reklama
Marzuś
NIE-młoda mama
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2007
- Postów
- 48
U nas mniej więcej rozkład jedzonka wygląda tak:
około 6.00 - kaszka 250ml (mleczno-ryżowa)
10.00 - bułka z mlekiem, lub ostatnio kanapka
13.00 - obiadek (zupki zjada pełną miskę - taki słoik od dżemu)
16.00 - deserek (danonek, jogurt HIPP'a, jabłko tarte itp)
17.30 - kanapka
po 19 (po kąpieli) - kaszka 250ml (mleczno-wielozbożowa)
A w tak zwanym "międzyczasie" zjada chrupki kukurydziane albo biszkopciki i pije soczki albo zwykłą przegotowaną wodę.
około 6.00 - kaszka 250ml (mleczno-ryżowa)
10.00 - bułka z mlekiem, lub ostatnio kanapka
13.00 - obiadek (zupki zjada pełną miskę - taki słoik od dżemu)
16.00 - deserek (danonek, jogurt HIPP'a, jabłko tarte itp)
17.30 - kanapka
po 19 (po kąpieli) - kaszka 250ml (mleczno-wielozbożowa)
A w tak zwanym "międzyczasie" zjada chrupki kukurydziane albo biszkopciki i pije soczki albo zwykłą przegotowaną wodę.
A u nas to wygląda tak:
6:00 - 6:30, jak się nie obudzi to biorę go na śpiocha. bo po 7 wychodzę do pracy.
9:00 - 9:30 ok 270 ml kaszki na odciągniętym mleku
14:00 - 14:30 obiadek (sama gotuje, ale czasami słoiczek też dostanie. Dzisiaj skończył 8 miesięcy a podajemy mu już "po 9" i wszystko jest okej)
17:00 cycuś
20:00 cycuś na spanie. Oczywiście dwie, trzy pobudki w nocy na jedzonko!
Między czasie owoce (jabłka, banany, gruszki, śliwki w różnych postaciach i czasami deserki ze słoiczków), herbatniki, flipsy. Pijemy herbatki hippa, ale ostatnio przerzuciliśmy się na sok z malin babcinej roboty.
6:00 - 6:30, jak się nie obudzi to biorę go na śpiocha. bo po 7 wychodzę do pracy.
9:00 - 9:30 ok 270 ml kaszki na odciągniętym mleku
14:00 - 14:30 obiadek (sama gotuje, ale czasami słoiczek też dostanie. Dzisiaj skończył 8 miesięcy a podajemy mu już "po 9" i wszystko jest okej)
17:00 cycuś
20:00 cycuś na spanie. Oczywiście dwie, trzy pobudki w nocy na jedzonko!
Między czasie owoce (jabłka, banany, gruszki, śliwki w różnych postaciach i czasami deserki ze słoiczków), herbatniki, flipsy. Pijemy herbatki hippa, ale ostatnio przerzuciliśmy się na sok z malin babcinej roboty.
Marzuś, a samego mleka w ogóle synkowi nie dajesz
A co pasztetu z puszki to ja bym na Twoim miejscu zrezygnowała. Po pierwsze pasztet wiadomo - jest bez wartości specjalnych, za to ma w sobie kupę tłuszczu i podrobów, których też takim małym dzieciom nie wolno. Po drugie - wszelkie produkty w puszkach są naszpikowane strasznie konsrewantami, bardzo szkodliwymi dla niemowląt i małych dzieci.
A co pasztetu z puszki to ja bym na Twoim miejscu zrezygnowała. Po pierwsze pasztet wiadomo - jest bez wartości specjalnych, za to ma w sobie kupę tłuszczu i podrobów, których też takim małym dzieciom nie wolno. Po drugie - wszelkie produkty w puszkach są naszpikowane strasznie konsrewantami, bardzo szkodliwymi dla niemowląt i małych dzieci.
A ja jutro dam Majeczce krupniczek z kaszką jęczmienną i ziemniakami. Ugotowany z królikiem. Mam nadzieję, że nic jej nie będzie. Ostatnio "dorwała sie " do naszego krupniku i bardzo jej smakował. W ogóle postanowiłam jej gotować bardziej "dorosłe" zupki.
