reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

O to jeszcze Państwo widzę prania ani gotowania razem nie robili😁😁😁
„prania” przy 1,5 rocznym maluchu nie można zrobić - uwierz mi a szybkie numerki po prostu mnie nie rajcują. Gotowanie to ja mam codziennie bo mąż nie gotuje. Także codziennie o 7 pobudka mały do niani a my to albo mąż jest w pracy albo ja. Jak mąż jest w pracy to ja go zawożę a potem ja lecę do pracy a maz odbiera. No rzadko bywamy razem w domu, oprócz weekendu ale wtedy mały jest z nami 😂😂😂 takie właśnie życie kiedy mieszka się samemu. Już nie mówię ile razy „akcja” była przerwana w trakcie jak był mniejszy bo akurat stwierdził ze on chce maminego cycka wiec trzeba było jednego odessać i przyłożyć drugiego 😂😂😂😂
 
reklama
„prania” przy 1,5 rocznym maluchu nie można zrobić - uwierz mi a szybkie numerki po prostu mnie nie rajcują. Gotowanie to ja mam codziennie bo mąż nie gotuje. Także codziennie o 7 pobudka mały do niani a my to albo mąż jest w pracy albo ja. Jak mąż jest w pracy to ja go zawożę a potem ja lecę do pracy a maz odbiera. No rzadko bywamy razem w domu, oprócz weekendu ale wtedy mały jest z nami 😂😂😂 takie właśnie życie kiedy mieszka się samemu. Już nie mówię ile razy „akcja” była przerwana w trakcie jak był mniejszy bo akurat stwierdził ze on chce maminego cycka wiec trzeba było jednego odessać i przyłożyć drugiego 😂😂😂😂
dokladnie, jak nie masz polocy z zewnatrz to naprawde ciezko wygospodarowac ten “czas dla Was”. Wieczorem padasz na ryj, a w ciagu dnia nie ma jak ani kiedy.
My w tamtym miesiacy bylismy na kolacji, bo byli tu moi rodzice. Piereszy raz od 5lat mielismy okazje. Nie zrozumie tego nikt, kto ma Babcie 🤣
 
dokladnie, jak nie masz polocy z zewnatrz to naprawde ciezko wygospodarowac ten “czas dla Was”. Wieczorem padasz na ryj, a w ciagu dnia nie ma jak ani kiedy.
My w tamtym miesiacy bylismy na kolacji, bo byli tu moi rodzice. Piereszy raz od 5lat mielismy okazje. Nie zrozumie tego nikt, kto ma Babcie 🤣
ja mam babcie tyle ze ona tez pracuje na 2 zmiany razem z dziadkiem (maja po 52 lata) wiec wystarczy ze co 3 tyg przychodzą wieczorem o pilnują małego jak śpi - tzn śpią w drugim pokoju bo do pracy wstają ok 3 w nocy. Ja wtedy mam popołudniowe zmiany czyli kończę o 22 a mąż ma nocne zmiany i zaczyna o 22 wiec te 2h potrzeba by ktoś był ekstra w domu zanim ja dojadę
 
ja mam babcie tyle ze ona tez pracuje na 2 zmiany razem z dziadkiem (maja po 52 lata) wiec wystarczy ze co 3 tyg przychodzą wieczorem o pilnują małego jak śpi - tzn śpią w drugim pokoju bo do pracy wstają ok 3 w nocy. Ja wtedy mam popołudniowe zmiany czyli kończę o 22 a mąż ma nocne zmiany i zaczyna o 22 wiec te 2h potrzeba by ktoś był ekstra w domu zanim ja dojadę
moi tez pracuja, tyle ze 2500kms od nas wiec widzimy sie meega rzadko. Choc i tak w tym roku nadrabiamy czas pandemii 🙂
 
Moja mama mówiła, że ja byłam tragiczna😂. Ciągle gębę darłam 😂. No i co mam ci powiedzieć, powodzenia z Weroniczką 😜
hahahahha może by jeszcze zmienić imię 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️🤣🤣🤣właśnie byłam na usg waży już 3800 🤦‍♀️najpóźniej w środę mi przebija wody bo chce żebym poczekała na swojego lekarza prowadzącego i na nią oni obydwoje z kliniki
 
dokladnie, jak nie masz polocy z zewnatrz to naprawde ciezko wygospodarowac ten “czas dla Was”. Wieczorem padasz na ryj, a w ciagu dnia nie ma jak ani kiedy.
My w tamtym miesiacy bylismy na kolacji, bo byli tu moi rodzice. Piereszy raz od 5lat mielismy okazje. Nie zrozumie tego nikt, kto ma Babcie 🤣
Ja z wyboru nie mam Babci blisko, bo uważam, że każdy musi sobie sam radzić ale zrobiłam sobie specjalny budżet na nianię i zamierzam wychodzić z mężem, a dziecko zostawiać pod opieką niani. Nie wyobrażam sobie nie wyjść tylko z mężem przez 5 lat 🙈 Zwłaszcza, że uwielbiam spędzać z nim czas sam na sam 😁
 
reklama
Ja z wyboru nie mam Babci blisko, bo uważam, że każdy musi sobie sam radzić ale zrobiłam sobie specjalny budżet na nianię i zamierzam wychodzić z mężem, a dziecko zostawiać pod opieką niani. Nie wyobrażam sobie nie wyjść tylko z mężem przez 5 lat 🙈 Zwłaszcza, że uwielbiam spędzać z nim czas sam na sam 😁
przy dwojce i wieczorem nianka to jakies 180-200€ wiec ze tak powiem mam lepsze pomysly na wydanie takiej kasy. Poza tym hmm zostawienie swiaodnych dzieci z niania zwlaszcza wieczorem nie jedt takie proste. W moich planach wygladalo to inaczej, zycie zweryfikowalo.
Moje dzieci sa dla mnie priorytetm i z pewnych rzeczy na pewien czas trzeba zrezygnowac. Kiedys sobie odbije, mam nadzieje.
 
Do góry