stanela mi bardzo szybko przed oczami :) no mi tylko dwa razy udalo sie tak nacisnac piers zeby struzka poleciala ale to i tak gora na kilkanaście centymetrow :)

dorotka - jeszcze troszke i tez bedziesz miec mala kolo siebie :)

gabrielka - to musi byc fajny widok z tymi skarpetkami - koniecznie zrob fotke :)

Andzia S - ja sie smieje ze niedlugo tak zdziczeje ze beda mi liany z sufitu zwisac a ja bede ganiac w spudniczce z trawy... :)

Elmo - ja sie absolutnie nie denerwuje bo kazda uwage chetnie wykorzystam tylko ze nie wiem czy u mnie to dalej mozna nazywac poczatkiem karmienia z tym przystawianiem, no i jak to policzyc jak np leze z nia w wyrku caly dzien i ona praktycznie nie wypuszcza sutka z buzi... zalamka - powoli zaczynam dojrzewac zeby wybrac sie do poradni laktacyjnej

ehh i znowu sie rozpisalam :)
buziaki dla was dziewczynki :)
 
Elmoo i własnie przez tą durna politykę biedna majka ciągle jest ssana i boi sie butli jak ognia.
Ja mam gdzieś taka politykę, a poza tym wszystko fajnie wygląda w teorii a praktyka jest zupełnie inna :eek:
Mnie osobiście krew zalewa jak on tak potrafi przez pół dnia ciumkać a jak tylko wyjme cyca to od razu ryk i dalej głodny a cycki wyciągnięte na kilometr, laktatorem nie potrafie a poza tym mnie to osobiście cholernie boli.
Stwierdziłam że po ciężkim porodzie macieżyństwo powinno byc przyjemniejsze, dlatego jak mam już dosyć to daje butle.
Ja jestem wychowana na butli, mój mąż też bo był wiecznie głodny i jak miał miesiąc to go matka zapychała sucharkami na rumianku (gluten :szok: ), mój chrześniak też od początku na butli więc się tak nie stresuje :-)

Szczęśliwa matka = szczęśliwe dziecko i tego się trzymam :-)

P1030609.jpg

Wieczorna toaleta :-)
 
Ostatnia edycja:
aureolcia to nie tak ze ja sie boje butli - ja nie chce butli :) i to nie dlatego ze mi tak w szkole nagadali tylko dlatego ze mi sie tak włączylo po porodzie :) jakas taka moja wewnętrzna misja do spelnienia ... ciezko to wytlumaczyc po prostu bym chciala i tyle :)

a tak na marginesie - teraz tak sobie mysle - ty na butli ja na butli wszyscy jestesmy na butli ... a moze to stad te nasze roczniki jakies takie chorowite... no bo gdzie ucha nie przylozyc to kazdemu cos dolega... - ale to takie luźne spostrzezenie niczym nie podparte :)
 
Ostatnia edycja:
majka chrześniak mojego m na cycu wychowany i ciągle chory (angina, przeziębienie) jeść nie chce, wygląda jakby uciekł z oświęcimia a ma już 9 lat.

Kiedyś tu maria pisała że nie jest tak naprawdę udowodnione że mleko matki jest lepsze od modyfikowanego, i cos tam jeszcze czego już oczywiście nie pamiętam :-)
 
No Aureolia - ja tam Majkę rozumiem - ja nie chciałam w życiu karmić cycem _ moje sutki sa mikroskopijne i bolą jak cholera. a nagle po porodzie mi coś odwaliło i za wszelką cenę cyc - a jak sie wcieklam że nie mam mleka to juz w ogóle walka do upadłego się u mnie włączyła i krew sie lała do konca miesiąca!! A co do zdrowotności - to mój Bartek już rota miał :) ale wierze w to że na cycu mają rzadziej alergię na byle co.
A wiktor to taki grubas jak mój widzę :) ile waży ?
 
no Pola zjadla prawie pol sloika jablka z winogronami i rozanym puree :| :D
sama posmakowalam - dobre :D
ale wolalam da grasso ;)))
tera na allegro szukam jakichs ciuszkow.. rampersy by sie przydaly jakas czapa i moze sukienki :DD
znalazlam glukometr. na czczo 84. zobaczymy pozniej po jakims daniu ;))


ile razy dziennie kaszke podawac ? czego wtedy nie mozna dawac albo ograniczyc ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry :-)

Gabrielko też mam ten problem przy paleniu, że jak rzucam to zjadam masę słodyczy. M. jeszcze do tego też słodycze uwielbia i oboje wyglądamy jak takie słonie trochę ;p chociaż ja bardziej bo zaczynałam ciążę 89kg przy 165cm wzrostu a teraz ważę... 97kg!!! Kategorycznie zakazałam Mu kupować jakichkolwiek słodyczy no i ograniczam jedzenie bo zeświruję z taką wagą. W życiu tyle nie ważyłam... moja normalna waga około półtora roku temu to 63kg...

