reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dokładnie trzeba było myśleć przed podejściem bo teraz to po ptokach [emoji12] Szczerze to Ja mam w sobie dziecko spod ręki tych samych embriologów i lekarzy którzy dokonali tej pomyłki . Nawet przez chwile nie pomyślałam ze mogą mi dać nie moje dziecko bo ważniejsza jest dla mnie myśl ze w końcu po tylu latach będziemy mieć dziecko . Po całej sytuacji zmieniono procedury i zwiększono kontrole we wszystkich klinikach . Jedyne czego tak naprawdę żałuje to tego ze przez ta sytuacje mówiono źle o invitro i wiele osób pozwoliło sobie na oczernianie całej procedury . Co do tego jak koleżanka nazwała że dziecko miało by być „Murzynem” to co nie którzy by oddali wiele nawet za takiego „Murzyna „ .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Ja jakbym miała mieć murzyna to wolałabym zdecydowanie adopcje z całym szacunkiem. Do ivf podchodziłam tylko dlatego żeby mieć swoje dziecko, cząstkę siebie :)
 
reklama
Tak, powiedzial, ze ryzyko jest wyzsze niz powinno i ze zaleca rozwazenie nifty. Nie zdecydowalam sie, bo bylam gleboko przekonana, ze jest ok i ze chce mnie na kase naciagnac. Mam cudna, zdrowa corcie.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Piękne zakończenie historii:)
U mnie wyszło 1:561. Byłam dzisiaj u innej lekarki bo mój doktor jest na urlopie i kompletnie nic mi nie powiedziała na ten temat. Nie bardzo orientowała się w temacie i nie potrafiła odpowiedzieć na moje pytania o rozszerzenie diagnostyki. Wzbudziła we mnie sporą niepewność i teraz martwie się bardzo:(
 
Piękne zakończenie historii:)
U mnie wyszło 1:561. Byłam dzisiaj u innej lekarki bo mój doktor jest na urlopie i kompletnie nic mi nie powiedziała na ten temat. Nie bardzo orientowała się w temacie i nie potrafiła odpowiedzieć na moje pytania o rozszerzenie diagnostyki. Wzbudziła we mnie sporą niepewność i teraz martwie się bardzo:(

To tylko statystyka. Jak wypadło usg?
 
Piękne zakończenie historii:)
U mnie wyszło 1:561. Byłam dzisiaj u innej lekarki bo mój doktor jest na urlopie i kompletnie nic mi nie powiedziała na ten temat. Nie bardzo orientowała się w temacie i nie potrafiła odpowiedzieć na moje pytania o rozszerzenie diagnostyki. Wzbudziła we mnie sporą niepewność i teraz martwie się bardzo:(

A jak wyszlo usg? Jaka wyszla przeziernosc?
U mnie usg bylo ksiazkowe dlatego bylam spokojna, bo przeciez pappa to statystyka. Gdyby w usg bylo cos, co zaniepokoiloby lekarza to co innego, ale po usg powiedzial mi, ze wszytsko jest idealnie.
Moja gin pozniej powiedziala mi, ze w ciazach po ivf wynik pappa moze byc nieco zaklamany i ze taki wynik jak moj oznacza, ze prawdopodobienstwo urodzenia chorego dziecka wynosi 0,02% czyli ze mam sie nie denerwowac.
I ja mowie Tobie to samo - spokojnie [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
A jak wyszlo usg? Jaka wyszla przeziernosc?
U mnie usg bylo ksiazkowe dlatego bylam spokojna, bo przeciez pappa to statystyka. Gdyby w usg bylo cos, co zaniepokoiloby lekarza to co innego, ale po usg powiedzial mi, ze wszytsko jest idealnie.
Moja gin pozniej powiedziala mi, ze w ciazach po ivf wynik pappa moze byc nieco zaklamany i ze taki wynik jak moj oznacza, ze prawdopodobienstwo urodzenia chorego dziecka wynosi 0,02% czyli ze mam sie nie denerwowac.
I ja mowie Tobie to samo - spokojnie [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja miałam przezierność 2,6 a po pappa wyszło 1:11000

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
 
Do góry