reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

nimue no i niestety musze Cie rozczarowac 110 na czczo to norma dla nie ciążowych czyli Twój się zmieścił.
A pamiętasz o myciu rąk???bo ja jak zapomniałam i zmierzyłam to wyniki były tez gorsze.
Może dzisiaj masz poprostu zły dzień a jutro już beda niżutkie czego Ci zycze:)

Nieee, w żadnym wypadku mnie nie rozczarowałaś, przecież ja wcale mojemu M cukrzycy nie życzę! :-) Te inne normy po ciąży są pocieszające, większy zakres do manewrów jedzeniowych... Tyle że... niestety też istnieją dwie normy na czczo- 110 i "nowa" - do 100... Bałagan straszny z tą cukrzycą...
Dzięki serdeczne za życzenia niskich cukrów, też mam nadzieję że będzie ok, a teraz zmykam na przepisową kolacyjkę o 22. :)
 
reklama
Melduję się na posterunku :)
Dziś były urodziny mojej siostry i jej córki i cały dzień był grill i siedzenie na dworze. Bartek kąpał się na dworze na słońcu w macie - baseniku ( pewnie Gabrielko mamy ten sam - z Auchana :) ) I po raz pierwszy Bartek przeżył cały dzień z minimalnym płaczem !!! w szoku jestem.
Majka ty to panikara jesteś :) : "dziecko powinno jeść co 3 godziny a w nocy co 4 " - a weź przestań :) jak głodne to się samo obudzi !!! ciesz się że śpi, każdy organizm sam sobie to reguluje - jak glodne to nie ma bata żeby przespała to. Ale cieszę się że już nie panikujesz tak na widok butli. Ja od miesiąca dokarmiam Bartka na noc butlą - ale to ze względów takich że nie zawsze mi się chce go wieczorem usypiać i w ten sposób może to M robić :)
Aureolcia - ja cię rozumiem z tym ślubem, ja musiałam Bartka zostawić na wesele jak miał 5 miesięcy i panikowałam już dwa miesiące przed porodem :) a musiałam iść bo byłam świadkową. I od tamtąd nigdy go już nei zostawił - chociaż przeżył to oczywiście świetnie, ale ja nie mam z kim zostawiać - niestety nei mam takiej mamy ani teściowej która by się zajeła wnukiem.
No i już nic nie pamiętam co miałam pisać!!!
Aaaaa wiem - Pasek ja miałam opryszczkę w dniu porodu i mnie na sterylną salę porodową nie chcieli wpuścic!!!! Debile - ale to podobno częste w ciąży ale powiedzieć o tym gin bo to niestety groźne dla płodu czasem.
 
witajcie dziewczynki w ten przyjemny wieczor:)

we wroclawiu temperatura po wieczornym deszczu spadla o 10 stopni i albo mi mleko wrocilo albo jagodce bylo za gorąco bo po wieczornym karmieniu o 21 spi caly czas :) a komary... no coz ... dla wroclawian to prawdziwa zmora.... ale w tym roku juz postanowione i w poniedzialek zamawiam moskitiery do okien, bo to co tu sie dzieje jest nie do wytrzymania :)

misiaszek - trzymam kciuki za poranne cukry :)

agga - podziel sie tym mlekiem :)

nimue - co do diety to nie moge powiedziec ze na diecie bylismy oboje, bo M wcinal slodycze, kanapki do pracy sama mu robilam (ale to w ramach terapii bo mam tak ze jak cos przyrządzam to mi sie tego potem jesc nie chce - wiec robilam je dbajac w ten sposob o swoje zdrowie psychiczne), ale za to dzielnie razem ze mną zjadal obiady bez ziemniakow i makaronow czyli wiecznie warzywa na patelnie z mięskiem - teraz wracamy do takich wlasnie posilkow - oczywiscie mierzyc sie nie bedziemy ale lekka kuchnia na lato jest bardzo wskazana

gabrielka - ja mialam do diabetologa trafic 2-3 tygodnie po porodzie ale cos dojsc nie moge.... bo u mnie ta wyprawa to jakies 4-6 godzin zeby tam dojechac i w kolejce wyczekac... a jak ja bym tak mogla jagodzianke odstawic :) serca nie mam :) wyskoczyc gdzies kolo domu to ok, no problemo - ale do lekarza to by mi zajelo prawie pol dnia... ale mierzylam grzecznie przez 3 tygodnie... teraz juz coraz rzadziej ale do tej pory bylo ok

