Tosia ostatnio jak widzi, że my jemy to po prostu cała się trzęsie. Tez chce wtedy jeśc- jak wygłodzone dziecko:-)Tak więc je ziemniaczki z naszego talerza- wczoraj ugotowałam jej ziemniaczki z brokułami na obiadek. Zajada się kromkami chleba z masełkiem i szyneczką. Biszkopty je normalne- petitkowe. Dzisiaj zjadła bielucha z cukrem i cynamonem na deser. Musze jej ugotować ogórkową!!!
reklama
Patch
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2006
- Postów
- 1 306
ewamat, z tego co wiem, to mąż robił specjalnie dla Stasia zmieniony pasztet (bez dodatków, których nie powinien jeść) więc mielił indyka, dodał trochę chudziutkiej wieprzowiny, bułkę zmoczoną, razem to mielił 3 razy żeby było gładziutkie (gotowane mięsko mielił), wbił jajko, pomieszał i gotował w parze wodnej około godziny, dodał trochę gałki muszkatołowej, troszkę (naprawdę troszkę, bo my nie lubimy) soli i pieprzu. A, zapomniałam jak mięsko najpierw jeszcze niezmielone się gotowało, to wrzucił liść laurowy. No i do słoiczków jeszcze ciepłe wkładał- wtedy dłużej wytrzymuje, jak wystygnie to do lodówki. Mówię Wam- pyszność!! Stach się zajada!!
Dzięki, Patch. :-)Ja też planuję zrobić Mai, bo bardzo lubi kanapki, ale nie bardzo wiedziałam jak sie do tego zabrać. Taki dorosły pasztet to zdarzało mi się robić, ale za "niemowlęcy" bałam sie zabrać. Ja mam dla Majeczki mięsko z królika, to sądzę, ze też będzie dobre.
Oliwieczka
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
No właśnie a co do tej kromeczki z szyneczką to co lepiej podac bułeczke czy chleb?
I czy dzieciaczka mozna podac juz miodzik?
I czy dzieciaczka mozna podac juz miodzik?
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Jak podajecie kanapeczki, bo nie bardzo mogę to sobie wyobrazić?
Kroicie na małe kawałeczki? Dajecie do rączki małą kanapeczkę? Czy nie pozwalacie brać do łapki, tylko same karmicie kanapką?
Z Milenką jest ten problem, że ona cały czas wyrywa z moich rąk to czym ją karmię, jak jemy to zupka jest wszędzie w promieniu metra od krzesełka
Kroicie na małe kawałeczki? Dajecie do rączki małą kanapeczkę? Czy nie pozwalacie brać do łapki, tylko same karmicie kanapką?
Z Milenką jest ten problem, że ona cały czas wyrywa z moich rąk to czym ją karmię, jak jemy to zupka jest wszędzie w promieniu metra od krzesełka
reklama
Joasiek, Majka nie jest aż tak bardzo zainteresowana jedzeniem, ze by mi je wyrywać. To ja jej daję w tzw. międzyczasie. Środek bułki i szyneczkę sobie wolno odgryza i je. Jeżeli szyneczka nie jest bardzo krucha, to jej kroję w drobniutką kosteczkę i "smaruję" na bułce.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
- Odpowiedzi
- 197
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: