Szarlotka mam nadzieję, że jednak tych wód nie będzie za mało i spokojnie donosisz, ale jak leżenie to leżenie ;/, a w domu wiadomo... Daj znać co i jak po badaniu, koniecznie! U mnie też bez rewelacji, ale może jeszcze ze 3 tygodnie pochodzę, a potem na 100% leżenie... dzidzia jest bardzo nisko i szyjka niestety zaczęła się skracać. Ja jutro ma wizyte więc też coś więcej się dowiem.
Co do leków po ivf to ja brałam 3x duphaston do 14tc, 3x luteine do 18tc, 3x estrofen do 7tc i kwas foliowy do 18tc, a tak od 10tc dodatkowo witamy, od 14tc magnez i tak od 17tc biorę 1x jod. Jod chyba przepisują teraz profilaktycznie ze względu na wybuch tych elektrowni atomowych w Japonii, jak nie zapomnę to zapytam mojego gina jutro.