dziewczyny a gdzie wy kurcze macie taka promocje na cukry do 110 na czczo... ? cholera u mnie to znowu drastycznie bo norma na czczo jest bez zmian do 90 no max 95 :( a ja cholera gorsze cukry rano bez ciąży niz w ciazy... ale zwalam to na nocne podjadanie i zmeczenie ... :)

maria - gratuluje spokojnego dnia :) a co do karmienia no to mimo wszystko wolalabym zostac calkiem na cycku, byłabym spokojniejsza :) jednak wybudzac bede bo nie zawsze dziecko sie wybudza... juz raz z m tak sie cieszylismy ze spi ze potem prawie sie obesralismy nie mogac malej dobudzic....:( nie zycze tego nikomu.... takze poki ona wagi odpowiedniej i cialka nie nabierze to bede jej pilnowac :)

zmykam sie pacnąć troche - przyszłym mama życzę niskich cukrow rano, a mamom rozpakowanym spokojnych dzieciaczkow :)
 
dzien dobry slodkie

pojechalysmy wczoraj na grilla,
oczywiscie wsio oki bylo do momentu burzy,ale nim zacząl deszcz padac,spadla grad wielkosci kurzego jajka
pierwszy rraz cos takiego widzialam,serio

dzis troszke chlodniej i od razu chce sie zyc

milego dnia
 
A powiedzcie - te cukry na czczo to mierzycie od razu po wstaniu z lozka czy po jakims czasie?


Ja dzisiaj znowu kichowate na czczo, ale cala sytuacja wygladala tak. Nie moglam dzizsiaj w ogole spac. W zwiazku z tym o 2 w nocy zglodnialam, zapachalam sie serkiem waniliowym :dry:, zasnelam dopiero kolo 4 nad ranem, a cala noc bylam jakas nerwowa, brakowalo mi powietrza, masakra. O 6 rano obudzila nas cora, wiec wstalam i zmierzylam cukier - 95. Poszlam spac dalej i po 8 jeszcze raz zmierzylam i bylo 90. No i sie zastanawiam jak wy mierzycie.
 
zgodnie z radą nie podniosłam dawki insuliny i jest ok -89. już po 3 dniach przestało mnie ruszać że muszę sobie sama wstrzykiwać ją :) mój gin też nic o cukrzyce nie pytał...nawet się nie przejął że ją mam :/ ale podobno to jeden z najlepszych lekarzy. lody wczoraj zjadłam i to dużo i cukier 114. ciał ketonowych już nie mam od 3 dni. męczy mnie to wstawanie w nocy na nocna kolację (1.00) a jak urodzę to już zupełnie sobie tego wstawanie nie wyobrażam do karmienia. jak Wy sobie dajecie z tym rade?? podziwiam. położna mnie zbadała i powiedziała że w ciągu tygodnia powinnam urodzić także już niewiele mi zostało diety ale zdaje sobie sprawę z tego że jak urodzę to jeszcze gorzej może być. pytanie do "rozpakowanych" - jecie truskawki? podobno przy karmieniu tylko jabłka zostają i gotowane mięso bez smaku- bez przypraw.
 
Stasrlet ja wstawałam z łożka szkłam do toalety , umyłam ręce i mierzenie cukrów.

Dziewczyny ratujcie, co na potówki u dziecka????

Emka ciesz się, że możesz coś zrobić przy Polki, ja wczoraj nie zrobiłam prawie nic bo tylko rączki , a dziś już jest zdecydowanie lepiej. mało co rączki tylko mata i przewracanie się z plecków na brzuszek a odwrotnie nie za bardzo

Maria miałaś napisać jak ząbki>???? Natanaek dziś pierwszy raz wcisnął pół żółtka :)) i groszek mu podałam, wogóle zauważyłam, że zielone warzywa lubi albo był bardzo głodny :)) o już nędzi
 
Muszę się wam pochwalić Wiktor zgubił dzisiaj pępek :-)
Ale martwi mnie że ma go jakis taki wystający :eek:

Emka ja mojego też mało biorę na ręce, po pierwsze bo jak narazie dużo śpi a jak już nie śpi to leży sobie spokojnie w wózku i patrzy na autka:-)

Gabrielka nie wiem czy jest coś na potówki, mi położna kazała przemywac rumiankiem i mu zeszły. Ucałuj Natanka z okazji ukończenia 6 miesięcy :-)

Ja zjadłam dzisiaj jedną truskawkę i 4 poziomki :szok:
 
reklama
Do góry