reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Ciekawe czy już Sandras ma za sobą. :(
Reese a Ty jak się czujesz?

Obawiam się że nie ma...

Ja stabilnie kiepsko. Od poniedziałku zaczynam brać lek bo mam dość. Dzisiaj wyszłam na miasto bo przyjechały koleżanki z którymi się mega długo nie widziałam i w knajpie miałam lekki atak lękowy. Nie wiem skąd one się biorą. Na szczęście minęło po kilku minutach i było już dobrze.

A Ty jak?
 
reklama
Mój syn mi się przed chwilą zapytał- czy przysięgam, że jutro zabiorę go na spacer ... :( ja bym nawet nie podejrzewała, że on wie co to przysięgnąć. ... i co ja mam zrobić jak mnie paraliżuje strach :( a nie mogę go zawieść :(
 
Mój syn mi się przed chwilą zapytał- czy przysięgam, że jutro zabiorę go na spacer ... :( ja bym nawet nie podejrzewała, że on wie co to przysięgnąć. ... i co ja mam zrobić jak mnie paraliżuje strach :( a nie mogę go zawieść :(

A zapisałaś się do lekarza?
A skąd bierzesz jedzenie? Zakupy ktoś ci robi?
 
Obawiam się że nie ma...

Ja stabilnie kiepsko. Od poniedziałku zaczynam brać lek bo mam dość. Dzisiaj wyszłam na miasto bo przyjechały koleżanki z którymi się mega długo nie widziałam i w knajpie miałam lekki atak lękowy. Nie wiem skąd one się biorą. Na szczęście minęło po kilku minutach i było już dobrze.

A Ty jak?

Ataki paniki biorą się z tego, że się och boisz. Przeszło Ci po chwili bo się uspokoiłaś. Itak podziwiam Cię, że jesteś w stanie wyjść na miasto. Ja bym się zdecydowała chyba tylko w asyście pogotowia. :( w domu Cię też to łapie?
Ja mam ataki paniki tylko na zewnątrz..
 
Tak zakupy mi robi mama i wychodzi z małym na plac zabaw. Ja wychodzę jedynie na śmietnik ... nie zapisałam się. Mój syn ma szkołe po drugiej stronie ulicy a ja się strasznie boję żeby tam wyjść. Ty też masz taką gonitwę myśli jak się czegoś boisz.?
Ja potrafię robić sobie taki bałagan w głowie przed wyjściem ...
 
Ataki paniki biorą się z tego, że się och boisz. Przeszło Ci po chwili bo się uspokoiłaś. Itak podziwiam Cię, że jesteś w stanie wyjść na miasto. Ja bym się zdecydowała chyba tylko w asyście pogotowia. :( w domu Cię też to łapie?
Ja mam ataki paniki tylko na zewnątrz..

W domu nigdy. Do tej pory miałam tylko u dentysty. A w knajpie nawet o tym nie myślałam. Rozluźniłam się troszkę. Dużo wrażeń i bach
 
Tak zakupy mi robi mama i wychodzi z małym na plac zabaw. Ja wychodzę jedynie na śmietnik ... nie zapisałam się. Mój syn ma szkołe po drugiej stronie ulicy a ja się strasznie boję żeby tam wyjść. Ty też masz taką gonitwę myśli jak się czegoś boisz.?
Ja potrafię robić sobie taki bałagan w głowie przed wyjściem ...

Zapisz się proszę.
Ja właśnie nie mam lęków takich jak wy. Raczej tylko deprecha plus somatyka. Wysokie tętno, potykania serca, ogromne zmęczenie
No plus te lekkie ataki
 
Może depresja lękowa?
Wiesz pierwszy raz weszłam na objawy nerwicy lękowej, agorafobie ,fobie społeczną. I moje objawy najbardziej pasują do agorafobii. Ja się boję otwartej przestrzeni, natłoku ludzi, mi się w domu nic nie dzieje. Niedawno wyszłam z synem pokazać mu szkolę, nie umiałam przejść przez ulice wystraszylam sie aut. Tego hałasu. Wiem, ze zbyt dlugo siedzialam w domu, przez problemy osobiste odcielam sie od ludzi. Czasami sie sobie nie dziwie, ze ja dostaje ataku paniki skoro ja tyle przesiedzialam w ciasnym domu, sama, w mojej ciszy.
Od czego u Ciebie zaczelo sie to wszystko?
 
Może depresja lękowa?
Wiesz pierwszy raz weszłam na objawy nerwicy lękowej, agorafobie ,fobie społeczną. I moje objawy najbardziej pasują do agorafobii. Ja się boję otwartej przestrzeni, natłoku ludzi, mi się w domu nic nie dzieje. Niedawno wyszłam z synem pokazać mu szkolę, nie umiałam przejść przez ulice wystraszylam sie aut. Tego hałasu. Wiem, ze zbyt dlugo siedzialam w domu, przez problemy osobiste odcielam sie od ludzi. Czasami sie sobie nie dziwie, ze ja dostaje ataku paniki skoro ja tyle przesiedzialam w ciasnym domu, sama, w mojej ciszy.
Od czego u Ciebie zaczelo sie to wszystko?

Tak ja mam takie mieszane właśnie.

No ty masz typowo właśnie to co piszesz. Moja kumpela jak jej nawraca co jakiś czas nerwica ma dokładnie to co ty. Bierze lek i ma spokój. Niestety co jakiś czas musi do leków wracać.

I mnie zaczęło się samo znikąd. Jestem takim wrażliwcem emocjonalnym po prostu
 
reklama
Ale radzisz sobie w miarę z tym? Czy też masz takie momenty, że zamykasz się przed swiatem a umycie zebow to wyzwanie?
Ja raczej nie szperalam w internecie na temat swojej przypadlosci. Wczoraj pierwszy raz przeczytalam co to jest agorafobia. I rzeczywiscie jak o mnie. Moj synus ma autyzm, kiedys wyjscie z nim gdziekolwiek graniczylo z cudem. Kazde wyjscie konczylo sie histeria, rzucaniem po betonie i kazdy na mnie patrzyl. Dlatego pozniej zaczelam wchodzic z nim wieczorami. I mimo, ze on ze swojego stanu sie wyleczyl... to ja juz niebardzo. To hyba zapoczatkowalo moj lek przed tlumami, sklepami urzedami... nie bylo latwo stac w kolejce z rzucajacym sie dzieckism gdzie ludzie patrzyli na mnie jak na wyrodna matke a prawda byla.taka ze on byl zwyczajnie chory...
 
Do góry