- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
mamjakty
styczniówka 2009
ooo, no to super
Kluliczek
Babka z laską
U mnie wyglada to tak: przewracam się przez sen, nagle w trakcie przewrotu otwarcie oczu, bo w fazie bycia na plecach pecherz się buntuje, zastygam i nie moge ani w jedną ani w 2, a musze jak najszybciej, żeby zwlec się i dotrzec do wc. Wiec lekkie rozkołysanie się, ewentualnie złapanie męża za koszulke i podciagnięcie się na bok, nastepnie weżowym ruchem (o ile z takim brzuchem to mozliwe) dotarcie do miejsca w którym moge sie podnieśc i kaczy bieg ku sedesikowi . Ale żeby nie było różowo, to zazwyczaj w chwili złazenia z łóżka pecherz obrywa od małego, a potem mam całą serię podskoków brzucha.
Ostatnio mąz się skarzył, że został skopany, a ja mu tłumaczyłam ze to nie to, to była czkawka tylko .
Ostatnio mąz się skarzył, że został skopany, a ja mu tłumaczyłam ze to nie to, to była czkawka tylko .
wstretnamalpa
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2008
- Postów
- 3 457
no to Celinka teraz czekamy na szybkie (czytaj styczniowe) rozwiązaniePrzekrecil sie na szczescie :-) Juz jest gotowy do drogi ;-)
aga_q
TRZYNASTEGO :)
Dag - ja mam to samo z ciągnącymi wiązadłami.
budzę się z bólu i nie wiem jak się mam zwinąć żeby przeszło :-(
budzę się z bólu i nie wiem jak się mam zwinąć żeby przeszło :-(
Elka2808
Zadomowiona(y)
kluliczku nocki mam podobne do twoich
U mnie ruchy sa wciąż liczne, jednakze jakby slabsze. Ostatnio wzielam sie za skrupulatne liczenie - bo oczywiscie znowu sie wysstraszylam - okazalo sie ze Mala kopie jak kopala tylko ja zwyczajnie nie mialam od dwoch dni czasu zeby przysiac i sie skupiac na brzuszku. Remont w toku.....Coraz mniej miejsca w brzucholku - takze i zamaszystosc mniejsza. Obserwuje sie jednak ze zwiększoną uwagą, bo bym sobie nie darowała.............
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
moja dzidzia ruchliwa i nic go nie obchodzi,ze coraz mniej miejsca,czasami mam przymusowe prostowanie tak mi po zebrach daje...a tak w ogole to chyba brzuch mi sie opuscil troche bo w zoladku mi coraz czesciej burczy i coraz to glodniejsza,no i zgagi brak
reklama
kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
Jakoś mi się udało z tą zgagą że jej nie doświadczyłam. Pomimo iż łożysko wchłodneło część wód płodowycj, jakoś brzuch mi nie za bardzo opadła A kopnięcia i wiercenia są coraz bardziej bolące i włąsnie znów się zaczeły....
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: