reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co zapakować do szpitalnej torby...

ja tak jak Rosmerta poradziła ( bo rodzimy w tym samym szpitalu) dla małej nie biorę praktycznie nic, tylko ciuszki na wyjscie, reszte tam zapewniają... aha pieluszki tylko i chusteczki do pupy w razie co...:happy:
 
reklama
ja jeszcze nie zaczęłam pakowac torby!!!Muszę się jeszcze zaopatrzyc w apteczne rzeczy dla mnie-podkłady gin, majtki jednorazowe itd. Musze wyprac szlafrok itd. Wczoraj zaczełam prać ciuszki dla małej. Nie wiem czy nie za duzo spokoju we mnie...
 
martula25, najwazniejsze ze dzialasz. a jak ze wszystkim nie zdazysz to od czego jest rodzinka? ale te zeczy dla siebie to kup lepiej zebys miala z glowy...:tak:

sawa13,
u mnie w szpitalu tez zapewniaja niby wszystko (oprocz pieluch) ale jakos nie chce zeby dzidzia w szpitalnych ubrankach lezala i zby ja szpitalnym recznikiem wycierali:no: a do rozka niech sie przyzwyczaja tez swojego bo po co potem bombardowac malucha nowymi zapachami itp...
 
mojej znajomej corka po takich ciuszkach szpitalnych przez dwa tygodnie walczyła z potworna wysypką -uczuleniem
 
faktycznie, te szpitalne to nie wiadomo w czym prane itd. Ja i tak zabieram swoje.
Lil Kate, wiem, wiem- musze się zebrać i odwiedzić aptekę.
Dzisiaj poprasowałam i ułozyłam w komodzie pierwszą partię prania. Nie cierpię prasowac, ale nawet szybko mi to poszło:-)
 
Tak sie tu wszytkie pakujecie,ze i ja wyruszylam na male zakupy.Kupilam sobie 2 koszule do szpitala i troszke chemicznych rzeczy.W moim szpitalu dzieci sa w takich samych rozkach z kolderek i dostaja szpitalne ciuszki maksymalnie porozciagne:baffled: .Spakuje sobie pare rzeczy dla malego,moze uda sie go ubrac w jakies ludzkie ubranka:tak:
 
reklama
ja nie mam tylko przegryzek dla siebie ale nie wiem czy w moim szpitalu podczas porodu mozna cos jesc:confused:

a suszone sliwki nie naleza do moich ulubionych przekasek, chyba ze w czekoladzie:-D :laugh2: :-D
 
Do góry