reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

majka u mnie jest to samo. Ciągnie cycka i słyszę że łyka ale to trwa może 10-15 minut i zaczyna ciumkać. A przy tym macha głową i sie denerwuje i naciąga mi tego cycka na wszystkie strony. Jak mnie to już bardzo boli to zmieniam cycka i jest spokój, ładnie ssie i łyka ale za 15 minut zaczyna robić to samo co z drugim cyckiem, ciumka, nie słysze łykania, wkurza się, ryczy i macha glową. To ja go biore do odbicia i kłade do wózka (w dzień śpi w wózku a w nocy w łóżeczku) jeśli nie ryczy i se leży a za jakiś czas zasypia to looz, ale jak miałczy i się kręci to oznacza że jest dalej głodny i wtedy dostaje flachę. Wczoraj po takiej akcji z 2 cyckami wciągnął jeszcze z butli 90 więc ja się zastanawiam albo on ma tasiemca że ciągle taki glodny, albo z tych cycków niewiele poleciało :szok:
Ale spał później 5 godzin i wszyscy byli zadowoleni :-)

P1030599.jpg
Moja mała rybka :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej hej!

Mój mąż imieninki ma niedługo, więc sobie dziś siedziałam na necie w poszukiwaniu czegoś fajnego i niestety nic owocnego z tych poszukiwań nie wynikło... Na częściach komputerowych i rowerowych się nie znam, on to zawsze sam sobie wynajduje i jeszcze mi doradza...
Ostatecznie dostanie najmniej inwencyjny prezent, jaki można sobie wymyślić- zamówiłam takie podkoszulkowo- bieliźniane rzeczy- może niezbyt stosowne na podarek, ale w sumie fajne, a sam wczoraj narzekał, że ma jakoś deficyt bieliźniany... Rzeczywiście, ostatnio baardzo długi czas nie chodziłam po sklepach i nie uzupełniałam jego kolekcji :)
Przy okazji sama sobie też koszulkę nocną zamówiłam- jeszcze nie do karmienia wprawdzie, ale ma guziczki, to się może nada, a taka słodka była... :p
Co za wredna żona ze mnie!

A niedługo będę buszować po necie za rzeczami dla maluszka :-D

Majka- no genialne to zdjęcie Jagódki! :-D
Ten błysk w oku, sprytna minka... ;) Nie wygląda, jakby jej czegoś brakowało... :)

Starlet- z tym 36 tygodniem to ja gdzieś kiedyś wyczytałam w necie i nie mogę tego teraz znaleźć, może chodziło o obniżanie się brzucha przed porodem i mniejszy "ucisk" na trzustkę?
Też mam nadzieję, że to prawda :)
Zobaczymy...

Beniaminka- gratki okiełznanej cukrzycy :-D

Aureolcia- jaki słodki Wiktorek w kąpieli i jakiego ma zabójczego loka nad czołem ;)
Pocieszyłaś mnie z tą Twoją normą na czczo, bo ja ostatnimi dniami niestety swoją przekraczam, a przez jeszcze parę dni nie chcę męczyć męża, żeby mnie gdziekolwiek wiózł- ma deadline skończenia magisterki i chcę, żeby nad tym siedział...
Na razie mam do wyboru między "lepszym" cukrem na granicy i ketonami w moczu oraz cukrem w okolicy 100, bez ketonów... Ale 110 nie przekraczam...
W przyszłym tygodniu się wyjaśni...


Odszukałam jeden z ostatnich postów mamy_Oli... Wyglądało to, jakby się już powoli do rozpakowywania szykowała (główka opuszczona, jakieś rozwarcie na 0,5cm), ale jeszcze nie w tamtym momencie- dopiero za 2-3 tygodnie! :szok:
Czyżby- odpukać- coś się przyspieszyło?...?
Ostatni post pisała po jakiejś imprezce, megazadowolona...

No nie wiem, co się może dziać... :(

pozdrawiam Was cieplutko!
 
Aureolcia, Majka sliczne te maluchy.
Majka mój M tez tak ciagle gada - a teraz moj Bartek tez wyje i prezy sie przy cycu. i bylam w niedziele u tesciowej i mowi - "napewno juz nic nie leci i dlatego tak wyje " wcieklam sie i trysnelam na nia fontanna mleka z metra - sie na mnie tylko spojrzala i rzekła - " o leci"!!! wkurzajace te teksty strasznie.
Elmoo - do mnie tez tak ciagle mowili i mowia ludzie jak mnie widza z dwoma mopami - ludzie uwazaja ze pies i dziecko nie ida w parze - a to bardzo dobrana para - Bartek gdyby nie mopsy to by cały spacer ryczal a tak to patrzy na nie i sie smieje non stop. ty to w ogole nie masz sie czym sie martwic twoj spaniel to szczeniak - idealna parka z nich bedzie.
 
Za to mój sznaucer i Wiktor to malo dobrana para :no: Zazdrosny jest jak nie wiem co i najchętniej by go całego wylizał, a jak się tylko poruszy to ten zaraz jest nerwowy i takim sposobem od 3 tygodni śpi w korytarzu :confused2:
Cocker spaniel mojego brata zachowuje się tak samo więc Maria twoje mopy są wyjątkowe, ale to może dlatego że to chyba leniwe psy co?
 
Moje cukry ostatnio zwyżkują, i to na granicy górnej normy niestety... ale poczekam te kilka dni do końca 36 tygodnia i zobaczę czy poprawa następuje rzeczywiście czy to tylko mit przeznaczony dla ciężarnych - żeby miały na co czekać od 24 tygodnia.

Ja siedzę na Allegro w zakupach wyprawki, masakra! za duży wybór, a za mało kaski :-)

co do cukrow to ja na czczo tez ostatnio prawie gorna granica-94-95 nie moge nizej zbic
ale moze to tez wina stresow bo ostatnio jakos w domu napieta atmosfera

Aureolcia ,Majka sliczne maluchy,jak ja juz bym chciala miec tą 2 krolewne w domu mowie Wam

milego dnia

pozniej jak co to zajrze bo narazie weny do pisania brak
 
Co do psów to0 ja mam bernardyna łączonego z kałkazem i też bałam się strasznie ale teraz jest dobrze, fakt pies jest zazdrosny ale nic mu nie robi, podchodzi , żeby go polizać po za tym czeka jak tylko odejde to podchodzi i leciutku ząbkami ściąga mu skarpety ,Natan ma wiecznie je naciągnięte a wczoraj siedziałam na schodach i widze, że łażi w tą i z powrotem a on smyk za czapeczke to mnie tylko dobija, myślę, że każdy pies się przyzwyczai

Nimue jeżeli mogę doradzić prezent to ciekawe można zamówić na necie, np skórzane etui na klucze z dedykacja :) świetna sprawa

Aureolcia, majka zdjęcia sąv świetne tzn dziedziaczki takie malutki ale fajniutki i słodziutkie

Maria co do rosołku, może zrób tak jak ja: 2 malutkie marchewki, 1 średni ziemniak, 2 głoweczki kalafioru, troche natki pietruszki, kilka fasolki zielonej, zalej 1szkl. wody gorącej, jak się ugotuje to dodaj łyżkę miesa (indyk ze słoiczka gerber - polecam) lub dodaj mięsko i łyżkę oliwy czy masła i blender kilka minut - konsystencja jest fajna bo ani za rzadkie ani za gęste i smaczne oczywiście nie dla mnie bez przypraw hi hi

Maria podajesz już żółtko? ja dzisiaj dałam po kawałku wieloziarnistego chleba z smalcem , smalec zlizałam ale napewno coś zostało

co za sąsiedzi , zaczeli czepać dywany jak mały mi zasnął na dworze wrrr

Aureolcia pytałaś o dopajanie , ja dawałam herbatki nawet jak karmiłam piersią ,ale jeżeli ty dajesz też cyca to może nie muisisz, najlepiej zapytaj położnej jak przyjdzie, najlepiej jak masz pytania to zapisuj na kartce i jak przyjdzie położna to pytaj labo zadzwoń do położnej , żeby przyjechała, ja tak robiłam, jak miałam jakieś pytania
 
gabrielka nie wiem czy położna jeszcze przyjedzie bo już 4 darmowe wizyty miałam :eek:
Ja mu wczoraj dałam plantex bo strasznie sie prężył a dzisiaj stwierdziłam że piernicze karmienie cycem bo on chwile pije, i ryk, zaś pije i zaś ryk i sie pręży i głowę odwraca i mi cycki na kilometr naciąga. Nie dość że mnie dupsko boli to jeszcze cycki ponaciągane o ten dalej ryczy że głodny. Moge tego plantexa wsypać do butelki razem z mlekiem czy muszę osobno z wodą?
 
Majka, dziękuję bardzo, mieszkam w Poznaniu i mam nadzieje, że tu nie kierują do szpitala:) A może jest tu jakaś Mamusia z Poznania, która wie czy po złym wyniku obciążenia glukozą dostanę skierowanie do szpitala? czy tylko do poradni?
 
Witam!
Napisałam długiego posta i mi się komputer wyłaczył - nie wiem - przegrzał się czy co:szok: więc sobie darowałam ponowne pisanie i poszłam z Małą na spacer.
Majka, Aureolcia, Emka - słodkie maluszki
Maria - miałam pytać o tę wadę wzroku przy haschimoto - o co dokładnie chodzi - zez się robi czy jak? bo tylko to mi się ze zbieżnością kojarzy. ja mam wrodzoną wadę lewego oka i u okulisty dawno nie byłąm a przez ciążę to się chyba pogorszyła i muszę pójść to zapytam najwyzej
Pasek - dobrze, że pozamykane wszystko bo jeszcze troche czasu masz
Agga - powodzenia w niepaleniu:tak: a co do kropelek - za tydzień przylatuje moja kuzynka z Niemiec i ma mi przywieźć lefax to może kolki się skończą - a ten espiticon to się daje małym dzieciom 1 do 2 kropli 2 razy na dobę dlatego dajemy po 1
dziś w nocy budziła sie od 3.30 co godzinę i cyc a rano od 6.30 suszarka poszła w ruch - padłyśmy obie o 10 dopiero i od tej pory kolek nie było - ciekawe jak będzie później
teraz śpi mi na rękach bo wyczytałam, że na kolki najlepiej nosić, bujać i dawać cyca non stop - tylko Ona cyca nie chce non stop
Aureolcia moja jak je to też się wykrzywia we wszystkie strony i mamle tylko cyca czasami a nie je
Majka - w pełni rozumiem Twoje dzikusostwo (chyba nowe słowo wymyśliłam;-)) bo ja mam to samo - jak M wychodzi to dom zamyka i ja nikomu nie otwieram - cały dzień mogę leżeć z małą na łóżku i odsypiać noce w międzyczasie jak ona śpi i najlepeij gości nie przyjmować

więcej nie pamiętam co napisałam wtedy
 
reklama
Witam słodkie!!

Byłam dziś na szkole rodzenia. Pewnie Aureolcia,MAjka doskonale wiecie że jest politka karmienia piersią i innej opcji nie ma. Dowiedziałam sie tyle, że pokarm ma każda matka i szytsko jest lepsze od dokarmiania sztucznym pokarmem. No i że dziecko trzeba od początku jak najwięcej przystawiać. Nie co godzinę półtorej, a nawet co 15 minut, 30 minut. A jak to nie wyjdzie to laktatorem pobudzać laktację a no i że najlepiej dla dziecka piersią bo wyształca się wówczas prawidłowo aparat mowy, mieliśmy dziś też logopedę na zajęciach. Tak przytaczam te informacje i nie denewrujcie sie tylko dziewczynki... mnie walka dopiero czeka i się okaże zy jest w tym jakaś pawda.

Aureolcia Wiktorek jest małym cudowniakiem i napewno nie wygląda jakby mu czegoś brakowało, więc nie masz powodów do obwiniania siebie!!

U mnie 36 tydzień zaczęty po serniczku i kawie z mlekiem po godzinie 110, po lodach nawet magum też coś koło tego. Na czczo bez zmian więc jeszcze nie wiem czy to od tygodnia zależące jakoś zmiany. Bym musiała drożdżówkę pszenną z jabłkiem spóbować - po jednej takiej próbie kilka tyg. temu miałam 156 - to chy jedyny taki wyskok w mojej "karierze" więcej nie spóbuję - nie warto.
 
Do góry