nimue Filipek dziękuje za gratulacje^^
Jeżeli chodzi o prezent dla M. to ja na święta wykombinowałam "woreczek szczęścia" :D Robisz czy kupujesz woreczek, kupujesz jakiś słodycz, który mąż lubi czy jakąś przekąskę robisz (ciasteczko ;p ) w ilości 7szt. na każdy dzień tygodnia po jednym. Wymyślasz 7 rzeczy, które możecie robić razem, lub rzeczy które on by chciał robić hm... wspólna kolacja przy świecahc, jakieś wyjście do kina, wspólna kapiel etc. i słodkości zawijasz w tę karteczkę. Mąż losuje sobie słodkość i przy okazji los a potem realizujecie co jest na nim ;-)
Mój był zachwycony i do tej pory mówi, że to najlepszy prezent jaki w życiu dostał^^

aureolcia Medelę dostałam i potwierdzam: jest DUŻO lepsza od Tommee Tippee. Regulujesz sobie siłę ssania, która przy okazji jest dużo lepsza niż w tym poprzednim moim laktatorze. Co prawda wajchowanie męczy ręce trochę ale czego się dla dzieciaczka nie robi ;p
Nie ma gumek i innych upierdliwych do mycia rzeczy (może poza zaworkiem ale to pierdoła jest). No i jeśli się ściąga systemem 7, 5, 3 (7min z jednego cyca ssanie małe, potem drugi 7min, później 5 min ssanie średnie i 3 min duże) to cyckie opróżniają się praktycznie do zera. Jeżeli po tych 30min nie opróżnią się to na ssaniu małym lub średnim wyciąga się resztki. Tommee Tippee ściągałam ok. 60 z rana a Meddelą 120...

Zdjęcie Wiktora super! Rzeczywiście wydaje się być dorodnym bobaskiem :D
A ta waga o której piszesz (4200) to przy jakim wzroście? Mój teraz waży 6kg równo (też z pomiary łazienkowwego. Nie wiem ile mierzy ale ciuszki 62 juz są za małe.

Jeżeli chodzi o plantex to ja dodawałam do mleka ale tak jak pisała bodajże Gabrielka (?) nie zawsze dziecko wypija całą porcję i lepiej w wodzie, z tym, że akurat mój brał 2 łyki i już dalej nie chciał więc z plantexu zrezygnowałam. Z tego co pamiętam w ulotce napisane było, że rozpuszcza się saszetkę w 10mil wody.

Co do polityki karmienia piersią to się zgadzam w 100%, że to wszystko jest "napędzane" niepotrzebnie. To ja pisałam o tym, że te niby cudowne właściwości mleka matki nie zostały potwierdzone w (r)żaden sposób - tak powiedziała mi położna, kiedy nie miałam pokarmu.
Wiesz, że prawo zabrania nawet reklam wszelkiego mleka początkowego?? Przyglądałam się reklamom BoboVity, NANa i rzeczywiście... okres 0-6m i piszą "zapytaj lekarza".
Wrrrr :wściekła/y:

Elmoo też wyczytałam w tym wątku, że cukier po 36tc się normuje. U mnie oszalał zupełnie i praktycznie przestałam wtedy przestrzegać diety bo mnie szlag trafiał, kiedy po zjedzeniu kromki chleba z jajecznicą miałam jakies kosmiczne wyniki. Uznałam, że to już sama końcówka (jak sie później okazało, końcówka przedłuzyła się do 42tc^^) i Młodemu nie zaszkodzę, bo to jest etap wzrostu i przybierania na wadze, a nie etap rozwoju organizmu.

Wanda ufff.... a myślałam, że to ja jakiegoś pecha mam i tylko mój ma taką podzielność :-p
A to dziwne zresztą, bo na psychologii uczyłam się, że faceci mają podzielność uwagi i np. nie jest dla nich problemem czytanie mapy podczas jazdy samochodem (jako kierowcy oczywiście :-p). Ale prawdopodobnie ta ich podzielność jest wybiórcza ;-)

Andzia mogę tylko współczuć kolek :( Byłabym niesprawiedliwa mówiąć, że znam ten ból bo to co miał Filip to nic w porównaniu z tym co macie Wy.

aureolcia, majka chyba Wy pisałyście o tym, że Wasza młodzież popije z cyca i się zaczyna wyginać (?). Może spróbujcie jak się tak wyginają odbeknąć w trakcie jedzenia? Jak sobie jedzą z tego cycka to łykają powietrze też i może im w brzuszku przeszkadzać. Mój tak ma, że je je je (czy to z cycka czy z butli) i też zaczyna się wyginać to zabieram butlę, bekam nim i wracamy do jedzenia i jest spokój.

Pogubiłam sie juz co miałam której z Was napisać :p

Majka, gdybym mogła to chętnie oddałabym przynajmniej częściowo swoją laktację. Wy się tak męczycie a mi aż głupio, bo ja się o to mleko nawet nie staram a ciagle je mam. Ściągałam się raz dziennie, zaczęłam palić, jem beznadziejnie a mleko jak było tak jest a i dzisiaj młody się nawet cycem najadł.

Jeżeli chodzi o mamę_olę to przyszła mi banalna rzecz do głowy... może Jej się iinternet popsuł? Pracowałam swego czasu w TP S.A. na reklamacjach i jak się ludziom waliła neostrada to i miesiąc, dwa uszkodzenie nie było usuwane.

Dobra, to na tyle bo Młodzież mi się rozpłakała :( a i sniadanie jakieś zjeść muszę.
Pozdrawiam z ZIMNEGO Strzałowa!
 
Do góry