reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

No wlasnie widzę ze prowadze;);) narazie chodze na kth,skurcze juz sie jakieś pojawiają...no i jest mama zmina daty no jeśli Tymus nie zdecyduje wczesniej to 13go stycznia mam CC...we wtorek wizyta i szczerze to pocichu licze ze Np juz będę mię. Rozwarcie:D..strasznie sie juz mecze..wszystko boli...brzuch juz nisko...Synek do dużych nie będzie nalezal bo tydzień temu mial 2600g...przewidywana waga to w granicach 3200...wiec malutki..ale wazne ze zdrowy;);)

Lawendowy i gratulacje dziewczynki;););););)
 
reklama
Ikasia, poprawka, co do daty, naniesiona :-)

S
TYCZEŃ

1. IKASIA (13 styczeń 2014) - syn Tymon
2. DARII (24 styczeń 2014 - cc) - córka Julia
3. MEMORIES (25 styczeń 2014) - syn

_____________

MARZEC
4. MAJA SAUER ( 6 marzec 2014) - syn Maksymilian
5. ALEKSANDRETTA (8 marzec 2014) - syn
6 SYLWIA1985 ( 15 marzec 2014) - syn Wiktor
_____________

KWIECIEŃ
7. MAZANKA (26 kwiecień 2014)
_____________

MAJ
8. LAWENDOWY SEN (12 maj 2014) córka Zosia
9. MEGI* (25 maj 2014) syn

____________

CZERWIEC
10. NIKA85 (5 czerwiec 2014)
11. SZYSZKA87 (25 czerwiec 2014)

____________

LIPIEC
12. 24MAGDA09 (04.07.2014)
13. MOLLA (07.07.2014)
14. FUSUN (18 lipiec 2014)

____________

WRZESIEŃ
15.
 
Zobaczymy po weryfikacji 3 bety... mam nadzieje ze wzorowo przyrosla...



No właśnie chciałam zapytać o tą trzecią bete. Jak dzwoniłam do swojej kliniki to kazali robić tą drugą 27 Grudnia i później już ustalili wizytę. O trzeciej nie mówili nic. Sama się ostatnio zastanawiałam czy robić trzecią bo widzę, że dużo z Was robi.
 
No właśnie chciałam zapytać o tą trzecią bete. Jak dzwoniłam do swojej kliniki to kazali robić tą drugą 27 Grudnia i później już ustalili wizytę. O trzeciej nie mówili nic. Sama się ostatnio zastanawiałam czy robić trzecią bo widzę, że dużo z Was robi.

Mi zalecil lekarz...a terminu wizyty jeszcze nie mam...
 
Lawendowy - gratuluję 100% dziewczynki. To możesz zacząć szaleństwo zakupów:-)

Zazdroszczę Ci tego, że nadal wchodzisz w spodnie "nie ciążowe". Ja od 9 tc chodzę w ciążowych, brzuch mam jak w 20 tygodniu w ciąży pojedynczej. Przytyłam 1,9 kg. Nie wiem co będzie dalej. Nie umiem sobie wyobrazić tego brzuszyska i funkcjonowania z nim. Codziennie jestem w szoku jak bardzo różni się ciąża bliźniacza od pojedynczej. Pewnie mój wiek też robi swoje. Ale dolegliwości mam takie jak w 3 trymestrze (np.duszności) Zastanawiam się dlaczego tak jest. Brzuch owszem duży, ale przecież na nic mi jeszcze nie uciska. Zadyszka po wejściu na 2 piętro, zmęczenie totalne. Żebym chociaż dobrze spała ale niestety tak nie jest. Nadal męczą mnie mdłości. Już nie cały dzień na szczęście, ale wieczorem zawsze. Wczoraj znowu puściłam pawia... No nie jest dobrze.

Ale najważniejsze, że dzieci mają się dobrze. Jestem już po usg genetycznym (02.01) Bałam się tych przezierności, kości nosowych... Ale wszystko jest ok. Umówiłam się jednak na wizytę u genetyka i zrobiłam badanie z krwi. Skoro mi się należy to pójdę. Gdyby w usg wyszły rozbieżności pomiędzy dziećmi to bym nie robiła badania i nie szła do genetyka. Ale badanie przezierności wyszło bardzo podobnie, więc ten wynik z krwi będzie mniej więcej średnią obu dzieci.

Jestem już umówiona na usg połówkowe, na zwykłe wizyty też cały czas udaje mi się umawiać na nfz więc póki co zostałam w Invikcie.

I tak sobie żyję w zwolnionym tempie, na nic nie mam siły. Straszne to jest.
 
