reklama
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Zosia tez je samodzielnie ale ma problem z jedzieniem zupy... jak juz je to sie jej z lyzki wylewa :/
U nas tak samo jeżeli chodzi o zupy, więc go sama karmię albo mu więcej pomagam;-)
... teraz je normalnie z nami przy stole i jak się naje to po prostu odchodzi
Victor też je z nami przy stole (kładziemy mu dwie poduszki na krzesło, żeby miał wyżej;-)) i jak się naje to schodzi z krzesła i idzie się bawić. Czasem ma pomysł, że obiad z mojego talerza smakuje lepiej niż z jego i mi grzebie widelcem po talerzu Staram się na to nie pozwalać, albo po prostu daje mu swoją porcję a sobie kombinuję drugą - na szczęście to zdarza się bardzo rzadko
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
A już myślałam, że tylko u nas problem z jedzeniem....
Filip tez zjada na początku ładnie, czasem mniej ładnie, ale jakoś idzie...natomiast po paru łyżkach czy widelcach zaczyna sie bawić, grzebie w jedzeniu, wyrzuca - i w gruncie rzeczy mało je - trzeba mu podawać, to zjada więcej
mam wrażenie, ze to przez to, że u cioci je na jej kolanach i ona sama mu daje a on tylko grzebie w miedzy czasie w jedzeniu..i wygodniej mu tak, gdy ktoś go karmi
Filip tez zjada na początku ładnie, czasem mniej ładnie, ale jakoś idzie...natomiast po paru łyżkach czy widelcach zaczyna sie bawić, grzebie w jedzeniu, wyrzuca - i w gruncie rzeczy mało je - trzeba mu podawać, to zjada więcej
mam wrażenie, ze to przez to, że u cioci je na jej kolanach i ona sama mu daje a on tylko grzebie w miedzy czasie w jedzeniu..i wygodniej mu tak, gdy ktoś go karmi
Ja dziś Oliwkę przysunęłam z krzesełkiem do naszego stołu (wcześniej jadła obok nas, ale jednak na uboczu), siedziała zupełnie obok mnie i jadła nareszcie porządnie, chyba przez to, że odrazu mogłam zareagować. Jak nie chciała jej się kiełbaska na widelec nadziać i już brała ręką, to jej pomogłam nakłuć, więc ręce były nareszcie czyste. Zauważyłam też, że Oli rozbabruje chleb, jeśli dostaje go ze skórką (odrywa kawałki i skórka w efekcie i tak zostawała na talerzu), jak odcinam jej skórkę, zjada cały i ręce nie toną w maśle nareszcie.
Emilka nie bawi się jedzonkiem do tego stopnia by rozgniatać ona ma bzika na tym punkcie że jak coś kapnie na nią lub na stół to trzeba odrazu wytrzeć ale lubi sobie np posmarować serkiem kiełbasę i smakuje jej wyjątkowo dobrze ;-)
Rozalka ja też myślałam że Emilka mi w święta przytyje bo tyle jadła tak sobie pomyslałam że z 1kg ma na plusie ale ciut nawet schudła i się zdziwiłam
Rozalka ja też myślałam że Emilka mi w święta przytyje bo tyle jadła tak sobie pomyslałam że z 1kg ma na plusie ale ciut nawet schudła i się zdziwiłam
Rozalka, a jak podajesz Kubusiowi paprykę Ja próbowałam dawać Oliwce paseczki, ale wypluwała. Ale chyba spróbuję jej posiekać i położyć na chleb, bo papryka jest bardzo zdrowa
Oli dziś wsuwała na kolację chleb z twarogiem i rzodkiewkami i bardzo jej smakowało, ale rzodkiewkę musiałam pokroić w drobną kostkę, bo nie chce jest twardych warzyw w większych kawałkach.
Oli dziś wsuwała na kolację chleb z twarogiem i rzodkiewkami i bardzo jej smakowało, ale rzodkiewkę musiałam pokroić w drobną kostkę, bo nie chce jest twardych warzyw w większych kawałkach.
Oliwieczka
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
a zosia ma przestac jesc jajka oraz makarony, jestem załamana bo to akrat jej baaaardzo podchodzi...juz sama nie wiem co teraz bedzie i co bedzie jadła :-(
reklama
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
czemu akurat to?a zosia ma przestac jesc jajka oraz makarony, jestem załamana bo to akrat jej baaaardzo podchodzi...juz sama nie wiem co teraz bedzie i co bedzie jadła :-(
rozumiem kurczaki;-):-(bo nam tez kazali i juz nic nie ma jesli chodzi i biust;-):-)
Sarke wysypało na nowo ..nic nowego nie dostała
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
- Odpowiedzi
- 197
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: