No wez wywołałaś fajny temat! Przecież dobrze jest porozmawiać.Jessssui, dziewczyny, dajcie już spokój. Ja widzę, że tu nic nie mozna napisać. Ja ochrzcilam i nikomu nic do tego. Niech każda matka robi jak uważa
A tak już dla zupełnej szczerości gdy brałam z mężem ślub mieszany to zoobowiazalam się, że nie będę utrudniac mu wychowywania dzieci w wierzę katolickiej, więc jeśli on będzie chciał żeby dzieci były ochrzczone to będą. Ale stawiam warunek jeśli ma być chrzest to on co niedziele zabiera je do kościoła na godzinę, a ja mam wolne