reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Covid i gorączka

Marta0909

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
21 Grudzień 2021
Postów
52
Hej ! Jestem w 7 tyg ciąży. Wczoraj niestety dopadła mnie gorączka najwiecej termometr pokazał 38,1. Udało się zbić gorączkę bez leków ( paracetamolu ) czy któraś z Was miała gorączkę w tak wcześniej ciaży? Czy wszystko dobrze się skończyło ?
 
reklama
Ja chorowałam od 6 do 9tc, przez tydzień miałam gorączkę powyżej 38stopni, kolejny tydzień to gorączka prkatycznie 40stopni. Karetka zabrała mnie z domu bo się dusiłam, tlen, szpital, masa leków. Wszystko dobrze się skończyło, w grudniu urodziłam zdrową córeczkę.
Jejku jak dobrze, ze wszystko szczęśliwie się skończyło ! Dużo zdrówka ❤️
 
Hej ! Jestem w 7 tyg ciąży. Wczoraj niestety dopadła mnie gorączka najwiecej termometr pokazał 38,1. Udało się zbić gorączkę bez leków ( paracetamolu ) czy któraś z Was miała gorączkę w tak wcześniej ciaży? Czy wszystko dobrze się skończyło ?
Miałam covid dokładnie tak jak ty początek 7 tc tez miałam temp 38. Zbijalam paracetamolem. Jestem po
Prenatalnych obecnie 13tc i wszystko z dzieckiem w porządku. Zbijaj taka temp już.
 
Miałam covid dokładnie tak jak ty początek 7 tc tez miałam temp 38. Zbijalam paracetamolem. Jestem po
Prenatalnych obecnie 13tc i wszystko z dzieckiem w porządku. Zbijaj taka temp już.
Właśnie dziś przez cały dzień był spokoj udało się zbić naturalnymi sposobami teraz powoli na wieczór rozkłada jak wzrośnie do 38 wspomogą się paracetamolem, dziękuje za odpowiedz ❤️
 
Jak jesteś zaszczepiona to głowa do góry 😉
w razie pogorszenia to dzwonisz do lekarza ale to pewnie wiesz.
Pewnie włożę kij w mrowisko, ale skąd przeświadczenie ze jak jesteś zaszczepiona to już jest ok, bo w tv tak mówią? To co podają w tych szczepionkach to jest jakaś masakra i to nie jest żadna teoria spiskowa ( bo pewnie zaraz mnie ktoś o to posadzi). Jest mnóstwo badań na ten temat tylko trzeba poszukać. Nie jestem antyszczepionkowcem, wręcz przeciwnie moje dziecko ma wszystkie zalecane szczepionki, jednak to co się teraz wyprawia jest okropne. W tv tego nie pokażą bo to przecież ogromny biznes jak i z innymi lekami. Czy macie pewność, ze po szczepionce naprawdę odporność wzrasta, czy tak naprawdę spada?
 
reklama
Do góry