Marzuś
NIE-młoda mama
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2007
- Postów
- 48
Kasiad - no właśnie nie daję mleka!!! Dlatego dawałam tę podrobioną bułkę z mlekiem. Odkąd przestałam karmić (sporadycznie w nocy - ze względu na to, że jestem znowu w ciąży), musiałam się przestawić na mleko modyfikowane. Najpierw kupiłam NAN ale taki miało zapach, że nawet mnie odrzucało, a co dopiero Roberta. Tolerował je tylko w takiej postaci. Teraz kupuję Bebiko i jest trochę lepiej. Nawet kilka dni temu wypił trochę z butelki samo mleko.
Hm, Twój Robercik Marzuś je już jak starszy dzieciaczek. Ale widzę, że ma sporo zębów, u mojej ze względu na całkowity brak zębów, regularne jedzenie kanapek narazie wykluczone.
A wiesz, że nie musiałaś wcale narazie rezygnować z karmienia piersią? Dopiero po 5 miesiącu ciąży karmienie starszego dziecka odbywa się kosztem tego w brzuszku, ale natura zabezpieczyła się sama przed tym i wtedy tak zmienia się smak mleka matki, że dzieci same rezygnują zazwyczaj z cycusia
A wiesz, że nie musiałaś wcale narazie rezygnować z karmienia piersią? Dopiero po 5 miesiącu ciąży karmienie starszego dziecka odbywa się kosztem tego w brzuszku, ale natura zabezpieczyła się sama przed tym i wtedy tak zmienia się smak mleka matki, że dzieci same rezygnują zazwyczaj z cycusia
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Kasiad to że Oliwka nie ma zębów nie oznacza, że nie może jeść kanapek. Ma na tyle silne dziąsła, ze jeżeli dasz jej chlebek "ze środka" to na pewno sobie poradzi. Filip na tylko dwa zęby a świetnie mu idzie jedzenie dużych kęsów i a także twardych skórek...
u nas jedzonko wygląda teraz tak:
6:30-7:00 mleczko 180ml
11:00 mleczko 180ml
14:00 zupa 250-300ml (i tu daje mu coraz częściej zupy gotowane wspólnie, oczywiscie mniej solone i nie pieprzone - jedliśmy: pomidorowa, krupnik, rosół, ryżowa, grzybowa, kalafiorowa)
17:00 kaszka z deserkiem ok 150ml
20:00-20:30 mleczko z kleikiem ryżowym 210ml
Zdarza się ostatnio, ze o godzinie 4 nad ranem Filip pije mleko, 180ml. Wtedy też posiłki przesuwają sie o ok 1,5-2 godziny..I już nie dostaje kaszki, tylko sam deserek, bo muszę wszytko zgrać ze spaniem...
u nas jedzonko wygląda teraz tak:
6:30-7:00 mleczko 180ml
11:00 mleczko 180ml
14:00 zupa 250-300ml (i tu daje mu coraz częściej zupy gotowane wspólnie, oczywiscie mniej solone i nie pieprzone - jedliśmy: pomidorowa, krupnik, rosół, ryżowa, grzybowa, kalafiorowa)
17:00 kaszka z deserkiem ok 150ml
20:00-20:30 mleczko z kleikiem ryżowym 210ml
Zdarza się ostatnio, ze o godzinie 4 nad ranem Filip pije mleko, 180ml. Wtedy też posiłki przesuwają sie o ok 1,5-2 godziny..I już nie dostaje kaszki, tylko sam deserek, bo muszę wszytko zgrać ze spaniem...
Miśka 5
Mamy lutowe'07
Mysia mam nadzieję, że grzybowej małemu nie dawałaś. Dla takiego malucha grzyby to nieodpowiednie danie. My je długo trawimy, a małe dzieci nie powinny ich jeść wcale.14:00 zupa 250-300ml (i tu daje mu coraz częściej zupy gotowane wspólnie, oczywiscie mniej solone i nie pieprzone - jedliśmy: pomidorowa, krupnik, rosół, ryżowa, grzybowa, kalafiorowa)
reklama
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Hubek się zbuntował jakies 3 dni temu i odmawia picia z piersi wciągu dnia:-( w nocy pije chętnie, ale w dzien każda próba przystawienia do piersi kończy się krzykiem i płaczem:-( ale moje mleczko z butelki wypije jak ściągnę, więc już nie wiem. myslałam że mu przejdzie ale on twardo sie buntuje. a miałam plan karmic go przynajmniej do 1,5roku, bo ta alergia i w ogóle... :-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
- Odpowiedzi
- 197
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: