reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Gotadora dziękuję za odpowiedz, Windi czyli katater w naszym przypadku nie działa. Moze mleczko? Za jakiś czas zmienimy bo za często nie można. Zaczęliśmy od nan pro ha, teraz enfamil premium lipil ale różnicy nie widzę. Twoje maluszki pewnie teraz juz zabkują?
 
reklama
Dziewczyny tak czytam o kolkach i bolących brzuszkach to współczuję Wam i maleństwom. Jak te biedne dzieciaczki muszą się męczyć :-( U nas całe szczecie ani razu nie było kolki. Mały skończył już 4 m-ce, zaczęliśmy rozszerzanie diety, tylko pierwszego dnia wypychał jedzonko języczkiem a w chwili obecnej otwiera buźkę jak tylko widzi zbliżająca się łyżeczkę. Zasmakował już marchewki, jabłuszka i kaszki ryżowej :-) W najbliższych dniach będziemy testować nowe smaki tzn: brokuła, kalafior, groszek i zupkę jarzynową. Mały waży już 7260g, mierzy 64 cm, jest bardzo pogodny, w nocy przesypia po 12 godzin :-)

Lawendowy Sen, Avocado, Milagros już się nie mogę doczekać kolejnego spotkania. Dajcie znać kiedy się widzimy na pogaduszkach :confused:
 
Madzialenak, 12 godzin śni w nocy, pozazdrościć ale tak pozytywnie. Od początku tak było? No waga niczego sobie:) choć nasza tez nie mała bo 5 tygodni i juz około 5 kg:) a pamiętasz jak karmilaś młodego w tym okresie? Moze ja daje za dużo lub za mało moze za często. Mała je juz 90 co 2,5-3 godz. Czasem po1,5 domaga się. Międzyczasie ale nie zawsze cysia ale jako przepojenie bo mleczko jest wodniste i bardzo mało. Nie liczę go jako pokarm tylko jako picie.
 
Madzialenak,tylko pozazdrościć takiego grzecznego synusia :tak:
A rośnie, faktycznie, jak na drożdżach, albo jak na odzywkach dla kulturystów. Jeszcze trochę zacznie chodzić, do żłobka, przedszkola, na randki.

Milagros, wracaj już do 3miasta. Ile się można wakacjaować. Koleżanki spragnione spotkania czekają.
 
Madzialenak duży Twój maluch, moja waży 7600 ale malutka się urodziła :tak:
aaaa no i dziś wykryłam 2 kolejne ząbki które się przebiły :-D w sumie mamy już 4:-) a najfajniejsze że ząbkuje bezobjawowo żadnych gorączek, płaczu czy budzenia się w nocy ( tfu tfu żeby nie zapeszyć):-D
 
Malinuś mój mały ważył 5100g w 7 tygodniu z tym że on urodził się z dużą wagą bo aż 4310g. Już nie pamiętam ile mleczka dawałam Sebusiowi jak miał 5 tygodni, jadł i w sumie nadal je co 3 godziny. Jeżeli chodzi o spanie to tylko przez 2 dni po wyjściu ze szpitala budził się co 4 godziny i później z dnia na dzień spał coraz dłużej. Jak miał miesiąc to już przesypiał całe noce tak ok 8-9 godzin ciągiem i tak coraz dłużej i dłużej aż do 12 godzin w chwili obecnej.
 
Madzialenak - ale ty masz fajnie z tym spaniem Sebusia :tak: taki spioch z niego ze cala noc przespi - tylko pozazdroscic:)

Mamusie - ktorych dzieciaczki maja kolki - zycze Wam zeby jak najszybciej przeszly bo to naprawde musi byc straszne patrzec na te male pociechy jak sie mecza i nie mozna im pomoc - oby bylo coraz lepiej.

Ja dzisiaj mam kiepski nastroj - a moze to hormony buzuja - smutasno mi dzisiaj i martwie sie ze dzidzie nie daja nic o sobie znac - ale pewnie tak juz bedzie przez cala ciaze - ten strach i zamartwianie sie - no i jeszcze chyba do mnie nie dociera ze po tylu latach przyszla moja kolej:) Wiem ze wczesnie na suwaczek i chcialam poczekac do serduszkowego - ale potrzebuje czegos na poprawe humorku a tak milo sie patrzy na te wszystkie suwaczki wiec co tam...
 
reklama
Zuzia śliczny suwaczek :tak:w końcu możesz go "legalnie" wstawić. Doczekałaś się swojego cudu a może i dwóch na które stawiam;-) Obawa to normalna kolej rzeczy, tak już będzie niestety do końca ciąży i dalej jak cuda będą na świecie. Życzę nudnej, spkojnej ciąży .
 
Do góry