Lawendowy Sen i ja gratuluje Ci 100% Zosi :-)

Fusun tak mi przykro słyszeć,że nadal czujesz się niedobrze. Ja nie miałam żadnych dolegliwości. Brzuch również powiększył się ok 9/10 tydzień, ale do samego końca chodziłam w zwykłych spodniach ( noszę biodrówki, pewnie dlatego), no ale i przytyłam bardzo mało, wręcz schudłam w ciąży. Chociaż na koniec to ja w piżamie łaziłam, bo w szpitalu leżałam. Kurcze no życzę Ci, abyś lepiej się czuła, abyś mogła cieszyć się ciążą bez mdłości, duszności i innych dlegliwości. Kciuki &&&&
 
Gotadora ja się boję, że będę ważyła 90 kg na koniec ciąży. W pojedynczej przytyłam 17 kg. Nie był to aż taki dramat, bo przed ciążą miałam niedowagę, dodatkowo jestem wysoka. Nie było widać tych 17 kg. Chyba w końcu wyglądałam tak jak powinnam, z tym że miałam wielki brzuch. Ale teraz? Niedowagi nie miałam (wręcz przeciwnie), zakładam że przytyje więcej niż w 1 ciąży (min.20 kg) i to będzie dramat! No i też zastanawiam się kiedy w końcu poczuję się lepiej. Ten drugi trymestr, w który właśnie wchodzę powinien być tym z wielką energią. Ale jakoś tego u siebie nie dostrzegam.

A jak Twoje maluszki? Nadal mają kolki? Kurczę, podziwiam Cię. Naprawdę. Musiałaś sobie dawać radę sama z dwójką płaczących maluchów.
 
Fusun ja na koniec ważyłam 65 kg, a po porodzie 53, ale już lepiej wyglądam, bo starałam się jeść dużo i dużo :-) więc może i Ty nie przytyjesz tak dużo? nie martw się na zapas. Od wczoraj mam w domu ciszę :szok: a stało się tak dzięki bebilon pepti 1, który od 1 stycznia można kupić bez recepty. I nie mogę pojać dlaczego lekarze nie doradzą,że można takie mleko spróbować, czemu oni tacy są????? dziecko męczyło się 3 miesiące a wystarczyło zmienić mleko na bezglutenowe. Pępuszek również się zagoił, ale mieliśmy straszny płacz w Wigilię i okazało się po odklejeniu plastra, że to plaster zaczął mu bardzo przeszkadzać, ale na szczęście pępuszek już wszedł do środka i nie trzeba więcej nic robić :-) A Martusia uwielbia bebiko, tylko co ja zrobię z 4 puszkami enfamilu :confused2: no ale najważniejsze, że maluszki są wesołe, śpią i nie płaczą. oj- aby nie zapeszyć - poproszę o kciuki :happy:
 
Fusun, współczuję i nie zazdroszczę mdłości.
Ty się nie martw, że przytyjesz. Najważniejsze są Maluchy. A że nosisz pod serce podwójne szczęście, to i brzuch powiększa się podwójnie.Po ciąży zgubisz. Zresztą przed ciążą, nawet jak piszesz, że ważyłaś normalnie i nie miałaś niedowagi,
to i tak "szczypior" był z Ciebie :tak:
Super, że wszystkie wizyty masz na NFZ. Ja niestety nie mam takiego komfortu. Jedyne, co mam za "free", to badania w LuxMedzie.
I to tez dużo, bo co chwilę muszę sprawdzać hormony tarczycowe i ten nieszczęsny mocz.


Gotadora
, w takim razie trzymam kciuki za Twoje dzieciaczki. Oby kolki, po tym nowym mleczku, sobie poszły precz.

Fusun, szaleństwo zakupowe już rozpoczęłam w grudniu, jak tylko dowiedziałam się, że na 75% będzie Zosia:-)
A obiecywałam sobie, że z gromadzeniem wyprawki ruszę dopiero po Nowym Roku. Ale nie mogłam się powstrzymać.
 
reklama
Martka ale Eryczek kiedy się urodził? Nie martw się wagą u nas tez spadała. Ale nagle zaczęła rosnąć. Ja miałam problem z laktacją od początku karmiłam mała butlą śle walczyłam i laktacja pobudzona. Ale plelnia raczej funkcję przepajania, bo głownie jest butla a cyś jak jest spokojna bo inaczej jak jest głodna to jest afera u nie chce cysia.

Avocado stosujemy od 2 tyg. Dicoflor do każdej butli, delicol raz dziennie 3 krople, i do wczoraj espumisan 5 razy dziennie po ok 6 kropel. Od wczoraj zamiast espumisanu stosuje infacol zobaczymy. Robię masaże. Ale u nas nie dość ze preżenie to i płacz:(

Ikasia trzymam kciuki, jesteś liderem:)
 
Do góry