reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co Potrafia Nasze Dzieci?!

U mnie Maja miala przez jakis czas awersje do nocnika po tym,jak zobaczyla w nim swoja kupe;-)Tak sie wystraszyla;-)
Gratulacje dla Julki!
 
reklama
Staś dziś nie dał mi się nakarmić zupą, bo chciał sam. A zupa była żadka. I o dziwo wcale mu się nie wylewała. :-)
Za niewielką namową i z niewielka pomocą Staś się samodzielnie rozbiera.
No i sukces Stasia, który nas ostatnio najbardziej cieszy, a właąsciwie sukces Wojtka i Stasia, to wspólna zabawa. Stas oczywiscie od dawna już ciągnie do Wojtka, a Wojtek często sie oganiał. A od jakiegos tygodnia Wojtek zabiega o wspólna zabawę, zaprasza Stasia do zabawy, rozmawia z nim, przytula. :-)
 
Mamoot super, że Wojciaszek tak pięknie opiekuje się Stasiem i towarzyszy mu w zabawie. U nas średnio relacje braterskie w zabawie sie układają;-) To znaczy najgorzej jest przy zabawie autkami, puzzlach i t p. Bo jak tylko któryś zasiadzie na jeździku to mają frajdę z wzajemnego popychania sie. Najzabawniej wygląda jak Kacper siedzi a Kuba go ciaga po mieszkaniu;-) Pocieszam się, że może do lata jakoś wspólnie razem będą juz umieli się bawic. I żebym tylko miałą racje:-)
 
Agusia, myślę, że ciągle czekają nas wzloty i upadki tych braterskich relacji. Oby więcej było tych lepszych relacji, bo to cudny widok, jak rodzeństwo się razem chichra i bawi.:tak:
 
no to ja wrzuce takie osiagniecie ze Michal wyszedl wczoraj po takiej plastkiwej zjeżdżalni (jakies 1,5 cm wysokości) z dołu na góre trzymajac sie boczków - w szoku byłam
 
Michał :-D:-D:-D ten to lubi mocne wrażenia ;-)

a ja chcę się pochwalić, że z małą poznajemy od wczoraj literki (namalowałam kolorowe na kartonikach i poprzyklejałam na jej szafkach w pokoju) i potrafi pokazać t (tata), d (sia;-)), m (mama), b (babcia), e (Ela) :tak:
 
U mnie Wojtek tez lubil literki, a Stas na razie sie nie interesuje. Ale może czas mu poopowiadać o literkach, bo w końcu u chłopców w pokoju wisi na ścianie prawie cały alfabet przeze mnie wyrysowany.
 
reklama
Slicznie nam sie rozwijaja nasze dzieciaczki, a takie sa w tym rozne :-) BRAWO!!!

U nas oprocz gadania wszystkiego i po wszystkich, jak przystalo na dziecko matematykow - Ola slicznie liczy swoje zabawki, kredki, ksiazeczki i teletubisie :-D Poki co wyglada to tak "dwa, czi, piec" :-D
 
Do góry