Oczywiscie ze wroce.Zaczynam 03.04.2023 a juz w niedziele bedzie Wielkanoc.Maz ma jeszcze tydzien ojcowskiego ktory musi wykorzystac przed koncem 2 lat Misi.Wracaj do pracy, skoro dziecko chodzi do placówki. Zwolnienie na dziecko to 60 dni w roku, mąż będzie też brał więc jakoś dacie radę. Siedzenie w domu, tak było w moim przypadku to kompletna porażka, choć ja siedziałam ale oficjalnie pracowałam, wszystkie wykłady odwalałam po południu. Już nawet o pieniądze nie idzie, tylko do ludzi trzeba wyjść. Przy okazji kasa wpadnie i mąż podczas zwolnienia na dziecko nauczy się opieki.
Jak zostane dalej w domu ciagle sama to ani na dobre to nie wyjdzie mi ani dziecku.Bo moje zmeczenie jest juz tak duze i moja frustracja naradta ze nie mam cierpliwosci do Miski.A jak chodzi do zlobka to naprawde jest duuuzo lepiej.
Gdyby jeszcze moi rodzice byli pod reka to byloby super a ze nie chca sie przeprowadzic do Warszawy to nic nie poradze.Mialabym i pomoc i ich na oku.