reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co nowego w buteleczce i w miseczce...

reklama
Miśka 5 jak Ci sie udalo to zalatwic????
Beza, sorry, że tak późno ci odpowiadam, ale wczoraj wróciłam z wakacji, a wtedy jak pisałam o płatnym zdrowotnym, na forum wpadałam okazjonalnie(mieliśmy bezprzewodowy w nootebooku, no ale tyle było ciekawych rzeczy do zrobienia i znajomi, więc nie mogłam za długo przesiadywać przy kompie;-)).
Z tym zdrowotnym płatnym to jest tak, że przysługuje po 7 latach pracy, ale w budżetówce:zawstydzona/y:Lekarz wystawia orzeczenie, że jest ci potrzebny urlop na poratowanie zdrowia, a dyrektor zakładu(szkoły lub uczelni) wyraża na niego zgodę. W moim przypadku przydało się nieco zdarte gardło:eek:, laryngolog wydał mi zaświadczenie o potrzebie takiego urlopu, a potem lekarz rodzinny wypisał orzeczenie. Dyrektorka nie robiła problemu i zgodziła się na ten urlop. Cieszę się bardzo, bo przez rok będę z malutką i pieniążki będę dostawała normalnie, no może trochę mniej, bo bez nadgodzin i motywacyjnego, no ale to już nie jest ważne;-)
 
sama niewiem co robic z tym moim malym nijadkiem.
ale podchwycilam temat o urlopie jak to jest ja zaczelam prace w budzetówce w 2000 roku jak zaszlam w ciaze musialam ojsc na zwolnienie w tej chwili jestem po urlopie macierzynskim na urlopie wypoczynkowym bardzo bym nie chciala zostawiac malej bo jest jeszcze taka malutka.czy ja tez moge isc na taki urlop czy tylko nauczyciele?
 
miska
bardzo cie prosze odpowiedz jak bedziesz mogla na moje pytanie.pracuje na rehabilitacji jako terapeuta zajeciowy.
 
myslicie ze powinnam juz jej wprowadzic do diety mieso i zoltko i ze moze to cos pomoze?


Ja swojej Lence jako pierwszy posiłek dałam zupkę (marchwiankę) baaaardzo była zadowolona :-):-), skończyła wtedy 4,5 miesiąca. A obiadki z mięsem dostała 2 tygodnie później do tej pory jak tylko idę ze słoiczkiem to "mały głód" prawie nie wyskoczy z leżaczka.
Więc J.Ost wydaje mi się że możesz już dawać jakieś słoiczki,a tak jak napisała Kasiad z złótkiem bym się wstrzymała.
 
Dzis kupiłam słoiczek owoce z ziarnami zbóż z glutenem od 5 miesiąca z hippa :tak: i teraz nie wiem czy mam jeszcze jej dać dodatkowo gluten do mleczka :confused:
 
Dzis kupiłam słoiczek owoce z ziarnami zbóż z glutenem od 5 miesiąca z hippa :tak: i teraz nie wiem czy mam jeszcze jej dać dodatkowo gluten do mleczka :confused:
Ja też się nad tym własie zastanawiam, bo jako deserek Oli często je truskawki z jabłkami w płatkami zbóż a tam jest gluten, akurat podszedł jej ten deserek. Ja robię tak, że tego dnia daję połowę mniejszą porcją kaszki z glutenem do obiadku, ale sama to sobie wymyśliłam. Nie wiem, może nie powinnam wtedy w ogóle dosypywać :confused:
 
reklama
Ja też się nad tym własie zastanawiam, bo jako deserek Oli często je truskawki z jabłkami w płatkami zbóż a tam jest gluten, akurat podszedł jej ten deserek. Ja robię tak, że tego dnia daję połowę mniejszą porcją kaszki z glutenem do obiadku, ale sama to sobie wymyśliłam. Nie wiem, może nie powinnam wtedy w ogóle dosypywać :confused:


To muszę sie ich zapytać na stronce hippa lub innej na razie jej nie dosypie a potem zobaczymy ;-)
 
Do góry