reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Elmoo - ja poradziłam sobie tak i to nie trudne-zobaczysz. rano mała kanapka, 2 śniadanie - 2 kanapki, obiad to obiad więc wiadomo - to co jesz żeby cukry były niskie, podwieczorek coś dobrego i rzadko jest to kanapka ale powinna być 1 według diabetolog, kolacja-2 kanapki (o 20). potem jest ta nocna gdzie jem jasne pieczywo i mleko. skoro nie działa 1 to zjedz 2 o 23 i rano sprawdź o 8 (ja tak sprawdzam) jaki masz cukier. te paski są tanie więc fajnie by było gdybyś je miała to byś sobie jeszcze te ciała sprawdziła. jeśli cukier będziesz mieć rano poniżej 90 to bardzo dobrze a jeśli będziesz sprawdzać czy są ciał i będą to spróbuj przesunąć na 24 te kanapki (ja jem je tylko z margaryną i pomidorem więc wcale w-w nie dodaje jeszcze). jeśli o 24 będziesz jeść a rano cukier będzie wysoki (>90) to trzeba go obniżyć. myślę że bez problemu uda Ci się pozbyć tych ketonów bo masz tylko jeden plus - ja miałam jedząc o 1 trzy plusy i to był duży problem żeby się pozbyć. aha- jeśli zostaniesz przy kolacji o 23 to pij mleko do kanapek. trzymam kciuki żeby się udało. napisz jutro jaki cukier miałaś na czczo po 2 kanapkach. powodzenia
 
reklama
Emka - ale fajnie ze Polka ma taką czuprynę - wygląda jak dorosła laska :)
Aureolcia- co do sporu z twoim M to ja też z innego świata jestem, bo mnie to kompletnie nie interesuje z kim mój M smsuje i pisze itd itc. Na dodatek kolegujemy się z jego byłam z która był przed demną 5 lat w związku. Może za bardzo mu ufam, ale dla mnei to może codziennie się z laskami i kolegami spotykać (tyle że nie chce, nawet z kolegami bez ze mnie się nie spotka :()

Co do cukrów to ja kompletnie nie wiem czy nie mam cukrzycy nadal bo nie mam GLUGOMETRU!!!! miałam dawno temu kupić i tak do dziś nie kupiłam.
Majka - cieszę się że u ciebie jest lepiej, u mnie tez tak było że ledwo zamykałam drzwi i juz M musiał dać cała odciągnięta butlę co się dwa dni męczyłam :) ale byłam wciekła, ale wyszłam przez to tylko 2-3 razy i zakończyłam wychodzenie bez Bartka. No cóż takie dzieciaczki widocznie mamy :) Teraz Bartek sobie sam cyca wyciąga, dziś w parku mi wyjął i całemu światu pokazywał - bo bierze łyczka i sie odwraca i tak w kółko :(

GAbrielko - ja nie wiem jak ty podajesz tego banana czy jajko czy cokolwiek. Ja mu ugotowalam zupkę i zmiksowałam na maksa, ale cielęcina zostawiła mikroskopijne włókna i on się nimi dusi!!! nie wiem jak oni robią te słoje że tam to wszystko takie płynne. Chleba mu nie dałam bo co on by z nim robil - twój tak ślini i co? A kaszkę podaję jak ty 2 łyżki do kaszki mleczno-ryżowej.
Ja Bartka karmię tak: no rano do woli cyc. potem o 11 - kaszka mleczno-ryżowo zmieszana z kilkoma łyżeczkami jakiegos owocka z słoja + cyc na sen, potem o 14.30 obiadek z słoja (lub próbuję moje zupki dać) + cyc na popitę, potem na wieczór 0k.18 kaszka znów z owockiem. ok 19 cyc. 19.30 kąpiel. 20 butla i SPAć.
Potem mi się zaczął regularnie beznadziejnie często budzić:
12.00 - cyc
3.30 - cyc
6.30 - cyc ( i tu juz jest mega problem żeby poszedł dalej spać - i M wkurzony bo o 7.20 wstaje do pracy a Bartek na ogół dopiero o 7 zasypia znowu a tak to gada )
8.15 pobudka i cyc bo ja chcę jeszcze spać a on już nie!!!! więc on mnie kopie i gada a ja próbuję spać do 9.20 :)

O i tak u nas noce wyglądają - tragedia.

Nie było mnie wczoraj tu bo jestem na etapie szukania wózka!!! Masakra - cholera !!! to jest coś strasznego jest tyle wózków że szok! siedzę jak ten debil od rana do nocy i klepię na allegro te wózki!! Ja mam Jedo i byłby super gdyby nie to że nie ma skrętnych kół i ma zepsuty hamulec, i tak o to muszę kupić nową spacerówę ale z duzymi kołami bo jeżdżę głównie po lesie i piachu. No i byłam dzis na targach matka i dziecko na służewcu w warszawie - nic specjalnego ale obejrzałam sobie te nowe x-landery xa i xt i są super - poza tym że są o 5 cm szersze od mojego wózka- szok - nie wime jak kobiety z nimi chodza bo ja się nie mieszczę w co drugiej kasie w carefourze i w auchanie!!! a do mojego sklepu na osiedlu w ogóle nie mogę wejść, więc nie wezmę tego x-landera. I stanełam na chicco trójkołowym - chyba będzie świetny! jest najlepszy pod względem składania się, leciutki, szerokie siedzisko ( a Bartek to grubas), fajny daszek, fajna rączka tylko malusi koszyczek :( ale nie ma- no nie ma ideału a ja mam tego dość. I druga wada nie można kupic samej spacerówy tylko 3 w 1 !!! więc muszę kupić znów używany żeby kupić samą spacerówę !!! a chciałam już mieć chociaż jedną rzecz nową.
 
hejka

juz jestem

Emka sliczna masz coreczke,a jakie wloski piekne ma

nie bylo najgorzej,pojechalysmy na slub a potem na wesele,cora sie wywsciekala i potanczyla,ja pojadlam schabiku pieczonego ,kabanoskow,rosolku i devolaia z surówką,mierzylam teraz cukier 102 wiec na cukierka z torebki sobie pozwolilam:)
milego wieczoru slodkie
 
Emka heheh też się zawsze lalek bałam :) stały pamiętam u mnie na półce - i jedna taka czarno włosa z 3-4 lata miałam a pamiętam do dziś jakie straszne były. A potem wszystkie miały barbi i ja tez koniecznie chciałam żeby koleżankom pokazać i odrazu wywaliłam w kąt :)
Nie nie ale Polka to rasowa laska :)
A co do pigułek - zawsze paliłam i zawsze brałam pigułki, teraz znowu żuciłam bo nei poszłam do gina po nową paczkę, ale teraz to nadal mam doła bo tak mi się nie chce sexu że chyba ten mój rzeczywiście zaraz pójdzie z inną :(

Andzia - a powiedz mi ty masz wszystkie objawy hashimotto, bo mnie ostatnio lekarz pytał - gula w gardle, wybroczyny na piersi i plecach, jakieś zbierzność wzroku, tycie? bo ja mam tycie, gulę w gardle, małe guzki na tarczycy i wybroczyny mialam raz, ale nawet nie wiem co jeszcze może być.
 
a mi sie tak chce sexu a tak sie boje ze zajde ze robie to z guma a potem robie przerwe i test i znowu to samo a do gina mi sie nie chce ;/
o ktorej kapiecie bobasy ? zmieniacie w nocy pieluche ?
 
Emka ja pisalam cały rozklad dnia Bartka na górze :) kąpię o 19.30 - ale na ogół co drugi dzień bo kłócę sie z M o to bo on nie pozwala codziennie bo od chlorowanej wody sie skóra wysusza i położna mu mówiła że starczy raz na kilka dni i on się tego cholera trzyma :). A nocy nie przewijam bo na szczęscie się nie załatwia. Ale za to zaczął się co chwilę budzić, a już przesypiał od 12 - 6 lub 7 !!!
 
dzien dobry drogie panie - witam sie z wami po baaardzo aktywnym dniu :)

no i tadam tadam tadam..... :) starletka przeszła przegląd bez zarzutu :D:D:D git... bo kaski na naprawy to teraz brak :D:D:D
dziekuję za kciukasy :D:D:D

emka nie mow ze z zabezpieczeniem to glupia jestes bo ja pewnie skoncze tak samo :D:D:D ale tabletki jakos mnie nie kręcą ... przez kilka lat brałam i skończyło sie nie dość ze bólami głowy, bólami nóg, co do humorow to u mnie byly a potem przeszły w całkowite zobojętnienie na wszystko i nie chce wiedziec co sie działo z moją wątrobą przy tym wszystkim no ale przede wszystkim całkowitym zainteresowaniem płcia przeciwna a wyrko sluzylo jedynie do spania :) jakos hormony dodatkowe mnie nie lubią. co do fajek i tabletek to nie to ze nie wolno łączyć ale jedne i drugie zagęszczaja krew a co za tym idzie podwyzszaja ryzyko zakrzepicy czy zatorow zylnych czy czegos takiego, a przede wszystkim tak samo jak i alkohol obniżaja skuteczność działania tabletek - z resztą wszystko pieknie jest w każdej ulotce opisane :) nie usmiecham mi sie łykanie chemicznych środkow, a po cesarce to kolejnej ciąży w ogole bede sie bala ze wzgledu na wlasne zdrowie, wg położnej powinno sie dwa lata odczekac... ehhh - najlepiej byłoby faceta wykastrowac ... no ale jak za jakis czas najdzie nas ochota na rodzenstwo dla jagody to byłby probelm... mogliby wymyślić coś lepszego :)
no a zdjecie Poli - no rewelka:) az mi sie wierzyc nie chce ze za dwa miesiace jagoda tez bedzie juz taką duza dziewczynką:) az szkoda....

nimue - ciuszki rewelacja, ale ceny dalej powalające :) no nic - trzeba bedzie odpuscic, chociaz i tak coraz cięzej bronic mi się przed wejsciem do sklepow dzieciecych :) no i dziękuje za podwojne trzymanie kciukasow i kciukaskow :)

elmo - misiaszek ci pieknie wszystko opisala - ale ja np mialam ketony od chwili wykrycia cukrzycy i przeszly pod koniec ciazy dopiero - nie mierzylam ich codziennie tylko wychodzily w comiesięcznych badaniach moczu - jednak moja lekarka olewala je a corcia urodzila sie zdrowa :) ale te ketony ktore jak pisala misiaszek nazywane sa przez niektorych trucizna to tylko takie ktore sa wykrywane mimo wysokiego poziomu cukru np ok 200, u nas sa to ketony glodowe tak jak u mnie czy nimue ze wzgledu na zmiane diety wiec zycze smacznej kolacji i o dzidzie sie nie martw bo wlasnie skoro tylu lekarzy nawet nie zleca takiego badania oznacza ze dzidzia jest bezpieczna - oczywiscie jak pisze misiaszek warto sie ich pozbyc bo jak bedziesz sie najadac to i wiecej sily bedziesz miala :)

misiaszek - ja po porodzie jeszcze w szpitalu mialam jedynie podwyzszone cukry na czczo ale to z racji tego ze jadalam w nocy przy karmieniu malej np o 4 czy 5 a po 7 mierzylam cukier no bo niby to rano juz - ale praktycznie na drugi dzien cukry sie normuja powoli i nie ma juz w ogole potrzeby trzymania diety - oczywiscie jest ona zalecana bo jest po prostu zdrowa - ale juz nikomu krzywdy nie zrobisz objadajac sie ciastkami :) ja do diabetologa mialam isc 2 lub 3 tyg po porodzie ale jeszcze nie doszlam - moze w te srode mi sie uda to sie dowiem czegos wiecej :)

andzia s - po tabletach mialas humory jak w ciązy bo tablety utrzymują poziom hormonow jak u kobiety w ciązy zeby nie występowala owulacja - chociaz powiem ze ciąża na mnie mniej zadziałała niz te tablety - a wyprobowalam na prawde ich sporo i z kazdymi bylo cos nie tak mimo robionych badan na poziom hormonow w celu dobrania odpowiedniej ilosci...

maria - i to sie nazywa zdrowe podejscie do tematu :) a co do karmienia to od wczoraj jest rewelacja - mała najada sie w pol godziny i spi ze trzy takze wczoraj jak zjadla o 9 wieczorem to ją obudzilam o 2 i na spiocha nakarmilam, potem sama wstala o 6 i o 10 - przed wyjsciem z domu po 11 jeszcze ja dokarmilam a i tak 40 min po moim wyjsciu mama podala jej 60 odciagnietego no i tak caly dzien spi - tak to mozna zyc :D:D:D - ona teraz to chyba odsypia te nerwowe dwa tygodnie :) i dobrze bo ja tez musze odsapnąć - no i humor mam lepszy bo w porze karmienia cycki twarde sie robią wiec wiem ze mleczko jest a nie jak wczesnie czy karmienie czy nie to flaczki byly... :) czyli jednak mozna te nasze cycki rozhulac :) mam tylko nadzieje ze nie zapesze i ze to mi sie juz tak utrzyma :) poza tym trzymam kciuki za udany zakup odpowiedniego wozka :) jedyne co to sprawdz dobrze te trzykolowe bo mojej bratowej mimo dobrej klasy wywrocil sie o zgrozo w autobusie... dobrze ze mala juz nie byla niemowlakiem.... takze ja mam uraz do trzykolowcow bo są ponadto niestabilne przy zjeżdżaniu z wiekszych krawężnikow i wszedzie tam gdzie na jednym kole musisz ustac ale moze to i kwestia gustu :)

ehhh i znowu monologiem pojechałam :D:D:D milej nocki dziewoje :)
 
Js tsk bsrdzo szybciutko się przywitam wieczornie :)
Majka ta stronka "My Baby Rocks" jest genialna! Już z Mężem płaczemy, bo prawdopodobnie cała wypłata pójdzie na ciuszki Młodego^^
 
reklama
No własnie tego się mega boje Majka z tym 3 kołowym że sie przewróce - ale są lżejsze i to mnie pociąga do nich. Ale cały czas się zastanawiam jak podjade pod takie schody co mają podjazdy - bo ja na 4 jadę a na dwóch tylnich nie umiem.
No i super ci gratuluje tej mega wytrwałości - wierzę że będzie juz z górki :-)
 
Do góry