reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Witam dziewczyny bardzo dlugo mnie nie bylo z wami. Jestem w 35 tyg ciazy po in vitro. Moj zarodek podzielil sie i bede miala blizniaki. We czwartek mam wizyte pewnie juz ostatnia zewzgledu na to iz w 36 tyg rozwiazuja ciaze mnogie. Mam problem poniewaz od 3 dni mam straszliwy bol kosci ogonowej bardziej promieniujacy na prawy posladek i nogi. Mam ogromne opuchniecie miedzy posladkami. Nie wiem co robic czy czekac do czwartku czy udac sie obojetnie do jakiego lekarza. Prosze o pomoc
Udaj się do lekarza, może być rodzinny/ internista/ lub SOR. Po Twoim opisie wskazuje to na torbiel włosowatą, która zdarza się rzadziej u kobiet. Jeśli mam rację to bez nacięcia chirurgicznego i oczyszczenia zbiornika ropy (warto zrobić z tego posiew) się nie obejdzie(robi się to w znieczuleniu miejscowym). Śmigaj do lekarza żeby wykluczyć to o czym piszę.
 
reklama
Witam dziewczyny bardzo dlugo mnie nie bylo z wami. Jestem w 35 tyg ciazy po in vitro. Moj zarodek podzielil sie i bede miala blizniaki. We czwartek mam wizyte pewnie juz ostatnia zewzgledu na to iz w 36 tyg rozwiazuja ciaze mnogie. Mam problem poniewaz od 3 dni mam straszliwy bol kosci ogonowej bardziej promieniujacy na prawy posladek i nogi. Mam ogromne opuchniecie miedzy posladkami. Nie wiem co robic czy czekac do czwartku czy udac sie obojetnie do jakiego lekarza. Prosze o pomoc
Leć do lekarza też myślałam że to torbiel/ ropień i okazało się że to zapalenie kości ogonowej jeśli to to, to nic z tym nie zrobisz teraz w ciąży bo to trzeba leczyć środkami przeciwzapalnymi i nie mozna siedzieć. To może być od przeciążenia kości ogonowej.

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
 
To juz 35 tydzień [emoji33]? No szok jak ten czas szybko leci, dopiero co pisałaś, ze sie zarodek podzielił....
Kochana ja niestety Ci nie pomogę, bo jestem daleko w tyle, ale trzymam mocno kciuki za Wasza trójeczka!


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Dziekuje bardzo. Tak j7z 35 tydzien pewnie zostane w czwartek i rozwiazanie
 
Witam dziewczyny bardzo dlugo mnie nie bylo z wami. Jestem w 35 tyg ciazy po in vitro. Moj zarodek podzielil sie i bede miala blizniaki. We czwartek mam wizyte pewnie juz ostatnia zewzgledu na to iz w 36 tyg rozwiazuja ciaze mnogie. Mam problem poniewaz od 3 dni mam straszliwy bol kosci ogonowej bardziej promieniujacy na prawy posladek i nogi. Mam ogromne opuchniecie miedzy posladkami. Nie wiem co robic czy czekac do czwartku czy udac sie obojetnie do jakiego lekarza. Prosze o pomoc


Witaj, ja napewno pojechalabym do szpitala to sprawdzić
 
Leć do lekarza też myślałam że to torbiel/ ropień i okazało się że to zapalenie kości ogonowej jeśli to to, to nic z tym nie zrobisz teraz w ciąży bo to trzeba leczyć środkami przeciwzapalnymi i nie mozna siedzieć. To może być od przeciążenia kości ogonowej.

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
Dziekuje bardzo za odpowiedz. Kurcze w zyciu takiego bolu nie mialam. U mnie w miescie sa slabi lekarze boje sie ze zaszkodza moim maluchom. A wizyta w wawie w czwartek
 
Wlasnie dzwonie od rana i nic
Cześć dziewczyny. Nie pisałam nigdy na tym forum, ale regularnie Was czytam. Jestem w drugiej ciazy po ivf (invicta). Mam 2,5 letnia zdrowa córeczkę i jestem w 37 tyg drugiej ciazy- także mam urodzic córeczkę. Tak się boje aż drze. Czytam ten wasz optymizm i wam zazdroszczę- w mojej głowie Kołataja się myśli w stylu czy nie pomylili zarodków, albo temu podobne ..... po ostatniej aferze z marca 2015 r. Nie jestem w stanie przestać o tym myśleć. Wiem ze procedury procedurami itd ale jednak człowiek to tylko człowiek. No nic nie będę smęcić bo nie o to chodzi. Chciałam po prostu się w końcu odezwać bo regularnie was podczytuje:)
 
reklama
Cześć dziewczyny. Nie pisałam nigdy na tym forum, ale regularnie Was czytam. Jestem w drugiej ciazy po ivf (invicta). Mam 2,5 letnia zdrowa córeczkę i jestem w 37 tyg drugiej ciazy- także mam urodzic córeczkę. Tak się boje aż drze. Czytam ten wasz optymizm i wam zazdroszczę- w mojej głowie Kołataja się myśli w stylu czy nie pomylili zarodków, albo temu podobne ..... po ostatniej aferze z marca 2015 r. Nie jestem w stanie przestać o tym myśleć. Wiem ze procedury procedurami itd ale jednak człowiek to tylko człowiek. No nic nie będę smęcić bo nie o to chodzi. Chciałam po prostu się w końcu odezwać bo regularnie was podczytuje:)

Spokojnie myśle,ze każdej przez myśl to przeszło, ja nawet chwile zastanawiałam sie nad badaniami... A o jakiej aferze piszesz? I w ktorej invictcie sie leczylas?


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
Do góry