Ty to musisz pochodzić z jakiejś głębokiej dziury w Polsce i to pewnie na wschodzie albo znać dziwnych ludzi
I absolutnie nie chcę Cię urazić. W Wawie już 50% dzieciaków nie chodzi na religię, mnóstwo ludzi na forum po in vitro (myślisz, że ktoś się swoją wiarą przejmował, mało tego swój rozum ludzie mają i na pewno jest tutaj sporo osób wierzących, praktykujących ale też nie muszą się zgadzać ze wszystkim co ksiądz powie). Polska nie jest jedynym katolickim krajem w europie przykład Włochy czy Hiszpania. Chwalisz się, że syn uczy się tolerancji i akceptuje różowe paznokcie u mężczyzn, a sama dość mocno krytykujesz wiarę, Polskę i możesz obrazić czyjeś uczucia. Pamiętaj przykład idzie z góry. Ja mieszkam w Polsce, jestem niewierząca, mam dziecko z in vitro i całkiem nieźle mi się żyje
I wszyscy moi znajomi, rodzice wiedzą o in vitro, nikt nawet dziwnej miny nie zrobił, traktują to jak każdy inny zabieg medyczny. Może to kwestia środowiska w jakim się obracamy, a nie kraju.