reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Liskka ogromne gratulacje:-)

lilka a czy ja mogę dzisiaj się dowiedzieć na 100% jaka płeć jest czy to za wcześnie?
 
reklama
kate na 100% nie powie ci gin, a jeszcze jak maleństwo odwróci się to już nic na temat płci nie powie, mi powiedział na prenatalnych że dziewczynka i tak zostało, a moja szwagierka dowiedziała się dopiero po połówkowych- bo dzidziuś zasłaniał się nóżkami :tak: czekamy na relacje z wizyty-
 
Anula86 mialam sie stawic na ip w srode ale bedac w poniedzialek na ktg wyszly regularne skurcze wiec mnie zostawili na patologii. W dzien planowanego cc o swicie zrobili mi ktg, pozniej lewatywe, nastepnie zalozyli cewnik, przebrali w szpitalna koszule i juz kladli na lozko, zeby wiezc na sale operacyjna ale sie okazalo, ze jest jakas pilna operacja onkologiczna i przelozyli mnie za 3 godziny. Na sali operacyjnej zalozyli mi cos na glowe, podali mi znieczulenie w kregoslup, tlen do nosa i po 10 minutach uslyszalam placz mojego dziecka. Polozyli mi go na chwile na piersi i zabrali do wazenia, tam byl juz moj M. Po zszyciu nie pamietam ile tam lezalam, przewiezli mnie na pooperacyjna i nie kazali sie ruszac. Co jakis czas przychodzila pielegniarka pytajac czy znieczulenie odchodzi, jak zaczelo odchodzic podali w kroplowce silne leki przeciwbolowe i podawali je co kilka godzin. W miedzy czasie znajoma polozna przyniosla mi Juniora, polozyla przy mnie i tak sobie lezelismy okolo 3 godzin. Caly czas sprawdzalam czy oddycha i podnosilam glowe a podobno nie mozna i moze dlatego przy pionizacjo zlapal mnie mega bol po lewej stronie. Cala cc wspominam bardzo pozytywnie, atmosfera byla super, tylko pionizacja byla masakryczna ale to byl ewidentny blad pielegniarki, ktora nie podala mi przed pionizacja morfiny bo musiala zjesc sniadanie ;)
 
Luize podwojne gratulacje!! :tak: widze ze tez malutka Zuzia jest jak u mnie :tak:

Aisa, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :happy:

Liskka,
gratulacje! ;-)
 
Liska, gratulacje;-)Tak Ci zazdroszczę;-)
Kate, powodzenia na wizycie.
Ja dziś w nocy poczułam pierwsze ruchy dzidziusia, jakby rybka pływała w moim brzuchu, trwało to chwilę, ale jednak!:-)I jestem pewna, że to nie jelita;-)
 
Kate mi powiedzieli przy Hani jak i teraz juz na 1 genetycznym. U Hani to byl 11 tydz 5 dzien a teraz 13 z hakiem. Na tym etapie patrza na powrozek jakis. Trzymam kciuki dawaj znac odrazu i nie trzymaj w niepewnosci :-D
 
liskka, wow gratulacje szybkiego porodu :-). Nareszcie mały lisek jest z Tobą. odpoczywaj i poprosimy o zdjęcie malucha :) Waga ładna, większa od tej na usg :)
Aisa, Anula, skoro macie mieć cc, to chyba ja ostatnia z majówek urodzę :sorry:
 
Anulla może Wiktoria zrobi niespodziankę i zbierze się szybko do wyjścia :-).

Pojechałam dowiedzieć się jak wygląda to umawianie terminów cc tak jak mówiła mi położna przez telefon. I powiedziała, że w terminie mam przyjść. Ale jak już tam byłam, po zgłosiłam się na ip bo chciałam ktg. I oprócz ktg, miałam badanie na samolocie i usg. Szyjka ma ok 1,5 cm więc bardzo się skróciła, skurczy brak, łożysko w 3 st dojrzałości, wody ok. Także zostało mi czekać do wtorku i mieć nadzieję, że mnie nie odeślą :-)
 
reklama
Do góry