bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
A to tak poprostu dla rozrywki hehehe omijajjeżeli pijesz do mnie to o matce i o żadnym dziecku się nie wypowiedzialam więc nie wiem skąd ten jad
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A to tak poprostu dla rozrywki hehehe omijajjeżeli pijesz do mnie to o matce i o żadnym dziecku się nie wypowiedzialam więc nie wiem skąd ten jad
Ja mam za tydzień szczepienie Basi ale przekładam bo ona jeszcze antybiotyk bierze. I powiem Ci ze trochę mi ulżyło że miesiac spokoju od szczepieńWspółczuję szczepienia. Ja to bardzo przeżywam i tylko pierwszy raz byłam sama. Teraz ja czekam na korytarzu a mąż idzie z małym na szczepienie. Chyba że ty jesteś twardsza niż ja i będzie ok. Mój strasznie płakał i jeszcze kilka godzin po, tak jakby mu się przypominało i poplakiwal sobie biedaczek
U nas też mąż powiedział że nie będzie alkoholu. A szkoda bo lampkę wina bym wypiłaNo my dziś na 11 jedziemy z Werką na szczepienie już mnie skręca w żołądku ze strachu no w weekend rozwoziliśmy zaproszenia na chrzest . Boże zaproś to jeszcze Ci ustalają co powinno być a czego nie. No najważniejsze żeby alko byloa już wiedzą że nie będzie
Ja tezJa załatwiłam wszystko przez epuap. Akty urodzenia z peselem wysłali dwa dni później
U nas będzie. Kto chce to niech pije kto nie to nie. Wolna wola. A będę miała trochę tych wujków i innych typu w kopertę dałem a nawet kielicha nie dali a przecież dziecko trzeba opićU nas też mąż powiedział że nie będzie alkoholu. A szkoda bo lampkę wina bym wypiła
Ja też tak uważam ale nie chcę się o to sprzeczać bo to nie jest tego warteU nas będzie. Kto chce to niech pije kto nie to nie. Wolna wola. A będę miała trochę tych wujków i innych typu w kopertę dałem a nawet kielicha nie dali a przecież dziecko trzeba opić
Moje tylko płakały przy wkłuciu jakieś 10 sekund. Za to przy badaniu mały tak się darł że szokJa mam za tydzień szczepienie Basi ale przekładam bo ona jeszcze antybiotyk bierze. I powiem Ci ze trochę mi ulżyło że miesiac spokoju od szczepień
Moja bratowa wogole nie uznaje alko. Nie było ani na chrzcinach ani na komuni. Wogole u niej w domu nigdy niea alko. A według mnie to trochę przesada. Wszystko dla ludzi. Ja tam lubię sobie czasami coś dziabnac Ale muszę wiedzieć że dzieci są zdrowe, że jest ktoś kto w razie wu zawiezie do szpitala. Dzieci muszą być pokapane i muszą spac. Czyli zazwyczaj w sobotę sobie łyknę hakiem prosecco jak nie miała dzieci to też zdarzało mi się upić nie raz ale nigdy nie stanowiło to jakiegoś problemu w normalnym funkcjonowaniu z drugiej strony Łukasz też ma ciotkę która uważa że na takich ceremoniach jak chrzciny czy komunia ABSOLUTNIE nie wypada stawiać alko na stół ale pół flachy wina wytrawnegi potrafi sobie łyknąć do obiadu... heheheheJa też tak uważam ale nie chcę się o to sprzeczać bo to nie jest tego warte
Basia ostatnio pół godziną płakała i musiałam z nią siedziec na poczekalni żeby uspokoić. Aż czerwone oczka miała od placzu.Moje tylko płakały przy wkłuciu jakieś 10 sekund. Za to przy badaniu mały tak się darł że szok